Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kobieta zmienną jest ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 21:55, 02 Gru 2012    Temat postu:

Powinien. Jakby nie patrzeć, chociażby za te dwadzieścia kilka lat więcej.
Ulubiony mąż jest bardzo, bardzo ważny. Ale to nie Tata. Nie rozumie wszystkiego, tylko prawie wszystko. Tata to jest Tata- wszystko co pewne, dobre i bezpieczne, ktoś kto mnie kocha bezgranicznie i bez zastrzeżeń. Krew z krwi, kość z kości. Mąż, chociaż kochany, jednakowoż tylko powinowaty. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:04, 02 Gru 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
Powinien. Jakby nie patrzeć, chociażby za te dwadzieścia kilka lat więcej.
Ulubiony mąż jest bardzo, bardzo ważny. Ale to nie Tata. Nie rozumie wszystkiego, tylko prawie wszystko. Tata to jest Tata- wszystko co pewne, dobre i bezpieczne, ktoś kto mnie kocha bezgranicznie i bez zastrzeżeń. Krew z krwi, kość z kości. Mąż, chociaż kochany, jednakowoż tylko powinowaty. Think


Też racja - tata kocha czystą miłością, a mąż jednak jakiś "interes" ma Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:08, 03 Gru 2012    Temat postu:

Seeni napisał:

Tak poważnie- to Tata jest najważniejszym mężczyzną w moim życiu ( zaraz potem, i dopiero potem, jest mój ulubiony mąż)

Kłamca, kłamca i jeszce raz kłamca !!!!!!!!!
Nie raz nie nie dziesięć niejaka Seeni deklarowała publicznie, że zaraz po Tacie , najważniejszy dla Niej jest Pies !!
Mąz jest dopiero na trzecim miejscu Not talking

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 17:14, 03 Gru 2012    Temat postu:

A faktycznie. Angel
Potwierdzam, mąż jest na trzecim miejscu. Pies jest bardziej włochaty i przylepny, nie chrapie i nie ciska się kiedy wstawiam piąte pranie. Bez względu na wszystko patrzy na mnie z uwielbieniem i miłością.
Pies - co nie wykluczam- być może zajmuje, w ogóle, pierwsze miejsce w rankingu "wielkie miłości mojego życia".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:43, 03 Gru 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
A faktycznie. Angel
Potwierdzam, mąż jest na trzecim miejscu. Pies jest bardziej włochaty i przylepny, nie chrapie i nie ciska się kiedy wstawiam piąte pranie. Bez względu na wszystko patrzy na mnie z uwielbieniem i miłością.
Pies - co nie wykluczam- być może zajmuje, w ogóle, pierwsze miejsce w rankingu "wielkie miłości mojego życia".


To oczywiste... Jedyny domownik, który zbyt nie protestuje, gdy ma zakładaną obrożę... Kochane psisko...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:21, 04 Gru 2012    Temat postu:

no i dlatego właśnie małżeństwo nie jest dla wszystkich

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 11:39, 04 Gru 2012    Temat postu:

Seeni, już wiem dlaczego muszę być feministką
Brakowało w moim świecie wzorca mężczyzny. Mój świat, to świat mądrych, dzielnych kobiet, od prababci poczynając, a na siostrach kończąc. Moją Mamę wielbię nieustannie, nieustannie podziwiam. Z ojcem nadal się "wadzę", chociaż nie żyje już 19 lat. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 18:19, 04 Gru 2012    Temat postu:

No coś w tym jest Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:00, 04 Gru 2012    Temat postu:

no oczywiście, to co mówisz potwierdza obiegowe opinie, że feministką nie jest kobieta, której przeszkadza nierówność społeczna płci i wynikające z niej krzywdy itp, ale ta która ucierpiała z powodu mężczyzny, tu np nieobecnego ojca, czymkolwiek by ta nieobecność była, brawo Kewa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 21:09, 04 Gru 2012    Temat postu:

ws napisał:
brawo Kewa

Jestem zdruzgotana! Brick wall
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:17, 04 Gru 2012    Temat postu:

Kewa napisał:

Jestem zdruzgotana! Brick wall

Spokojnie
Od kiedy poznałaś mnie na forum, przeciez się zmieniasz...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 21:20, 04 Gru 2012    Temat postu:

Jak to kobieta! Eh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 21:43, 04 Gru 2012    Temat postu:

ws napisał:
no oczywiście, to co mówisz potwierdza obiegowe opinie, że feministką nie jest kobieta, której przeszkadza nierówność społeczna płci i wynikające z niej krzywdy itp, ale ta która ucierpiała z powodu mężczyzny, tu np nieobecnego ojca, czymkolwiek by ta nieobecność była, brawo Kewa


..a mi się wydawało, że feministkami są te wszystkie kobiety, które wyzwoliły się spod jarzma stereotypów i nie czują się już winne z powodu tego, że okna nie lśnią w słońcu, że mąż sam prasuje swoją koszulę, że dziecko ma katar i że ona sama nie potrafi osiągnąć orgazmu.. oraz te, które pozbyły się poczucia winy i nie kwestionują męskości mężów ani swojej kobiecości w zmieniających się warunkach bytowych..


Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Wto 21:45, 04 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:51, 04 Gru 2012    Temat postu:

Dziad napisał:
ws napisał:
no oczywiście, to co mówisz potwierdza obiegowe opinie, że feministką nie jest kobieta, której przeszkadza nierówność społeczna płci i wynikające z niej krzywdy itp, ale ta która ucierpiała z powodu mężczyzny, tu np nieobecnego ojca, czymkolwiek by ta nieobecność była, brawo Kewa


..a mi się wydawało, że feministkami są te wszystkie kobiety, które wyzwoliły się spod jarzma stereotypów i nie czują się już winne z powodu tego, że okna nie lśnią w słońcu, że mąż sam prasuje swoją koszulę, że dziecko ma katar i że ona sama nie potrafi osiągnąć orgazmu.. oraz te, które pozbyły się poczucia winy i nie kwestionują męskości mężów ani swojej kobiecości w zmieniających się warunkach bytowych..


Hmmm - to taki chwyt propagandowy feministek, który ma je w ich własnych oczach usprawiedliwić, dlaczego są feministkami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 21:52, 04 Gru 2012    Temat postu:

Formalny napisał:

Hmmm - to taki chwyt propagandowy feministek, który ma je w ich własnych oczach usprawiedliwić, dlaczego są feministkami...


Usprawiedliwić spokój sumienia?
Powrót do góry
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 21:55, 04 Gru 2012    Temat postu:

Myślę, że brak poczucia winy z powodów o których napisałam, jest wyrazem dojrzałości w i do dzisiejszych czasów i iskrą dla zmian.. nieuniknionych zresztą.
Powrót do góry
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:56, 04 Gru 2012    Temat postu:

Dziad napisał:
Formalny napisał:

Hmmm - to taki chwyt propagandowy feministek, który ma je w ich własnych oczach usprawiedliwić, dlaczego są feministkami...


Usprawiedliwić spokój sumienia?


Coś w tym rodzaju.
(czy mnie podpuszczasz, żebym powiedział "typowo po męsku - wg. feministek: feministki nie mają sumienia! Not talking ...? )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 22:01, 04 Gru 2012    Temat postu:

Formalny napisał:
Coś w tym rodzaju.
(czy mnie podpuszczasz, żebym powiedział "typowo po męsku - wg. feministek: feministki nie mają sumienia! Not talking ...? )


Nie.. nie podpuszczam. Uważam tylko, że w każdej rzeczywistości dla prawidłowego jej funkcjonowania niezbędna jest równowaga..
Spokój sumienia należy się zatem KAŻDEMU ogniwu społeczeństwa. I kiedyś i dzisiaj role kobiet wyznaczane są przez zachodzące dookoła zmiany. Gdyby światem rządziły kobiety być może tak drastyczne zmiany w rolach płci nie zaszłyby wcale, albo tylko w minimalnym stopniu... Kobiety nie dopuściłyby do wojen.. Blue_Light_Colorz_PDT_02 a to właśnie w nich upatruję źródło największych przemian..


Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Wto 22:04, 04 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:03, 04 Gru 2012    Temat postu:

Dziad napisał:
Kobiety nie dopuściłyby do wojen..

mam powazne w tej materii watpliwosci.. i to bardzo , bardzo serio

Dobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 22:06, 04 Gru 2012    Temat postu:

ciekawe jak je uzasadnisz...

Dobranoc
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 7 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin