po 30-tce

nudziarz

Wstawka dlatego, ze inaczej odbieram Ciebie niz mógłbym niektórych ( wieksze wymagania

)
A rozmawiamy o tym, czy dyskryminacja rzeczywiscie i w każdym poruszanym przez Was aspekcie rzeczywiście istnieje. Więc argumenty sa jak najbardziej na miejscu

Seeni

nudziarz

pogłoska

pogłoska

nudziarz

Nigdy? żadna ? kobieta nie otrzymała srodów antykoncepcyjnych bez problemów ?
A nawet tabletki "the day after " ?

To oboje mamy wyimaginowane problemy

Seeni

Myślę, że polskie sądy chętniej przyznają opiekę nad dzieckiem Matce, bo jest ona do niej lepiej przygotowana. Nie pisze tu o sytuacjach patologicznych tylko typowych. To Matka z reguły spędza cały czas z dzieckiem w pierwszych tygodniach jego życia, to ona częściej lepi z nim z modeliny, częściej chodzi do lekarza, na wywiadówki, mecze, akademie, częściej rozmawia, śpiewa kołysanki i głaska po głowie. Generalnie zna dziecko lepiej niż Ojciec: wie jaki jest jego ulubiony kolor, potrafi wymienić imiona wszystkich jego kolegów, na wyrywki zna nazwiska nauczycieli i doskonale wie, że dziecko nie znosi zupy z porów. itd. No i niewątpliwie jest lepiej zorganizowana. Typowy klasyczny mężczyzna jest w stanie wykonywać dwie czynności jednocześnie: robić kupę i czytać gazetę. Kobieta jednocześnie obiera ziemniaki, na drugie, gotuje zupę i odrabia z dzieckiem lekcje. W niczym nie umniejsza to roli Ojca w wychowaniu dziecka, ale w zwykłych codziennych sytuacjach kobiety z opieką nad dzieckiem radzą sobie lepiej.

nudziarz

Seeni.. nie w tym problem

To co napisalas jest absolutną prawdą

rzecz w schematyzmie.
A chyba sąd powinien rozpatrzeć kazdy indywidualny i konkretny przypadek, a nie z definicji nie dawać wiarę schematom kompletnie nie interesując sie rzeczywistą sytuacją rodziny

.

To boli.
I uwierz , to nie sa marginalne przypadki, tak jak nie jest marginalne, ze to kobieta pije , że to kobieta ma gdzieś dzieci, ze to Ona zdradza, ze to ona imprezuje mając gdzieś wychownaie dzieci, rodzinę etc.

pogłoska

nudziarz

pogłoska

nudziarz

Niestety

pogłoska

Pochodzenie O-Ren Ishii

W kwestii wychowania dzieci kobiety mają kompletnie przejebane. Kompletnie ! I tu nie ma co gadać o porażeniach czy innych dramatach ludzkich - wystarczą kolki, ząbkowania i reszta codzienności. W ramach tego powinny być szybsze emerytury, dłuższe macierzyńskie, żłobki przyzakładowe i cokolwiek sobie matki nie zażyczą (albo oczywiście prawicowo - zakaz antykoncepcji, aborcji, edukacji seksualnej, podatek od singli, później zgrzebne szaty i krótki łańcuch... osobiście wolałbym nie). Wtedy będzie jakaśtam równość chociaż w tym temacie to trudno wyrównywać cokolwiek skoro natura zaplanowała że równości nie będzie - więc tu zadanie ludzi - skądinąd homo sapiens - żeby stworzyć warunki dla obu stron względnie sprawiedliwe. Nie pomogą tu oszołomy (nb. najczęściej bezdzietne, rozwiedzione lub bezżenne i społecznie bezużyteczne pseudosamce które dawniej wioska wysyłała kopniakami do lasu po chrust na ognisko a teraz mają tani internet). Chcemy mieć te dzieci czy nie ? Kto je ma urodzić ? Kobiety bojące się o swój i swojego dziecka los ?

Kewa

Kewa