Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Granice tolerancji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bosska
Gość





PostWysłany: Pon 19:11, 27 Paź 2008    Temat postu:

flirtowanie ..... zakres i moc zależy od relacji i siły związku.
jeśli w związku jest pełne zaufanie i jeśli oboje partnerzy znają granicę tolerancji drugiej strony i jej nie przekraczają - takie flirtowanie może być nawet stymulujące, druga strona wydaje się bardziej pociągajaca, wzrasta jej wartość "bo skoro podoba się innym" ....

gorzej, jeśli to test czy sprawdzanie temperatury uczuć u partnera, albo - co jeszcze gorsze - kara za coś czy też specjalne krzywdzenie.

ale oczywiście każde flirtowanie ma granice. nie wyobrażam sobie, że będąc z kimś można się "zapomnieć". i co? pójść na całość?

czasem lepiej jest nie flirtować lub wycofać się odpowiednio wcześnie - można się zbyt zaplątać i zagalopować.
i łatwo jest też wymagać czegoś od drugiej strony, a trudno wymagać tego samego od siebie.
Powrót do góry
fedrus
...


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 6266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:13, 27 Paź 2008    Temat postu:

lulka napisał:
Przeciez to wszystko zależy od sytuacji. Co innego flirtować na wspólnej imprezie gdzie ludzie się bawią choćby, na imprezie lub w innej okoliczności gdy jesteśmy sami, a co innego w opisanej przez Zadziorę sytuacji. To jest po prostu poniżanie partnera i robienie z niego wała.
Ja przynajmniej tak to widzę.

Dobrze to widzisz Lulko. Cham i prostak z niego.
I prymityw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Pon 19:16, 27 Paź 2008    Temat postu:

...mateczka... napisał:
bosska napisał:

tego to już całkiem nie rozumiem .... jak można być z kimś i tego kogoś nie kochać? .... a jeszcze bardziej nie rozumiem tego, że jest się z kimś i specjalnie się go krzywdzi i rani .... nie lepiej (i zdrowiej) jest po prostu rozstać się?


..bosska.. myślę, że doskonale wiesz, że można być z kimś bez miłości..tu niewiele jest do rozumienia.. i broń boże nie odbieraj personalnie.. po prostu..dla pieniędzy, z powodu dziecka, w wyniku umowy...itd....

nie odbieram tego personalnie, bo w życiu nie tworzyłam takich relacji - jak przestawałam tego kogoś kochać, odchodziłam. choćby i po to, żeby tamta druga strona miała szansę ułożyć sobie życie.
i choćby dlatego nie rozumiem takich związków. jest jedno życie - po co być z kimś na siłę?
...mateczka... napisał:

nie specjalnie się rani... raczej bezmyślnie.. chwilowe zaćmienie.. mówi tylko o tym, że ta kobieta stojąca obok mogłaby na tę chwilę zniknąć, w zasadzie w obliczu tego wydarzenia - zniknęła..


a tego to już w ogóle nie rozumiem. i może tak jest lepiej.
mnie nawet czasem irytują faceci, którzy zaczynają bezczelnie flirtować ze mną widząc, że nie jestem sama bądź też sami będąc z kimś.
swoją drogą, jak tak mówi, to jak ją może kochać?

chyba z innej zupełnie gliny jestem ulepiona ....


Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 19:17, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:24, 27 Paź 2008    Temat postu:

bosska napisał:

a tego to już w ogóle nie rozumiem. i może tak jest lepiej.
mnie nawet czasem irytują faceci, którzy zaczynają bezczelnie flirtować ze mną widząc, że nie jestem sama bądź też sami będąc z kimś.
swoją drogą, jak tak mówi, to jak ją może kochać?

chyba z innej zupełnie gliny jestem ulepiona ....


..z założenia idea miłości wyklucza pewne rzeczy, które i tak się dzieją..
mężczyzny nie zrozumiesz.. grunt żeby go zaakceptować takim jakiego go kochasz... d'oh!
(ale banialuki)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Pon 19:38, 27 Paź 2008    Temat postu:

nie rozróżniałabym tak bardzo mężczyzn i kobiet w tym temacie.
potrzebę próżności (bo często to kryje się za flirtowaniem) obie płcie mają taką samą.
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:51, 27 Paź 2008    Temat postu:

bosska napisał:
nie rozróżniałabym tak bardzo mężczyzn i kobiet w tym temacie.
potrzebę próżności (bo często to kryje się za flirtowaniem) obie płcie mają taką samą.


ale nikt różnic nie podkreśla.. wręcz przeciwnie..
Twoje zdanie nie wydaje się wiele roznić od reszty..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Pon 20:04, 27 Paź 2008    Temat postu:

...mateczka... napisał:
bosska napisał:
nie rozróżniałabym tak bardzo mężczyzn i kobiet w tym temacie.
potrzebę próżności (bo często to kryje się za flirtowaniem) obie płcie mają taką samą.


ale nikt różnic nie podkreśla.. wręcz przeciwnie..
Twoje zdanie nie wydaje się wiele roznić od reszty..


tak tak
a krowa to piękny ptak,
tylko jej skrzydeł brak.

gdyby Twoje i moje zdanie było zbliżone, nie byłoby tej całej dyskusji.

eh, mateczka
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:14, 27 Paź 2008    Temat postu:

bosska napisał:
...mateczka... napisał:
bosska napisał:
nie rozróżniałabym tak bardzo mężczyzn i kobiet w tym temacie.
potrzebę próżności (bo często to kryje się za flirtowaniem) obie płcie mają taką samą.


ale nikt różnic nie podkreśla.. wręcz przeciwnie..
Twoje zdanie nie wydaje się wiele roznić od reszty..


tak tak
a krowa to piękny ptak,
tylko jej skrzydeł brak.

gdyby Twoje i moje zdanie było zbliżone, nie byłoby tej całej dyskusji.

eh, mateczka


..lubię mysleć abstrakcyjnie.. Blue_Light_Colorz_PDT_02
narazie nasza dyskusja sprowadza się do mojego tłumaczenia lub rozwijania postów, których konkluzją było właśnie nadmienienie braku różnic w podejściu do tematu zarówno kobiet jak i mężczyzn..
wszyscy lubią sobie poflirtować, zdrowo...
sytuacja, o której napisała Zadziora, zajmuje niezdrowe flirtowanie, które dotyka drugą, bliska osobę..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 21:01, 27 Paź 2008    Temat postu:

...mateczka... napisał:

wszyscy lubią sobie poflirtować, zdrowo...

eee tam...
ja nie lubię flirtować
nie umiem flirtować
nie flirtuję
Anxious
Powrót do góry
fedrus
...


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 6266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:03, 27 Paź 2008    Temat postu:

Boże Ty widzisz a nie grzmisz Not talking

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 21:05, 27 Paź 2008    Temat postu:

Dlaczego mnie, fedrus, ścigasz po wszystkich topikach, hę?
Powrót do góry
fedrus
...


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 6266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:07, 27 Paź 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
Dlaczego mnie, fedrus, ścigasz po wszystkich topikach, hę?

Mam wrażenie, że jest dokładnie na odwrót


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:11, 27 Paź 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
...mateczka... napisał:

wszyscy lubią sobie poflirtować, zdrowo...

eee tam...
ja nie lubię flirtować
nie umiem flirtować
nie flirtuję
Anxious


..a w jakie najczęściej relacje wchodzisz z mężczyznami?
jak zaczynasz z nimi znajomości..?
(jeżeli pytanie jest zbyt osobiste nie oczekuję odpowiedzi..)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 21:16, 27 Paź 2008    Temat postu:

Jeśli mężczyzna mnie nie interesuje, to w ogóle nie wchodzę z nim w jakieś szczególne relacje, ot, traktuję go jak każdą inną... koleżankę.
Jeśli mnie, nie daj boże, zainteresuje, natychmiast się usztywniam, ochładzam, jąkam i idiocieję Angel
Tak czy owak, brak miejsca na flirt.
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:23, 27 Paź 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
Jeśli mnie, nie daj boże, zainteresuje,


.. d'oh!

dlaczego 'nie daj boże'?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 21:24, 27 Paź 2008    Temat postu:

bo co to za frajda robić z siebie mega-idiotkę(?)
Powrót do góry
fedrus
...


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 6266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:24, 27 Paź 2008    Temat postu:

...mateczka... napisał:
animavilis napisał:
Jeśli mnie, nie daj boże, zainteresuje,


.. d'oh!

dlaczego 'nie daj boże'?


Dlatego:?
natychmiast się usztywniam, ochładzam, jąkam i idiocieję
Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:08, 27 Paź 2008    Temat postu:

zadziora napisał:
Wiolinowa, pan flirtował, uwierz na słowo

Zakładając, że rzeczywiście flirtował w obecności żony i dziecka, to rozumiem reakcję żony i jest usprawiedliwiona. Sama pewnie nie potrafiłabym od razu zareagować, choć może chciałabym.
Tak na marginesie, zakłopotanie kasjerki i tego pana wcale nie dowodzi, że poczuli się winni. Zmieszanie bywa też skutkiem zdziwienia i szoku z powodu nieuzasadnionej zazdrości czy podejrzenia o niecne zamiary.
I jeszcze kwestia uprzejmości wobec klienta. Nie wypada jej nie odwzajemniać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziora
Gość





PostWysłany: Pon 22:19, 27 Paź 2008    Temat postu:

uprzejmość uprzejmością, dla mnie osobiście między uprzejmością a flirtowaniem jest całkiem wyraźna różnica, sprowadzająca się chociażby do nie przypalania zamówienia

natomiast flirt w obecności połówki uważam za zwykłe chamstwo i brak kultury, no chyba że ludzie w związku mają taki układ że sobie obydwoje flirtują- ale to i tak z reguly od razu widać po reakcji kobiety... i proszę mnie nie pytać po czym to widać, bo chyba każda kobieta to czuje.


Ostatnio zmieniony przez zadziora dnia Pon 22:22, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Pon 22:22, 27 Paź 2008    Temat postu:

zadziora napisał:
uprzejmość uprzejmością, dla mnie osobiście między uprzejmością a flirtowaniem jest całkiem wyraźna różnica, sprowadzająca się chociażby do nie przypalania zamówienia


jeśliby podrążyć temat, wątpię by osoba przyjmująca zamówienie jednocześnie to zamówienie realizowała skoro to dość spora "jadłodajnia" Tongue out (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 19 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin