Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

przyszłość naszych córek, a może mężów- bo zapewne nie nasza
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 8:44, 17 Kwi 2011    Temat postu:

nudziarz napisał:

Pewnie kobiecym sprytem ...

Zasadniczo to ja raczej nie konsultuję z mężem zakupów w Patricia Pepe. Żadna szalona noc nie byłaby w stanie skłonić go do zrozumienia potrzeby takiego zakupu. Posiadam zawsze własne pieniądze oraz własne utajnione karty kredytowe, z których mąż nigdy( żeby się nie stresować- taka umowa) nie przegląda wyciągów. Toteż nie muszę się ani prostytuować ani też wykazywać kobiecym sprytem. Szalona noc wchodzi u mnie w grę raczej po dokonaniu szalonego zakupu, gdyż szaleństwa, jak powszechnie wiadomo, chodzą parami.
Ohydnie mnie Nudziarzu Twój post zdenerwował, ponieważ założyłes z góry, że chodzi o system kar i nagród. Zdaniem Twoim wyglada to tak: jak chcesz seksu będziesz go miał jak sobie zasłużysz podczas gdy z mojego punktu widzenia wygląda to tak: jak chcesz seksu- musisz mnie kochać i ja muszę kochać Ciebie, gdyż nie potrafię uprawiać seksu z mężczyzną którego nie kocham i który nie kocha mnie. U kobiet liczą się intencje. Być może chodzi o to samo: jesteś wredny nie ma seksu. Ale podłoże, podłoże jest inne. Popatrz na to inaczej. Są napewno takie sytuacje, kiedy nie masz ochoty na seks z małzonką i nie z powodu zmęczenia, niechęci do seksu w ogólności itp powodów, tylko dlatego, że jesteś na nią z jakiegoś powodu wściekły.
Nie karzesz jej wcale tylko zwyczajnie nie masz ochoty na seks z kimś kogo aktualnie nie lubisz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 8:54, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Kubuś73 napisał:
Ja trzymam koty. Nie muszę kupować futer

Seeni napisał:
kot zasadniczo ma mniejsze wymagania niż kobieta.

zupełnie inaczej to zrozumiałam. Jakoś tak bardziej... złowrogo (że te koty, na te futra...) :hamster_evil:


Dam ci, nie dam ci
- można by odnieść wrażenie, że kobiety tak doskonale sterują swoją seksualnością, że sam seks - o ile nie stanowi dla nich źródła uzyskiwania osobistych korzyści, mógłby w ogóle nie istnieć. Mężczyźni zaś, mężowie ci biedni i zmanipulowani, w ogóle nie panują nad swoją nieposkromioną chucią, mają ochotę zawsze, wszędzie i dają się wodzić za nos. A przecież są różne małżeństwa, także i takie, w których to ona ma większy temperament lub, z jakichś powodów, to ona musi się starać o zainteresowanie męża.
Wszystko się zmienia. Kobiety, żony są coraz bardziej niezależne. Mają dobrą pracę, niekiedy zarobki wyższe od mężowskich. Nie muszą sięgać do ich kieszeni. Nie muszą uciekać się do "kobiecych sztuczek" czy, jak woli nudziarz, "małżeńskiej prostytucji". Na pewno małżeństwa funkcjonujące w takim systemie roszczeń istnieją, ale czy jest to typowy obecnie model małżeństwa? Albo chociaż, czy większościowy?
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Nie 9:38, 17 Kwi 2011    Temat postu:

a ja zrozumiałam wypowiedź Kubusia w ten sposób, że ma żywe futro na tych kotach.
Ogólnie lubię się przytulac do kota. Jest cieplutki i ma miękkie, przyjemne futerko. Jedyny mankament, ze te futerko gilgocze w nos i linieje.
Misia tez lubi futro kota, ale ona chyba lubi jak liniej, bo ciągnie za futro.


A w temacie, no cóż, nie mam futra


Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Nie 9:39, 17 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 9:57, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Też nie mam futra. Gdyż futra mi się nie podobają. Gdybym chciała mieć futro po prostu bym je sobie kupiła.

Nie mogę pojechać dzisiaj na rajcowne zakupy, gdyż obudziłam się z gilami w nosie i ohydnym kaszlem.
Sukienka od Patrici Pepe jest koloru stalowego z lekka niebieścią. Jest długa, na ramiaczkach z odkrytymi plecami. Mimo swojego starczego wieku wyglądam w niej bajkowo
( robiłam do niej podchody dwukrotnie)
Kupić???? Nie kupić????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:12, 17 Kwi 2011    Temat postu:

nudziarz napisał:
acha.. i wracając do Twojego poprzeniego postu...
Nie chodzi mi o to, że kochasz bardziej , gdy facet jest ok, tylko o to, że z radosnego i naturalnego seksu można stworzyć system kar i nagród ... System działający w oderwaniu od chęci na bycie razem....
Dam Ci wtedy kiedy bedzie wszystko po mojej mysli.. a nie dam , kiedy cokolwiek mi nie będzie odowiadać... i może w ten sposób uda mi sie Cię troche "wytresowac", zrozumiesz w końcu, że jesli chcesz by moce były sympatyczne , musisz działać tak, jak ja Cio zagram
Podkreslam bardzo mocno... to wszystko niezależnie od potrzeb i chęci... tak zupełnie instrumentalnie


chm... bo tez wszytsko jest wzgledne.... a jak manipuluja nami mezczyzni, to jak sie to nazywa?
przyklad: jesli nie zrobisz tego i tego, to bede Cie tak dlugo denerwowal, az bedzeisz strzepkiem nerwow!
tja...

no albo inny przyklad:
maz kupil nam futro, abysmy byly dla niego mile.
to co - mam dla niego byc niemila, bo inaczej to prostytucja?
Brick wall


bo ja uwazam, ze NIE MOZNA mowic o prostytucji w malzenstwie!!!

a tak poza tym w malzenstwie, to KOBIETA DAJE wiecej niz mezczyzna! i to juz tak jest, ze o ile na poczatku proporcje sa odwrocone, tzn. mezczyzna wiecej sie stara, to z uplywem czasu te proporcje sie zmieniaja. w efekcie koncowym kobieta daje wiecej, niz dostaje.

taki prosty przyklad: mloda kandydatka na zone dostaje bizuterie, prezenty, jest zapraszana na wytworne kolacje. a w malzenstwie kobieta przejmuje wiecej obowiazkow, i tak np., jak juz oboje sa na rencie, to do niej nalezy sprzatanie, gotowanie, pranie, odchowanie wnukow itp.

a w zamian tego dostanie to przyslowione futro...
o ile w ogole dostanie....

i nie daj boze, jak kobieta zmanipuluje meza, zeby wpadl w ogole na pomysl kupne tego futra, no i ze potem jest za to dla niego mila!!!
bo moze byc to nazwane prostytucja...
Brick wall

no NIE! tak latwo to nazwac prostytucja malzenska nie mozna!

bo jak czeste jej wysilki sa w ogole niedoceniane, tylko przyjmowane jako oczywisty stan rzeczy!!!
i kobieta w zamian NIC nie otrzymuje?
prawda, ze to przeciez jest naturalny stan rzeczy?

bo najczesciej mezczyzna ma swiadomosc, ze PRZECIEZ jest z NiA, a nie z jakas inna, wiec powinna sie kobieta z TEGO faktu cieszyc i to powinno jej JUZ WYSTARCZYC!!!

Dancing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:14, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Seeni napisał:
Też nie mam futra. Gdyż futra mi się nie podobają. Gdybym chciała mieć futro po prostu bym je sobie kupiła.

Nie mogę pojechać dzisiaj na rajcowne zakupy, gdyż obudziłam się z gilami w nosie i ohydnym kaszlem.
Sukienka od Patrici Pepe jest koloru stalowego z lekka niebieścią. Jest długa, na ramiaczkach z odkrytymi plecami. Mimo swojego starczego wieku wyglądam w niej bajkowo
( robiłam do niej podchody dwukrotnie)
Kupić???? Nie kupić????



KUPIC!!!

poki jeszcze ciesza Cie zakupy, to KUPIC!!!

Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 10:16, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Tak sobie Was czytam i czytam i stwierdzam że jak to dobrze ze nic a nic nie znam sie na prostytucji małżeńskiej i gierkach dziś mnie boli głowa ale jutro ci dam, może.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 10:28, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Seeni napisał:
Też nie mam futra. Gdyż futra mi się nie podobają. Gdybym chciała mieć futro po prostu bym je sobie kupiła.

Nie mogę pojechać dzisiaj na rajcowne zakupy, gdyż obudziłam się z gilami w nosie i ohydnym kaszlem.
Sukienka od Patrici Pepe jest koloru stalowego z lekka niebieścią. Jest długa, na ramiaczkach z odkrytymi plecami. Mimo swojego starczego wieku wyglądam w niej bajkowo
( robiłam do niej podchody dwukrotnie)
Kupić???? Nie kupić????


