po 30-tce

Migotka

Ale tak to zabrzmiało Lulka...ja tylko zapytałam.
Widzisz jednak Twoja odpowiedź w jakiś sposób potwierdziła moje przypuszczenia...a akurat się takiej postawy po Tobie nie spodziewałam, dlatego jestem zaskoczona...

Obrażasz piszących w buduarze panów, piszesz

lulka

Ależ to jest dla mnie najprawdziwsza prawda!
To co napisałam.
Chyba nie myślisz, że w tym momencie liczyłam na poklask?
Odpowiadam:
forum to forum, a nie czat.
Oczywiście to jest tylko moje zdanie. Ja tutaj zaistniałam rok temu i to forum mi się podobało. Teraz mi się nie podoba - i to jest moja prywatna opinia. Jest tutaj wielu forowiczów i pewnie jestem w mniejszości, ale mam to delikatnie mówięc w nosie.
Mogę nie wchodzić na buduar i inne tego typu topiki, prawda?
Jak mam czas to wchodzę bo mi się nudzi. Mam prawo wypowiedzieć swoje zdanie? Mam.
Ty wypowiedziałaś swoje i bardzo to sobie cenię.
Dobranoc

Migotka

Lulka...dlatego chcemy iść z tym tematem na kawę... tam tematy bleblające podobno uchodzą, cierpliwości...czekamy na ostatnich maruderów...
a nawet słowa krytyki można napisać nie obrażając nikogo...
taka jest moja opinia i też mam do niej prawo...

Podczas logowania do tego forum nie widziałam wymagań ... co do stylu, albo potrzeb pisania tutaj...może powinny być???
Nie czuję się ani taka mądra, ani na tyle wykształcona żeby zbawiać świat na forum...
nawet czasem mnie taka postawa u niektórych śmieszy, takie gadanie "mądrości" i nicnierobienie...
Już wiele razy pisałam, że przychodzę tu dla ludzi, jak mam coś do napisania w istniejących tematach to piszę, ale nikogo nie oceniam.

Też Ci życzę dobrej nocy.

melpomena

Można zaprowadzić konia do wodopoju, ale nie można go zmusić, żeby się wody napił. Ot i wszystko.

Seeni

Dzień dobry wszystkim Angel

Lulka powiedziała co myśli i chyba chwała jej za to, że ma odwagę to wyartykułować. W końcu spotykamy się także po to by wymienić się myślami
Zważywszy na fakt, że na buduarze przebywa większość Forumowiczy nie było to łatwe.
Krytyka boli.
Jakaż jednak miła odmiana po o2, że nie jest anonimowa i agresywna .
Zwykła krytyka z lekka dozą prowokacji.

Buduar jaki jest taki jest. Można wchodzić lub nie.
Niechże sobie będzie. Bleblarnie działają terapeutycznie- podobnie jak muzyka.

Aproxymat

Buduar może być i nie mam nic przeciwko niemu. Przeniosę go tylko na "kawę" zgodnie z sugestiami.

lulka

Dziękuję Seeni za rzeczową odpowiedź

Pasztet · Gość

Mii

Wobec powyższego..zupelnie nie rozumiem ...nie przeszkadza..nie uwiera...a jednak komentujesz... w jakim celu?

Pasztet · Gość

Komentarz nie musi miec celu. Jest komentarzem.

Mii

Skoro tak twierdzisz...dla mnie mówienie dla samego mówienia mija się z celem...

bobro

ja wam coś napiszę:
eee tam...

Seeni

Skoro juz ustalilismy, że na forum wolno wyrażac własne myśli, rozmawiać o niczym oraz bleblać trzeba także uznac mozliwość komentowania w celu komentowania. Li i jedynie.

katolik

Mnie swego czasu też troche mierziła konwencja takich tasiemców o niczym. Do czasu aż sam w to wsiakłem, miałem takiego tasiemcka który z bleblarny wyewulował w przechowalnie linków o polityce.
Wole by bleblano w buduarze lub czymś podobnym niz na topikach gdzie ktoś ciekawie rozmawia lub gdzie poruszany jest ciekawy problem.
Jednak rozumie paszteta i dziwie sie że jest potępiany, forum jest od tego by rozmawiac i zamieszczać własne poglady szczególnie gdy są odmienne od reszty toważystwa.
Moze nalezało by zadac pytanie wszystkim urzytkownika Buduaru dlaczego tam piszą.

Kewa

Oj, nie, proszę nie pytajmy

trzeba by zapytać czytelników "Faktu" dlaczego go czytają, zwolenników "Mody na sukces" czemu oglądają, a kogo to właściwie obchodzi? Czytają, piszą, oglądają bo chcą! Pasztet, jesteśmy z Tobą, ale nie drążyć już!, bo i po co?

bobro

czyli, kewa, chciałaś napisać napisać to, co ja, ale inaczej to ująć...

Kewa