po 30-tce

Seeni

Twojego Kowalskiego to nie obchodzi i całkiem słusznie. Jego to nie musi obchodzić. Zasadniczo powinno to interesować jedynie Państwo, którego obowiązkiem jest umożliwienie realizacji konstytucyjnych praw, w tym prawa do sądu.
Toteż naprawdę najlepszym wyjściem w tej sytuacji jest ta konieczność weryfikacji prawidłowego adresu zamieszkania, gdyż żaden powód Kowalski wymogu tego nie spełni i żaden Kowalski pozwany nie będzie z tego powodu skrzywdzony. Ministerstwo na tym zyska, wystarczy jeden sędzia w mieście, jeden urzędnik sądowy ( gdyby jednak udała się taka weryfikacja) Same oszczędności.
Rozwiązanie proste, rzekłabym doskonałe wręcz, w swojej prostocie.

Seeni

Dziesięć tys zł ściągnięte z konta przez komornika za przeterminowany dług to niekoniecznie bezprawie. Żeby to było bezprawie najpierw dłużnik musi w procesie podnieść zarzut przedawnienia. Jeżeli tego nie zrobi dług jest jak najbardziej "prawny"

nudziarz

Seeni .. podalem przykład.
Firma windykacyjna z Niemiec ściągnęła w ten sposób kilkaset przeterminowanych długów podając we wszystkich przypadkach ten sam - z kapelusza wyciągnięty adres .
Oczywiście wszyscu Ci ludzie mają prawo do dochodzenia swoich praw, tyle, ze przed niemieckimi sadami , gdzie -pewnie - koszty postępowania przekroczyłyby wartość przeterminowanego długu.
Jak załatwiono sprawę .. ano skrocono okres dochodzenia praw przed e-sądem do trzech lat.
Czyli podparto krzywą ścianą kolejnym kołkiem.

Seeni.. naprawde uważasz, ze powinno tak być , iż to obywatel ograbiony w majestacie prawa ma własnym sumptem dochodzic swoich praw, zamiast po prostu uniemozliwienia powstawania takich sytuacji ??
Jeszce raz zapytam.. w Stanach się da ????
Tam jakos urzędnik sadowy ( czy wynajęty przez sąd cwaniaczek ) jest w stanie odnależć człowieka i wręczyć mu pismo.
Popatrzmy realnie.. ile jest takich przypadków, ze ktoś unika odbioru pisma ? promil.. pięć ????
Ktoś jedzie na dwa lata w Himalaje , czy do Indii i wracając ma na głowie czyjeś długi spadkowe ?????? I ma teraz udowadniać, ze rzeczywiście w jakiejś wiosce u Szeprów siedział( a Szepowie niepiśmienni ) ??? Ciekawe jak ?

Seeni. Wymiar sprawiedliwości nie ma być tani.
Ma być sprawiedliwy.
A jesli Panśtwa na niego nie stać, to nie obywatel ma na tym cierpieć.

Pasztet

Kilo OK

Czyli zgodnie z prawem wycyckano Kowalskiego, bo: "tu niema sprawiedliwości, to jest sąd"

nudziarz

Pasztet

Myślę, że od wykonawczych, czy proceduralnych szczegółów dochodzimy do istoty sporu, czy istoty kwestii, czyli jaka jest funkcja wymiaru sprawiedliwości.
Stawiam tezę (mogę uzasadnić w razie potrzeby), że wymiar sprawiedliwości nie interesuje się dochodzeniem do prawdy, a jedynie stosowaniem prawa, które niekoniecznie do niej prowadzi (bo prawo jest uchwalane przez 460 osłów, czy tam posłów).

Ron

Znaczy się po staremu do Najczcigodniejszego Sądu należy udać się z granatem?

Nie da się. Not talking

Najczcigodniejszy Sąd nie jast tak oderwany od rzeczywistości jak się powszechnie wydaje i przez to omal mi Dostojnej Małżonki nie odstrzelił, bo lusterko w torebce wyglądało na podglądzie zupełnie jak granat.

nudziarz

Pasztet

nudziarz

A poza tym.. po co ja te wezwania pisze

Przecież e-sąd nie wymaga jakichkolwiek dokumentów i wydaje tytuły wykonawcze " z kapelusza" zwalając wszystko na pozwanego.
Wystarczy pozew w w korespondecji seryjnej w Wordzie wklepać.
Mając jakiekowiek pojęcie w kwestii trankrypcji baz danych.. w sumie szybkośc operacji określi szybkośc mojego łącza.

I dostępność biletów lotniczych do Delhi.

EMES

Kilo OK

Nudek masz % za pomysł i zaproszenie (z biletem) do Wenezueli.

nudziarz

Nie chcę za bardzo byc w jednym kraju co Ty. Znacz inny ( w miarę przyjazny i równie tani co Indie ) , gdzie także nie obowiązuje umowa bilateralna z RP o ekstracji ?

Ron

Frajerzy.

Należy sobie załatwić fuchę komornika sądowego i nie trzeba nigdzie uciekać. Think

nudziarz

No i racja...
A mówili mądrzy ludzie: " lepsze deko handlu niż kilo roboty"
A nudziarz gupi.. gupi... gupi.... Sick

Pasztet

Po co uciekać?
Znajduje się drugiego słupa trochę podobnego do siebie, ale tak, żeby się od nas różnił (czyli bez okularów i z włosami - to dla nudziarza). Słup wyrabia nowy dowód (bo stary zgubił) ze zdjęciem tak zrobionym, żeby nudziarz po zdjęciu okularów, założeniu blond peruki i przyklejeniu bródki wyglądał bardzo podobnie i dalej jest już prosto: nudziarz odbiera nowy dowód z urzędu za słupa (w charakteryzacji). W razie jakiejś wątpliwości urzędnika zawsze można z urzędu umknąć, bo urząd nie ma zabezpieczeń uruchamiający pościg, jak w przypadku banku.
Następnie na nowy dowód słupa nr 2 zakłada się konto osobiste w jakimś banku z dobrą drogą ewentualnej ucieczki. Z konta fimy założonej na słupa nr 1 przelewa się kilkadziesiąt tysięcy PLN, a nudziarz z dowodem na słupa 2 awizuje wypłatę gotówki, najlepiej w pokoju wypłat na zapleczu. I tak kilka razy, żeby pracownicy banku poznali i wiedzieli, że nudziarz w czuprynie i z dowodem słupa 2 wypłaca często grubszy cash. W międzyczasie nudziarz puszcza stopniowo legendę o tym, że wypłaca sobie premię za ostatnie kilka lat i niedługo dostanie większą gotówkę, bo postanowił sprzedać udziały. Więc jak przyjdzie do ostatecznej wypłaty (czyli właściwego owocu przekrętu, wcześniejsze to były pożyczone pieniądze obracane wielokrotnie dla zmyłki), to pracownicy nie będą się dziwić.
PS. Proste jak sikanie. Dzięki procedurom sądowym

flykiller · Gość

l

flykiller · Gość

Powtórzę pytanie, jeśli nie zrozumiałeś - co to obchodzi, k..., "jakiegoś urzędnika"?
Ma mieć misję przelewania krwawicy dla OBYWATELA, którym też JEST?