Kupić, nie zniosę na forum marudzącej z powodu braku nowej sukienki, Seeni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 11:23, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Ja to w ogóle chylę czoła przed kobietami, które potrafią manipulować. Jestem zupełnie niezdolna do gierek - "serce na dłoni", a najgorsze, że czasem bywam o nie podejrzewana. Tak było, gdy mąż nie zgodził się na przechowanie kotka (sic!) przez jedną noc, a ja maksymalnie upokorzona i wku...a przeniosłam się na tydzień do "salonu". Gdy się już pogodziliśmy mąż miał właśnie o to największy żal, a ja nie mogłam pojąć o co mu idzie. Wkurzył mnie, upokorzył, pozbawił wszelkiej domowej władzy, sprawił, że poczułam się znów małą i zagubioną dziewczynką i teraz ja mam z nim spać??? Faceci są naprawdę z Marsa!

W temacie: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Nie 11:38, 17 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 12:46, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Seeni napisał:

Sukienka od Patrici Pepe jest koloru stalowego z lekka niebieścią. Jest długa, na ramiaczkach z odkrytymi plecami. Mimo swojego starczego wieku wyglądam w niej bajkowo
( robiłam do niej podchody dwukrotnie)
Kupić???? Nie kupić????

To ja się wyłamię. Sukienka za 1/3 Twojej pensji?? (mam przypuszczenia co do wysokości). Ona na pewno nie jest tego warta, a wyprodukowana została za 1/10 swojej wartości. Przecież to tylko łach. Znudzi Ci się po jednym sezonie. A bajkowo wyglądasz na pewno w większości swoich sukienek.
W życiu nie dałabym tyle za sukienkę. Teraz, to oczywiste, dlatego że mnie nie stać, ale gdyby nawet - z poczucia, że ktoś mnie naciąga.

Poza tym, jest długa, co ją dodatkowo dyskwalifikuje. Założysz ją pewnie ze 3 razy do roku.
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 13:00, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Przesadziłam trochę z tą 1/3. Kiecka kosztuje 1700 złotych. Też się zastanawiam, bo w Stefanel ( które kocham) mogę mieć za tę cenę dwie fajne sukienki.
Umyśliłam sobie, że na te rajcowne zakupy pojadę sobie po świętach. Będę już miała samochód i więcej kasy na szaleństwa zakupowe.

Umiem manipulować. Nigdy nie stawiam sprawy na ostrzu noża. Raczej stosuję długotrwałe podchody. Seks raczej nie stanowi karty przetargowej. Po prawdzie dużo lepiej sprawdzają się manipulacje kuchenne. Chłop dobrze nakarmiony jest powolny całkowicie. Niczym plastelina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:46, 17 Kwi 2011    Temat postu:

nudziarz napisał:
Zdecydowanie bardziej od prostytucji ( zwróć uwagę Pogłosko na moją poprawność tak w treści jak i formie ) zniesmacza mnie zjawisko zwane prostytucja małżeńską, czyli wykorzystywaniem seksu w związku dla osiągnięcia okreslonych korzysci czy wręcz sterowania partnerem. Nie zrobiłeś czegoś - boli mnie głowa, poszedłeś z kolegami na piwo - nici z nocy, kupiłeś mi futro- jestem cała twoja....


Och nie myślałam o poprawności, tylko ładunku emocjonalnym jaki niosły ze sobą tamte określenia.

Gdy uprawiasz seks z nieudolnym egoistą - nie sprawia Ci przyjemności. Zaczynasz więc go unikać i szukać rekompensat, warunki pozwalają na odsunięcie w czasie aktu. Zatem Ci mężczyźni sami są sobie winni. Nie wierzę, by taką taktykę stosowały zadowolone z seksu i zaspokojone kobiety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:48, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Seeni napisał:
[

Ohydnie mnie Nudziarzu Twój post zdenerwował, ponieważ założyłes z góry, że chodzi o system kar i nagród. (..)

I całkiem niepotrzebnie, bowiem opisałem zjawisko. Zjawisko realnie istniejace, jednak w żadnym, ale to w żadnym momencie nie siliłem się na jakiekolwiek uogólnienia.
Więc uczciwie mówiac nie mam pojecia, dlaczego zdenerwował Cię fakt, że takie zjawisko gdzieś tam istnieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:01, 17 Kwi 2011    Temat postu:

zmienilam post

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Nie 14:03, 17 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:03, 17 Kwi 2011    Temat postu:

animavilis napisał:
Seeni napisał:

Sukienka od Patrici Pepe jest koloru stalowego z lekka niebieścią. Jest długa, na ramiaczkach z odkrytymi plecami. Mimo swojego starczego wieku wyglądam w niej bajkowo
( robiłam do niej podchody dwukrotnie)
Kupić???? Nie kupić????

To ja się wyłamię. Sukienka za 1/3 Twojej pensji?? (mam przypuszczenia co do wysokości). Ona na pewno nie jest tego warta, a wyprodukowana została za 1/10 swojej wartości. Przecież to tylko łach. Znudzi Ci się po jednym sezonie. A bajkowo wyglądasz na pewno w większości swoich sukienek.
W życiu nie dałabym tyle za sukienkę. Teraz, to oczywiste, dlatego że mnie nie stać, ale gdyby nawet - z poczucia, że ktoś mnie naciąga.

Poza tym, jest długa, co ją dodatkowo dyskwalifikuje. Założysz ją pewnie ze 3 razy do roku.


kurcze ja jak wydam na kiecke tylko kilka zlotych, to tak nie cieszy jak ta, ktora mnie wiecej kosztuje kasy i jest znanej firmy. potem jak ja zaloze, to sie tez "czuje"


dawniej, jak bylam malolata, to mi bylo wszystko jedno jakiej marki jest dany ciuch, bylebym tylko w nim dobrze wygladala.

a teraz...
chyba z wiekiem dochodzi inne nastawienie do swiata... to wiaze sie tez chyba z prestizem.
bo jak ktos znajomy mnie spyta jakiej marki jest dana sukienka, to co powiem?
ze niby "no name" - czyli ze jestem taka sknera, ze nawet sobie porzadnej kiecki nie kupie? czy ze mnie nie stac? no w ogole nie wzbudze zachwytu ani zainteresowania, raczej politowanie... bo moi znajomi maja firmowe ciuchy.
a jeszcze moga dojsc uprzedzenia typu:
wiadomo Polka, to nie umie sie nawet ubrac.
no nie mam ochoty wzbudzac efektu: acha - no z Polski!
no wiecie jakie sa kobiety! lubia obgadywac!!! i to jest niezalezne od nacji

naturalnie czasem kupie cos taniego - ale raczej mam to po domu, bo w koncu w domu tez trzeba jakos wygladac.

sorry nie chce nikogo obrazic moja wypowiedzia, ale cz ytak nie jest, ze: jak Cie widza tak cie pisza.

prozaiczny przyklad:
wystarczy wejsc do sklepu i porozmawiac z ekspedientka. one sa specjalnie szkolone na rozpaznanie klientow. wiec patrza na dodatki typu zegarek, pierscionek, twarz (wypielegnowana, czy nie). i albo sa mile, albo mniej...

i nie mowie, ze wypacykowana lala bedzie obslugiwana lepiej niz ja. bo taka "w sukni wieczorowej klientka" - to wzbudzi raczej usmiech. wiadomo - pierwszy raz wybrala sie w ogole na zakupy
wlasnie ubranie skromne, ale "porzadnie", czyli markowe - wzbudza respekt u ludzi. i nie tylko ekspedientek w sklepie

a ja lubie jak sie ze mna obchodza ludzie z respektem - zwlaszcza obcy.

no bo przeciez przyjaciele nie oceniaja mnie po ciuchach, bo mnie znaja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 14:37, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Sorry Tina, ale dałaś taki popis snobizmu, że nie wiem co powiedzieć - to nie moja bajka raczej.
Podobnie myślę jak Anima - nie dałabym za kieckę tyle kasy i już - dla zasady! Zostawiam tyle u dentysty, no i zdarza mi się, oczywiście w odpowiedniej proporcji, w Trumphie oops


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Nie 15:01, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Kewa napisał:

oczywiście w odpowiedniej proporcji, w Trumphie oops

No tak, to nawet jest zrozumiałe, musi być wygodny i dobrze dobrany, dla naszego bezpieczeństwa. odkąd się dowiedziałam, ze to jest ważne, a nawet b. ważne jako hipochondryk nie oszczędzam na ich wygodzie i zdrowiu.
Powrót do góry
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:18, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Kewa napisał:
Sorry Tina, ale dałaś taki popis snobizmu, że nie wiem co powiedzieć - to nie moja bajka raczej.
Podobnie myślę jak Anima - nie dałabym za kieckę tyle kasy i już - dla zasady! Zostawiam tyle u dentysty, no i zdarza mi się, oczywiście w odpowiedniej proporcji, w Trumphie oops


tja...

pewnie juz nia jestem....
Think

choc wydaje i sie, ze jestem zorientowana w temacie mody


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Nie 15:20, 17 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 15:29, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Ha- tak sobie doszłam do przekonania, że poczekam na wyprzedaże. Jak będzie- kupię za 70% ceny. Jak nie będzie- znaczy nie była mi pisana. Angel

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 15:35, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Seeni napisał:
Ha- tak sobie doszłam do przekonania, że poczekam na wyprzedaże. Jak będzie- kupię za 70% ceny. Jak nie będzie- znaczy nie była mi pisana. Angel

Proste rozwiązania są najlepsze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 3 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin