Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wykształcenie, a zawód wykonywany
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Moje wykształcenie:
nie ma nic wspólnego z wykonywanym zawodem
35%
 35%  [ 14 ]
przydaje mi się częściowo w wykonywanym zawodze
33%
 33%  [ 13 ]
jest tożsame z wykonywanym zawodem
30%
 30%  [ 12 ]
Wszystkich Głosów : 39

Autor Wiadomość
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Śro 8:39, 24 Paź 2007    Temat postu:

Ani jednego dnia nie pracowalam w wyuczonym zawodzie, a mialam byc wielka artystka... Not talking
Jakby co - w dalszym ciagu czekam na propozycje. Anxious


Najczesciej pojawiaja sie (te propozycje) na szkoleniach, spotkaniach i imprezach. No coz, taki lajf - z czegos zyc trzeba. Tongue out (1)
Powrót do góry
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Śro 9:06, 24 Paź 2007    Temat postu:

mnie dotyczy odpowiedz numer trzy, bo nie pieniadze sa w zyciu najwazniejsze!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Śro 9:13, 24 Paź 2007    Temat postu:

Oczywiscie slepa, ze nie pieniadze, a zdrowie...
Powrót do góry
Nikt
sikający na stojąco


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 7296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 478 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z samego dna

PostWysłany: Śro 9:29, 24 Paź 2007    Temat postu:

Moje życie zawodowe można w skrócie określić S&D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:31, 24 Paź 2007    Temat postu:

dobrze, że nie S/M

A propos, wspominałem kiedyś, że omal nie zostałem kolejarzem? Zrezygnowałem z pójścia do technikum na rzecz liceum tylko dlatego, że wiedziałem, że na egzaminach do biol-chemu będą pytania z olimpiad chemicznych (a zdarzyło mi się jedną taką wygrać).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stream sparks
Czarownica z Portobello


Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 7706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z drugiego wymiaru

PostWysłany: Śro 15:00, 24 Paź 2007    Temat postu:

Odpowiedz nr 2...bardzo adekwatna do mojej sytuacji niestety. Co jak widzę i tak plasuje mnie na nie najgorszej pozycji Blue_Light_Colorz_PDT_02
Hmm...choć nie koniecznie moje wykształcenie jest tym moim ...wymarzonym... i sa chwile, oj sporo ich gdy się zastanawiam czy warto było poddać sie ...prawie bez bitwy...
Ekonomia, finanse...nie koniecznie mnie az tak fascynują....ale poki co, to wlasnie one daja mi tzw. chleb


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
deja
jak kaktus


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:31, 25 Paź 2007    Temat postu:

Robiłam wiele przeróznych rzeczy .. znaczy pracowałam w wielu miejscach, w wielu zawodach i / ale postanowiłam zatoczyc koło. Po 15 latach postanowiłam dokończyć to, co kiedyś zaczęłam decydując sie na kierunek nauki. Nie żałuję niczego. Robiąc cokolwiek, zawsze się czegoś uczymy i to ta nauka i doswiadczenie jest najważniejsze, moim zdaniem. Nie żałuję ani jednej chwili zawodowej, chociaż były też miejsca i czasy trącające niewolniczą traumą. To też doświadczenie, po którym wiem czego nie chcę. Ha i jeszcze madra dziewczynka byłam, że wybrałam kierunek nauki,ktory przydaje sie wszędzie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez deja dnia Czw 19:11, 25 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 18:57, 25 Paź 2007    Temat postu:

Niestety wykonuję zawód zgodny z wykształceniem.
Wolałabym sprzedawać natkę pietruszki - o ile byłoby to zajęcie nieco bardziej dochodowe.
Przyjmę każdą rozsadną ofertę zatrudnienia w charakterze gosposi. Zasadniczo za wikt i drobne na waciki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beeper
tańczący z ujemnym niedźwiedziem


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza torka

PostWysłany: Pią 8:53, 26 Paź 2007    Temat postu:

Gdybym miał możliwość połączenia dobrych zarobków z ulubioną pracą, to chciałbym całe życie zbierać czereśnie.

A tak, to przyszło mi być wykładowcą w pozaszkolnych formach kształcenia dorosłych. Ale to też lubię, bo mam wiele okazji poznawać nowych, często ciekawych ludzi.
W jakiś sposób moje obecne zajęcie współgra z wykształceniem, choć niekoniecznie na sto procent.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
egoista99
piórko na gzymsie


Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pią 9:24, 26 Paź 2007    Temat postu:

Robie to co lubie i ...czasami to jakie mam wykształcenie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
egoista99
piórko na gzymsie


Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pią 9:26, 26 Paź 2007    Temat postu:

Seeni napisał:
Niestety wykonuję zawód zgodny z wykształceniem.
Wolałabym sprzedawać natkę pietruszki - o ile byłoby to zajęcie nieco bardziej dochodowe.
Przyjmę każdą rozsadną ofertę zatrudnienia w charakterze gosposi. Zasadniczo za wikt i drobne na waciki


Szukam dobrej gosposi...!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 9:33, 26 Paź 2007    Temat postu:

A ile wyniesie drobne na waciki ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pią 9:36, 26 Paź 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Śro 8:15, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 9:44, 26 Paź 2007    Temat postu:

Z tą kasą to róznie bywa.
Jak masz robotę, której nie znosisz to jedynie przyzwoite wynagrodzenie rekompensuje Ci ból towarzyszący codziennemu jej wykonywaniu.
Ideał to ulubiona praca za niebotycznie duże pieniążki.

Dla mnie kasa jest ważna. Nie innych tylko moja. To nie chodzi wcale o tzw ( brrrr) status społeczny tylko o ilośc prześlicznych dóbr materialnych jakimi w zwiazku z posiadaniem kasy mogę się otoczyć.
Kocham przedmioty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 22:00, 26 Paź 2007    Temat postu:

Ja jestem łasa na pochwały, lubię być zauważana, doceniana i niezastąpiona Angel Problem w tym, że trudno być dobrym w czymś, za czym się nie przepada - wtedy nie wiąże się to nawet z pragnieniem awansu, bo jaki jest sens piąć się w kierunku zupełnie niezajmującym [chyba że, jak wspomniała Seeni, dla rekompensaty w postaci kasy].
Powrót do góry
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pią 14:58, 09 Maj 2008    Temat postu:

minelo pol roku, a ja odsuwam sie od wyuczonego zawodu, a konkretniej kierunku studiow. jest to wlasciwie szalenie przyjemna odmiana. w styczniu postanowilam o zmianie diametralnej i drastycznej. miala dotyczyc ktorejkolwiek skladowej zycia, najbardziej wypadlo na prace.
zastanawialam sie, jakby to bylo (a chwile pozniej, jak to bedzie) kiedy stane przed nowymi wyzwaniami, w zupelnie innej branzy; czy sobie poradze, czy sie nadaje, itp? czy da mi to przyjemnosc, kase, prestiz? czy moge pogodzic sie z faktem, ze tyle czasu zglebialam tajniki opieki zdrowotnej w Polsce i na swiecie, a teraz co najwyzej eskulapa.pl se czytam...

jest ok!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnoDomini
wskazujący palec Speedy Gonzalez'a


Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3city
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:33, 25 Cze 2008    Temat postu:

Gdyby tylko ludzie wiedzieli kim jestem z wykształcenia .........wialiby gdzie pieprz rośnie Blue_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:52, 25 Cze 2008    Temat postu:

pieniądze są ważne, są. ale jak klimat pracy jest do d... i się swojej pracy nie lubi zbytnio - to żadne pieniądze tego nie zrównoważą. mam już na koncie bezczelne porzucenie świetnie płatnej pracy w Warszawie na rzecz 10-krotnie gorzej płatnej w innym mieście i nie żałuję do dziś. chociaż w sumie obowiązki te same - ale sposób pracy, klimaty... uuu... w życiu.

wykształcenie - powiązane z tym co robię. chociaż bardziej techniczne
gdzieś w połowie studiów stwierdziłam, że jednak pociąga mnie coś trochę innego i tak sobie resztę lat postudiowałam i jednocześnie popracowałam w tym "nowym hoby". chociaż do dzisiaj mam do czynienia z jakimiś projektami z "niedoszłej branży", w tej swojej. ale nie zmieniłabym zdania, gdyby można było cofnąc czas.

i tak zamiast siedzieć w biurze architektonicznym i kreślić na co dzień plany osiedli i domów - siedzę przed komputerem i bawię się grafiką w reklamie i DTP, a architektonicznie to sobie co najwyżej sama dom zaprojektuję, wymuruję, albo jakieś wizualki projektów porobię na zlecenie...

moja praca to moje hobby. nie umiałabym pracować w zawodzie, któy miałabym wyuczony tylko, ale bez tego elementu "pasji" i zadowolenia, które jest mi niezbędne. zarabianie kasy też jest ważne, ale jako dodatek do satysfakcji... 050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnoDomini
wskazujący palec Speedy Gonzalez'a


Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3city
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:08, 25 Cze 2008    Temat postu:

Jayin napisał:
pieniądze są ważne, są. ale jak klimat pracy jest do d... i się swojej pracy nie lubi zbytnio - to żadne pieniądze tego nie zrównoważą. mam już na koncie bezczelne porzucenie świetnie płatnej pracy w Warszawie na rzecz 10-krotnie gorzej płatnej w innym mieście i nie żałuję do dziś. chociaż w sumie obowiązki te same - ale sposób pracy, klimaty... uuu... w życiu.

wykształcenie - powiązane z tym co robię. chociaż bardziej techniczne
gdzieś w połowie studiów stwierdziłam, że jednak pociąga mnie coś trochę innego i tak sobie resztę lat postudiowałam i jednocześnie popracowałam w tym "nowym hoby". chociaż do dzisiaj mam do czynienia z jakimiś projektami z "niedoszłej branży", w tej swojej. ale nie zmieniłabym zdania, gdyby można było cofnąc czas.

i tak zamiast siedzieć w biurze architektonicznym i kreślić na co dzień plany osiedli i domów - siedzę przed komputerem i bawię się grafiką w reklamie i DTP, a architektonicznie to sobie co najwyżej sama dom zaprojektuję, wymuruję, albo jakieś wizualki projektów porobię na zlecenie...

moja praca to moje hobby. nie umiałabym pracować w zawodzie, któy miałabym wyuczony tylko, ale bez tego elementu "pasji" i zadowolenia, które jest mi niezbędne. zarabianie kasy też jest ważne, ale jako dodatek do satysfakcji... 050

popieram też na drugim roku szkoły średniej wiedziałam ,że tego robić nie będę zacisnęłam zęby skończyłam szkołę zaczęłam pracę i poszłam na studia , które mnie interesowały. A pracę fakt bardzo lubię choć pewnie przede mną zmiana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:30, 26 Cze 2008    Temat postu:

ja też nie pracuję w wyuczonym zawodzie...
kiedy obroniłem pracę i wyszedłem z "czwórką" za drzwi taka mnie konkluzja naszła że chyba mnie ten zawód nie interesuje... a na zmianę kierunku było jakby za późno Think zastanowiłem się głębiej co mnie interesuje i w rezultacie uzyskałem 3 dziedziny: a) laski b) piwo c) granie na kompie - to mnie zmartwiło bo głupio jakoś byłoby zostać burdelmamą a od picia piwa to mi jakoś pieniędzy nie przybywa od gierek z resztą też nie...
no to trzeba było wysyłać CV - szacuję że wysłałem ich miliard (+/- 100 tysięcy) - z listy odpowiedzi od firm, którą sobie profesjonalnie stworzyłem w excelu, a których było 1, zdecydowałem się na wybór pozycji pierwszej - w końcu mogłem rozwinąć skrzydła, pokazać na co mnie stać, szybko piąć się w górę w hierarchii firmy - wszystko było na mojej głowie - faksowanie, kserowanie, wstawiania samochodu dyrektora do garażu... a i pensja nie w kij pierdział ! 960 zł brutto...
czemu się zwolniłem ? no cóż... brutalny świat rekinów finansjery... inna firma rzuciła 1300 brutto więc sory-gregory... i tam poznałem nowe słówko - "logistyka", a dalej to już insza inszość... i tak pewnie dotąd to nikt nie doczytał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin