Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kobieta zmienną jest ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:26, 05 Gru 2012    Temat postu:

i Mati, zmienia się ziemia, fakt, kultura, nauka, mentalność, wszystko, czy wszystko za sprawą gwałtownych rewolucji, z jej darami i ofiarami, czy wszystko na dobre i kto ponosił tego koszty ..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 11:31, 05 Gru 2012    Temat postu:

ws napisał:
Kewa napisał:

To, że wiem skąd wyrastają moje poglądy, nie czyni mnie gorszą osobą, a myślę, że nawet wręcz przeciwnie, bo ta wiedza pomaga mi w świadomym wychowaniu następnych pokoleń.


nie wydaje mi się bym z tym polemizowała


Trochę tak odebrałam, jakbyś zakwalifikowała mnie do grupy osób, które przeciwstawiają się nierówności jedynie dlatego, ze same jej doświadczyły. W moim poście odniosłam się do jednej przyczyny z oczywistych powodów (ograniczenie miejsca i czasu), wcale nie deprecjonując pozostałych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:41, 05 Gru 2012    Temat postu:

nie, ja w ogóle nie kwalifikuję tu niczego, odniosłam się dokładnie do Twoich słów w odniesieniu do słów Seeni,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Śro 11:44, 05 Gru 2012    Temat postu:

Dziad napisał:
ws napisał:

o tak, zdecydowana większość


Czy w tym czasie dojrzali siedzą z założonymi rękami, zdystansowani do wszystkiego, a potem adaptują się w zmienionych realiach?



Musiałam zmienić post..
ale nie daje mi to spokoju.
Jeśli tak jest jak powyżej.. to ja wcale nie chce dojrzeć.
Zdegustowany
Powrót do góry
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:47, 05 Gru 2012    Temat postu:

nie wiem co robią inni ludzie,
ja robię swoje, na rewolucję szkoda mi czasu, nie mam go już tak wiele, a zmianę swiata opieram na sobie, to jedyny materiał jaki mam zawsze pod ręką i z jakim mogę pracować


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ws dnia Śro 11:56, 05 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Śro 12:02, 05 Gru 2012    Temat postu:

ws napisał:
(...) zmianę swiata opieram na sobie, to jedyny materiał jaki mam zawsze pod ręką i z jakim mogę pracować


Czyli wnioskuję, że dojrzałość objawia się w umiejętności takiego dostosowania się do tego, co nas otacza, żeby nie czuć dyskomfortu płynącego ze świadomości, że się temu wszystkiemu zwyczajnie poddaliśmy, (bez buntu) i płyniemy spokojnie z prądem i co więcej.. najlepiej jeszcze przekonać siebie, że wcale z tym prądem nie płyniemy.. tylko gdzieś obok niego, jakoś równolegle.. żeby tak całkiem nie czuć się jak ryba w ławicy.
heh..
zmęczyło mnie to..
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Śro 12:03, 05 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:09, 05 Gru 2012    Temat postu:

jeśli tak to widzisz, to tak jest

nie zastanawiałam się na tym przyznam, po prostu w miarę różnych wydarzeń oceniam czy jakieś podejście, postawa, zachowanie, jest dojrzałe czy nie,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Śro 12:14, 05 Gru 2012    Temat postu:

Ja to widzę tak, jak napisałam kilka postów wcześniej.. teraz już tylko wyciągam wnioski z tego, co piszesz.. i miałam nadzieję, że wytkniesz mi błędy lub braki w wiedzy, myśleniu i
....logice.


uśmiechnij się WS..
bo lipnie bez tego
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 12:25, 05 Gru 2012    Temat postu:

Dziad napisał:


uśmiechnij się WS..
bo lipnie bez tego

I do mnie też, poproszę.
Bardzo fajnie mi się Was z rana poczytuje i wcale mi nie przeszkadza, że piszemy nie zupelnie w temacie topiku
Mati, dojrzałość, jak to rozumiem, to nie tyle przystosowywanie się, ile optymalizacja wysiłków. Czyli angażujemy się w uzewnętrznianiu poglądów tylko wtedy, gdy ma to jakiś sens, może odnieść pożądany skutek. Na takie "stawianie na swoim", czy "udowadnianie czegokolwiek" szkoda czasu, zostawmy to politykom.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:46, 05 Gru 2012    Temat postu:

Dziad napisał:
i miałam nadzieję, że wytkniesz mi błędy lub braki w wiedzy, myśleniu i
....logice.


wiedziałam, że miewam problem z precyzją wypowiedzi, ale że aż tak, fuck


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:54, 05 Gru 2012    Temat postu:

też lubię rozmawiać tutaj dziewczyny,
a Twoja świeżość Mati, buntowniczość uśmiecha mnie często, przypominam sobie siebie sprzed lat,
na codzień nie przyjdzie mi do głowy poruszać wielu z kwestii, które tu się porusza, nieważne czy ktoś ma rację czy nie, ważne dla mnie że moge wejść lub nie w konfrontację z ludźmi i ich poglądami, uczyć się wyrażać to co tak naprawdę myślę, uczyć się mówić i rozmawiać, obserwowac swoje myśli, emocje, lub przeciwnie ich brak, trudno odmówić temu wartości



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 19:43, 05 Gru 2012    Temat postu:

Dobra...przyznam się w końcu dlaczego nie jestem feministką. Not talking
Ja wcale nie życzę sobie, żeby kobiety były traktowane równo. Życzę sobie być traktowana jak Królewna. Indywidualna Królewna a nie jedna z kilku miliardów Królewien. Moja Królewnowatość ucierpiałaby na tym zdecydowanie.
Poza tym uważam, że macie jakiś kompleks z tymi lśniacymi oknami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:59, 05 Gru 2012    Temat postu:

Dziad napisał:
ws napisał:
(...) zmianę swiata opieram na sobie, to jedyny materiał jaki mam zawsze pod ręką i z jakim mogę pracować


Czyli wnioskuję, że dojrzałość objawia się w umiejętności takiego dostosowania się do tego, co nas otacza, żeby nie czuć dyskomfortu płynącego ze świadomości, że się temu wszystkiemu zwyczajnie poddaliśmy, (bez buntu) i płyniemy spokojnie z prądem i co więcej.. najlepiej jeszcze przekonać siebie, że wcale z tym prądem nie płyniemy.. tylko gdzieś obok niego, jakoś równolegle.. żeby tak całkiem nie czuć się jak ryba w ławicy.
heh..
zmęczyło mnie to..
Blue_Light_Colorz_PDT_02

dojrzałość...stabilizacja...święty spokój. Dlatego te biedne "niedojrzałki" muszą pchać ten świat do przodu
Ja zawsze twierdziłam, że prochu nie wymyślę, ale inni, proszę bardzo...hulaj dusza!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:04, 05 Gru 2012    Temat postu:

Dojrzałość - jak myslę - przejawia się tym, by w tym prądzie nie szarpać sie bez sensu tracac mase energii ( a czasem i niestety tonąc ), tylko by wykorzystywać jego zawirowania, zatoczki.. tu podejrzeć jak komuś udało sie pokonać wir, tam popchnąc młodego, by na wlasnej skorze sprawdził czy przed nami da się złapać grunt...
Ot cichaczem i ze stratą minimum energii do celu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:07, 05 Gru 2012    Temat postu:

nudziarz napisał:
Dojrzałość - jak myslę - przejawia się tym, by w tym prądzie nie szarpać sie bez sensu tracac mase energii ( a czasem i niestety tonąc ), tylko by wykorzystywać jego zawirowania, zatoczki.. tu podejrzeć jak komuś udało sie pokonać wir, tam popchnąc młodego, by na wlasnej skorze sprawdził czy przed nami da się złapać grunt...
Ot cichaczem i ze stratą minimum energii do celu

Że niby ja w tę toń tych młodych? Tongue up (1) Nieeeee, sami skaczą

Edit: A spróbuj im zabronić, ostrzec, zatrzymać! To się nigdy nie uda...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ribka_pilka dnia Śro 21:08, 05 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:12, 05 Gru 2012    Temat postu:

I o to chodzi... z czasem płycej się robi.... Tongue out (1)
Tak zawsze było.. jest i będzie .
Atrubutem młodości jest nieodpatra potrzeba burzenia murów, atrybutem doświadczenia - cierpliwość, by ktoś kalecząc się ten mur rozwalił i by wtedy spokojnie wejść w wyłom .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:17, 05 Gru 2012    Temat postu:

oj Seeni Ty jak potłuczona nie gadaj, jak gdyby jedno drugiemu przeczyło, się jest królewną jedną jedyną, przynajmniej póki ktoś nie zawoła umarła królowa, niech żyje królowa , no w każdym razie sie nią jest jak się chce, a jak się nie chce, to się nie jest, co ma do tego feminizm

a właściwie to ma ... bo zakłada, że kaźdy robi co chce, a nie że mu się mówi czym jest i co w związku z tym może, a co nie,
bo jak oni krzyczeli, że na traktory, to się drapały na te traktory, a jak oni będa krzyczeć że na salony, otomany i inne szezlongi, to czy się to którejś podoba czy nie, trzeba bedzie się salonić i otomanić, cholerka !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ws dnia Śro 22:22, 05 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Świerszcz
pełnomocnik fitoplanktonu


Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:26, 05 Gru 2012    Temat postu:

To i ja się wypowiem.
Nie czytałam wszystkich postów przed... nie z ignorancji a raczej z braku czasu i chyba ich bardziej prywatnego przesłania/dedykowania autorów.
Podobnie jak Seeni nie jestem feministką, nie lubię feministek...może się ich boję , może nie zam wszystkich a te, które znam nijak nie odpowiadają mojej estetyce i pojęciu kobiecości.
Nie mam zamiaru walczyć z męskością płci przeciwnej , gdyż jest ona dla mnie ważna i to utwierdza mnie w mojej kobiecości. Gdyby nie było męskości ci nie byłoby kobiecości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:30, 05 Gru 2012    Temat postu:

heh ...

Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Świerszcz
pełnomocnik fitoplanktonu


Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:39, 05 Gru 2012    Temat postu:

ws napisał:
oj Seeni Ty jak potłuczona nie gadaj, jak gdyby jedno drugiemu przeczyło, się jest królewną jedną jedyną, przynajmniej póki ktoś nie zawoła umarła królowa, niech żyje królowa , no w każdym razie sie nią jest jak się chce, a jak się nie chce, to się nie jest, co ma do tego feminizm

a właściwie to ma ... bo zakłada, że kaźdy robi co chce, a nie że mu się mówi czym jest i co w związku z tym może, a co nie,
bo jak oni krzyczeli, że na traktory, to się drapały na te traktory, a jak oni będa krzyczeć że na salony, otomany i inne szezlongi, to czy się to którejś podoba czy nie, trzeba bedzie się salonić i otomanić, cholerka !

Niech się drą jak chcą, niech krzyczą co chcą...mogę zostać kobietą nie sfeminizowaną zachowując wolną wolę i kobiecość.
Ja na ten przykład nie chcę być królewną , bo królewnie mężczyzna może nie sprostać, przy królewnie może nie poradzić sobie z własną męskością .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 9 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin