Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Chorwacja - moje pierwsze zagraniczne wczasy.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Travel
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:36, 02 Sie 2013    Temat postu:

do śniadania. dzień 2 - pełny. (na przeciwko Brać)

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:37, 02 Sie 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 15:27, 02 Sie 2013    Temat postu:

Gdzie jesteś?
Ostro dałeś, Riwiera Makarska, no no.
Ile masz stopni powietrza, a ile wody?

https://www.youtube.com/watch?v=FZZJeMKJV3M


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:37, 02 Sie 2013    Temat postu:

Gdzie zakwaterowałeś ? W willi Antonio czy Marija ? Cudne widoki:) a udało Ci się usnąć gdzieś na fali ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:26, 03 Sie 2013    Temat postu:

Witam Was Ziemianie!

Lokva Rogoznica to na riwierze Omiś (10 km od Omiśa). Omiś - miasto piratów. Nie jest to Split, Trogir czy Makarska ale swój urok ma. I ceny odpowiednie.

Kwatera była no kurcze prywatna. Dwuapartamemtowa. Wpierwej mieliśmy za sąsiadów Polaków z Białegostoku - pozdrawiam!. A potem dwie Czeszki z małym dzieckiem - szwagier nie musiał wychodzić na plażę żeby zobaczyć nagie kobiety. Kocham Krecika!

Z pewnością znajdę jeszcze jakieś zdjęcia i wrzucę ale o czym ja to chciałem ...., a! zachowanie!! zachowanie!

Zachowanie wszystkich nacji woła o pomstę do nieba.
Palenie na plaży i gaszenie petów w kamieniach czy też żwirku - wiocha!
Zajmowanie sobie miejsca na plaży, kładąc ręcznik czy matę 24/h - wiocha!
Większość Polaków (niekoniecznie na plaży) - zupełnie obca innym rodakom. Na plaży to wręcz udawali nie wiem kogo, Niemców, może kyurwa Norwegów? Ludzie!!! Zmiłujcie się!

Miejskie plaże, co prawda bardziej żwirowe niż kamieniowe są .... tłoczne, nijakie, masowe, czułem się na takiej plaży jak produkt zjeżdząjący z taśmy. Zdecydowanie najlepsza była plaża obok naszego domu. Kameralna, czysta, ze swoim kamienistym urokiem.

No i te wszechobecne nagie, młode, jędrne piersi. Do dzisiaj mi się śnią.
Słyszałem, że aby uwolnić się od tego stanu trzeba na nowo stawić czoło temu zjawisku. Tzn. czym się strułeś tym sie lecz. I ja wymagam takiego leczenia .

Ceny!
- jedynie mleko po 6 zł w markecie wydawało się lekką przesadą, ale w sumie gdyby tam wystawić krowę albo kozę na południowe słoneczko to by ją wtopiło w te skałki pewnie.

Temp:
- tzn ja już jestem w PL i było średnio po 35st.C. Kilka razy pod 40st i raz 41st.C - to odnotowałem na aucie po czym w trakcie jazdy lusterka zaczeły mi się same składać i rozkładać. Dostały udaru.
- woda - nie wiem ale myślę, że 21-22 spokojnie. Chociaż z pewnością zimniejsza niż gdzie indziej bo w Omiśu wypływa rzeka Cetina (bodajze) i ona lekko schładza otoczenie. Jaka by nie była, jest cholernie słona i gardło mam wypłukane za wszystkie czasy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez szb dnia Sob 8:31, 03 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:36, 03 Sie 2013    Temat postu:

Prawie jak Bałtyk:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:39, 03 Sie 2013    Temat postu:

Widok ze skałki która za chwilę też się ukaże. To plaża zaraz za tą na której ja wystawiałem klatę do słońca. Inni wystawiali inne części ciała.



[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:41, 03 Sie 2013    Temat postu:

Nie powiem, że z samej góry ale z połowy skoczyłem. Zaimponowałem tym samym wszystkim plażowiczom, po czym zebrałem gromkie brawa, uściski dłoni były i propozycje masaży erotycznych. (od wyrazu "Zaimponowałem" wszystko jest kłamstwem)

[link widoczny dla zalogowanych]

żadna miejska plaża nie może się z tym równać. A również jest ogólnodostępna.


Post został pochwalony 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 9:59, 03 Sie 2013    Temat postu:

Coś mi się wydaje że kłamstwa zaczynają się w okolicach słowa "skoczyłem" Angel

A do Chorwacji wybieram się w przyszłym roku..w miejsce w którym już kiedyś byłem, gdzie prywatna plaża pozbawiona innych polskich lub zagranicznych sąsiadów, miejsce do przycumowania łodzi i taras z którego można chlupnąć wprost do wody...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 10:12, 03 Sie 2013    Temat postu:

W relacji będzie coś zabytkach i miasteczkach? Bo tych cycków raczej nie wkleisz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Indian Summer
Indiiwidualistka Uśmiechnięta


Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 10515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 754 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:23, 03 Sie 2013    Temat postu:

Kurcze, wszyscy do tej Chorwacji jadą samochodem, a to tak długo trwa... Jak jest jeden kierowca to słabiutko chyba? Ciężko? Samolotem ktoś leciał? Dokąd? Potem pewnie i tak dobrze wynająć auto?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 10:31, 03 Sie 2013    Temat postu:

W Zadarze jest lotnisko, przed sezonem (czerwiec ale już gorąco, temp w okolicahc 25 - 30) trafiają się loty w dobrych cenach - dwie osoby polecą taniej niź koszt paliwa do auta.
Sporo ludzia robi sobie przystanek na nocleg np. w Czechach, w normalnym łóżku. Ceny nie są powalające.


P.S.
Sprawdziłem, np wylot 07.08, powrót 17.08 Wawa-Zadar-Wawa, cena 400 złociszy od osoby.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Sob 10:45, 03 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Indian Summer
Indiiwidualistka Uśmiechnięta


Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 10515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 754 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:01, 03 Sie 2013    Temat postu:

Czyli przy 3-4 osobach koszt paliwa chyba mniejszy?
a w sumie jak się nastawić na przystanek i/lub zwiedzenie czegoś po drodze...
taki mamy pomysł, żeby razem ze znajomymi z Anglii spędzić przyszłoroczny urlop w Chorwacji właśnie, więc zbieram informacje ;)pewnie oni polecą a my pojedziemy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 11:07, 03 Sie 2013    Temat postu:

Dolicz opłaty autostradowe, Czechy, Austria, Słowenia, Chorwacja. Jak poszukasz znajdziesz loty za.... 99zł. Ale trzeba sie naszukać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:25, 03 Sie 2013    Temat postu:

Dobrze. Skoczyłem. To prawda! Zabytki. Akurat jestem nie na swoim komputerze ale zabytki i coś ciekawego do zobaczenia cośmy widzieli:

- wiadomo, że Omiś : [link widoczny dla zalogowanych]
- Trogir gdzie prócz tej głównej promenady i .... no teraz już wiem twierdzy Kamerlengo to wspominam te wąskie boczne uliczki (zresztą jak wszędzie)
[link widoczny dla zalogowanych]

- Split - tu na szybkości zwiedziliśmy ... [link widoczny dla zalogowanych] - dokładnie te miejsca.
Dlaczego nie napiszę nic więcej? Bo wczesniej przeszliśmy drogę krzyżową tutat: [link widoczny dla zalogowanych]

Co do kosztów i innych atrakcji obiecuję, że niebawem coś dopiszę.
Plus zdjęcia. Wydaje się, że lepiej wkleić zdjęcie niż mi tu bazgrolić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 14:33, 03 Sie 2013    Temat postu:

Indian Summer napisał:
Czyli przy 3-4 osobach koszt paliwa chyba mniejszy?
a w sumie jak się nastawić na przystanek i/lub zwiedzenie czegoś po drodze...
taki mamy pomysł, żeby razem ze znajomymi z Anglii spędzić przyszłoroczny urlop w Chorwacji właśnie, więc zbieram informacje ;)pewnie oni polecą a my pojedziemy


Do Splitu są loty z Pragi (masz rzut beretem..) i Londynu. Możecie lecieć wszyscy

Samochodem (liczę do Splitu) to jakieś 13 godzin ode mnie - i to fakt, znajomi byli w ubiegłym roku i da się przejechać. Zatem od Ciebie jakieś 2h mniej. Jak ja tam byłem to podróż trwała 20 godzin ale nie było autostraty przez Chorwację.
Poza tym możesz zamiast na Makarską wybrać się w okolice Rijeki czy na Krk, urywając kolejne 2 godziny jazdy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:22, 09 Wrz 2013    Temat postu:

Ale numer - moja Chorwacja! Szb, napisz coś więcej o przygodach. A piłeś ich narodowe alkohole"?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:14, 23 Wrz 2017    Temat postu:

Po kilku latach znów wybrałem się do Chorwacji. Nie, jak zwykle, samochodem, lecz samolotem - w czwórkę, dwa małżeństwa. Połowa września jest idealna, bo już nie gorąco, ale na tyle ciepło i morze jeszcze przyjemne, że miło można spędzić czas. Wybraliśmy wczasy z biura turystycznego, by nie tudzić się podróżą, walczyc o każdy kilometr, wieczorem szukać miejsca na nocleg. Są tego też dobre strony- poznawcze, podziwiać krajobraz. Ale już mi się nie chce i zaoszczędzony czas lepiej przeznaczyć na następne wczasy. Jednak mam mieszane uczucia, czy właściwie postąpiłem z takim podróżowaniem, bo były momenty, że aż strach. Ale to napiszę w następnych postach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:42, 03 Paź 2017    Temat postu:

Chorwacka wyspa Korczula ma swój urok i historię. Osadnictwo na niej sięga 12 wieku pne. ale ślady obecności człowieka są znacznie starsze. Stacjonowaliśmy w małej miejscowości Vela Luka w hotelu niezbyt luksusowym, ale za to ciekawie położonym w malowniczym krajobrazie. To nam zrekompensowało wszystkie niedostatki żywieniowo - mieszkaniowe. Te mieszkaniowe polegały m.innymi na tym, że w trakcie korzystania z umywalki, zawartość kanalizy wylewała się na stopy. Zgłoszenie u rezydenta nic nie dało, więc wszystkie zabiegi myciowe, łącznie z zębami, musieliśmy robić pod natryskiem. Całe szczęście, że kibelek działał, bo opcja natryskowa w tym przypadku byłaby niemożliwa. To wszystko pryszcz w porównaniu z wyżywieniem. Ale bez przesady, nie ucierpieliśmy my, lecz turnus wcześniejszy, gdzie 20 osób doznało zatrucia pokarmowego, a niektórzy musieli być hospitalizowani. Jakże się cieszę, że nas to nie spotkało i z tego powodu czuję się jak wybraniec losu. Jednak wybraniec losu może być na wozie i pod wozem i całe szczęście, bo na wozie jest nuda i nic więcej. Żeby tymi wozami nie jeździć, chodziliśmy, pływaliśmy, wieczorami drinkowaliśmy, ale z umiarem. Miałem okazję przyjrzeć się urlopowiczom z Polski w ich naturalnym zachowaniu. Po wielkim żarciu lichych dań, ludziska przenosili się do bar-klubu na tarasie przepięknie położonym z widokiem na morze. W tym barze był dystrybutor trunków niczym paliwo na stacji paliw. I tak zachowywali się turyści, jak auta z pustymi bakami. Za bardzo im się nie dziwę, bo wybór był niezły, a najlepsza to Trawarica, podobnie robiona, jak nasza Żubrówka. Ale chyba słabsza, bo na prawdę pili dużo, a chodzili równo. Słyszałem, ze dla hoteli produkuje się słabsze alkohole w oryginalnych butelkach.
Sam piłem i polecam bardzo, bo trunki mają dobre i w dużym wyborze. One działają inaczej, niż nasze trunki, a to z powodu położenia hotelu. On jest zbudowany na zboczu góry, która wpada do zatoki prowadzącej do miasta. Byłem wówczas po kilku słabych drinkach, aż tu nagle przed moimi oczami ukazał się płynący wielki statek. Poczułem się, jak rozbitek z Titanika, a przede mną ten ogrom, który za chwilę pogrąży się toni morskiej. Ale nic z tego - jak się pojawił, tak zniknął, bo to był jego normalny kurs do portu. Prom kursował kilka razy dziennie, ale wieczorem robił niesamowite wrażenie, które wzmacniała wspomniana trawarica.

cdn.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Czw 13:33, 05 Paź 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:07, 05 Paź 2017    Temat postu:

Wylegiwanie na plazy już mnie nie satysfakcjonuje, a te kamyki dają się we znaki. Tam nie było ładnego żółtego piasku, jak nad Bałtykiem, lecz skały, kamienie i te cholerne jeżowce w wodzie. Na szczęście nie nadepnąłem na żadnego, bo to rzadkość, ale jak się trafi, to może zaboleć. Najlepiej zakładać specjalne kapcie plażowe i też z tego względu, bo dno jest kamieniste i kłuje. Padł wówczas pomysł, by wybrać się na występy miss Vela Spila.
W miasteczku Vela luka jest jaskinia geologiczna, w której rzekomo mają się odbyć wybory, czy występy ślicznych dziewczyn, a właściwie dwóch - 18 i 36 latki. Ta trzydziestkaszóstka wydawała mi się trochę stara, ale bywają występy matki i córki, więc pomyślałem, że tak właśnie będzie. Nie miałem pełnej wiedzy o tym wydarzeniu, bo język znam słabo i wszelkie niuanse mi umykają, jednak to wystarczyło, żeby się tam wybrać. lubię takie wydarzenia w plenerze, jak koncerty w jaskiniach, górach i innych w naturalnej scenerii. Zaraz po śniadaniu, naładowani optymizmem, ruszyliśmy na podbój jaskini, a właściwie medalistek wyborów miss Vela Spila. Spila, to po chorwacku jaskinia i żadne wątpliwości nas nie nachodziły. W końcu jestem w egzotycznym kraju, którego zwyczaje różnią się od naszych i te zwyczaje chcieliśmy poznać.
Jaskinia znajduje się na wysokości 130 m i z miasteczka to jest chwila. Jednak z hotelu do tego miasteczka trzeba iść niecałą godzinę przez przełącz zataczając spory łuk. Natomiast z mapy wynikało, że jaskinia jest znacznie bliżej, tylko należy pokonać małą górę. Ale co to dla nas, wędrowców górskich, gdzie Alpy i Tatry to dla nas pryszcz. I ten pryszcz okazał się wrzodem na naszej ambicji, ponieważ za górą była dolina i następna góra i następna dolina - jak w tej bajce - za siedmioma górami i lasami. A nawet gorzej, bo te góry są pocięte tarasami rolnymi, na których kiedyś prowadzono uprawy. Te tarasy są podobne do wysokich schodów, które chcą pokonać krasnale. Ta niezłomna czwórka krasnali pokonała wszystkie góry, tarasy i lasy, aż w końcu dotarła na miejsce - wymarzonej jaskini, w której śliczne dziewczyny mają dać pokaz.
cdn.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Travel Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin