po 30-tce

animavilis · Gość

Wracając jeszcze na chwilę do problemu refundowania zabiegów in vitro - nie byłam do tej pory świadoma, że bywa ono niekiedy jedynym zabiegiem skutecznym przy leczeniu endometriozy, podobnie jak nie przypuszczałam, że ta może być chorobą śmiertelną.
Skoro jednak zdarzają się i takie sytuacje zagrożenia życia:
[link widoczny dla zalogowanych]
in vitro powinno być refundowane w trybie, powiedzmy, wyjątkowym [zwłaszcza, że to zapewne przypadki nieliczne].

I trochę poza tematem: interesujące jest pytanie, które padło z ust reporterki: "Przeciwnicy metody in vitro mogliby pani zarzucić, że zależy pani bardziej na wyleczeniu choroby niż na dziecku". Kobieta zaprzeczyła, ale gdyby nawet tak było, co może być nagannego w chęci ratowania własnego życia (?) [tym bardziej, że powołania "przy okazji" nowego].

Na marginesie - ktoś wspomniał wcześniej o tomografii komputerowej. Dotarły do mnie pogłoski, że bardzo kosztowne przecież badanie TC, będzie odtąd częściowo tylko refundowane przez fundusz, tj. pacjent poniesie koszt około 300 zł, zaś państwo dopłaci resztę. Lekarze dość niechętnie kierują pacjentów na TC, nie zachodzi więc raczej sytuacja nadużywania go bez potrzeby, a taka suma dla wielu jest astronomiczna. Trudno mi uwierzyć, że tak ważne i skuteczne dla diagnozowania wielu chorób badanie mogłoby zostać obłożone takimi kosztami. Wiadomo Wam coś na ten temat?

Wiolinowa

Czym innym jest leczenie niepłodności, a czym innym zabieg in vitro.
Nie mam nic przeciwko refundowaniu kosztów LECZENIA, ale zdecydowanie sprzeciwiam się refundowaniu zabiegu in vitro.

Wiolinowa

Ktoś tu napisał "pełna refundacja leczenia wszystkich dzieci". A ja się pytam, dlaczego?
Czemu biedna 30-letnia samotna kobieta chora na białaczkę miałaby płacić za leczenie, a zamożni rodzice chorej na białaczkę córeczki nie zapłaciliby ani grosza?

stara_reklama · Gość

Sabina

slepa i brzydka

stara_reklama · Gość

than · Gość

czarno to widze
powinniscie uzgodnic stanowiska

slepa i brzydka

stad wlasnie moje jesli.
bo jesli mowimy o systemie, to calosciowo, bez wykluczania jakichs opcji. napisales niebieski, ze spolecznstwa dbaja, jesli jednak nie kazdy placi, no to jednak dbaja tylko niektorzy.

Sabina

stara_reklama · Gość

animavilis · Gość

slepa i brzydka

nie Skarbie, nie mam nic przeciwko drobnemu konfliktowi... Blue_Light_Colorz_PDT_02

Jayin

Sabina

than · Gość

franek kimono

litości...ja co prawda z osób zamożnych znam raczej menadżerów czy prawników niż prywatnych przedsiębiorców o których może Ci chodzi.
W każdym razie Ci pierwsi, których ja znam płacą składki z których kilkanaście osób ma leczenie, renty i emerytury a sami w ogóle nie korzystają z publicznej służby zdrowia. I co nie leży w ogóle ich interesie, nawet w przypadku poważniejszych chorób, operacji itp. są tak odzwyczajeni od korzystania z publicznej służby zdrowia że wolą wszystko robić odpłatnie.

Jayin

franek kimono

pewnie tak. Pomyślałam że może chodzi mu o prywatnych, no bo co ma do ukrywania ktoś kto w dużej korporacji/banku/kancelarii itp. czarno na białym dostaje taką a nie inną pensję?
Podejrzenia wobec zamożnych że tylko czychają by sobie zrobić in vitro za cudze trochę mnie rozbrajają.