 |
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fi Gość
|
Wysłany: Nie 23:06, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
tu wysypię to, co do rożnych tematów na forum mogłoby przynależeć ale ze względu na trudności w otwarciu ich i wysyłaniu postów tu zbieram... może uda mi sie wysłać ten...
chyba ad. KRZYCZALNIA >>> to tak a propos jakości działania forum...
ad. Jest mi smutno - tak, jest mi smutno z tego powodu też - poza oczywiście złością...
ad. Topic do pożegnań... jako że nie mam możliwości, bo mi takiej jakieś fora.pl - cokolwiek to znaczy - nie dają, abym mogła pisać tu kiedy chcę a nie kiedy uda mi się - to czasowo sie żegnam - co by zmniejszyć swoje uczucie frustracji, irytacji no i straty czasu związanej z ciągłym oczekiwaniem w niepewności czy sie zaloguję czy nie, czy mnie za chwilę samo z siebie wyloguje czy nie, otworzy czy nie czy wyśle posta czy nie.. wpadnę na pewno przed świętami - (mam nadzieję, że będę miała jeszcze gdzie i że już forum będzie działać ) - żeby życzenia zostawić...
swoja drogą to zadziwiła mnie moja dzisiejsza determinacja, żeby wysłać dwa posty... nie mówię już o ilości czasu jaki na to straciłam...
I po co?
Przechodziła mi przez głowę ostatnio nawet kilka razy myśl - jak to może być - a zakładam, że może - że któregoś dnia po prostu nie uda mi sie tu zalogować bo tego miejsca już nie będzie... bo jakiś błąd czegośtam to mi zafunduje... |
|
Powrót do góry |
|
 |
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:16, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
fi napisał: |
ad. Topic do pożegnań... jako że nie mam możliwości, bo mi takiej jakieś fora.pl - cokolwiek to znaczy - nie dają, abym mogła pisać tu kiedy chcę a nie kiedy uda mi się - to czasowo sie żegnam - co by zmniejszyć swoje uczucie frustracji, irytacji no i straty czasu związanej z ciągłym oczekiwaniem w niepewności czy sie zaloguję czy nie, czy mnie za chwilę samo z siebie wyloguje czy nie, otworzy czy nie czy wyśle posta czy nie..
Przechodziła mi przez głowę ostatnio nawet kilka razy myśl - jak to może być - a zakładam, że może - że któregoś dnia po prostu nie uda mi sie tu zalogować bo tego miejsca już nie będzie... bo jakiś błąd czegośtam to mi zafunduje... |
Nie logowałam się już od miesiąca.
I nic.
Jestem może bledsza,
trochę śpiąca
trochę bardziej milcząca
lecz widać można żyć bez powietrza
(Zmieniłem dwa słowa)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
fi Gość
|
Wysłany: Nie 23:48, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
fedrus napisał: |
Nie logowałam się już od miesiąca.
I nic.
Jestem może bledsza,
trochę śpiąca
trochę bardziej milcząca
lecz widać można żyć bez powietrza
(Zmieniłem dwa słowa) |
zmieniłeś słowa ale zapomniałeś o zmianie rodzaju - z żeńskiego na męski - bo mniemam, że jak zwykle pisałeś o sobie - co by to dla ciebie było, gdyby tego forum pewnego dnia już nie było... no bo niby skąd miałbyś wiedzieć fedrus jak by to u mnie z tym było... prawda? no skąd?
pozdrawiam cię jak zwykle serdecznie i dobrej nocy życzę
do zobaczenia na forum przed Świętami
p.s. a forum działa jak szalone...
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:06, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
fi napisał: |
zmieniłeś słowa ale zapomniałeś o zmianie rodzaju - z żeńskiego na męski - bo mniemam, że jak zwykle pisałeś o sobie - co by to dla ciebie było, gdyby tego forum pewnego dnia już nie było... no bo niby skąd miałbyś wiedzieć fedrus jak by to u mnie z tym było... prawda? no skąd?
|
Niczego nie zapomniałem. Skąd? Zgaduję
Dobranoc.
Jak zwykle? 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
fi Gość
|
Wysłany: Wto 19:01, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
o! forum sie naprawiło ...
a moje zdrowie dla odmiany się zepsuło jednak życie nie znosi próżni i jakaś równowaga musi być...
i nie wiem - trochę odnośnie tego co fedrus napisał - czy nie lepiej pytać niż zgadywać - ale pytanie jest niewątpliwie trudniejsze niż zgadywanie... poza tym wymaga wysiłku wyjścia poza własne imaginacje. Tez mam z tym podobnie czasami - że już wiem co sobie Inny myśli więc po co go pytać? - i nie pytam - bo przecież wiem... |
|
Powrót do góry |
|
 |
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:17, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Lepiej jest nie podchodzić do wszystkiego śmiertelnie poważnie. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
fi Gość
|
Wysłany: Wto 19:55, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
fedrus napisał: | Lepiej jest nie podchodzić do wszystkiego śmiertelnie poważnie.  |
Tak. Masz rację fedrus.
Lepiej. Zdecydowanie lepiej. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nudziarz Gość
|
Wysłany: Wto 20:04, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Szczegolnie do życia
Ono doskonale zrobi to za nas. |
|
Powrót do góry |
|
 |
fi Gość
|
Wysłany: Wto 20:34, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Szczegolnie do życia
Ono doskonale zrobi to za nas. |
że zbyt poważnie podejdzie do nas? życie?
gorzej jak zechce sobie odejść od nas
Zawsze kiedy chcę żyć krzyczę
gdy życie odchodzi ode mnie
przywieram do niego
mówię - życie
nie odchodź jeszcze (...)
wieszam mu się na szyi
krzyczę
umrę jeśli odejdziesz"
i tak źle i tak nie za dobrze... ale niewątpliwie dystans do siebie trzeba mieć bo czy do życia to już nie wiem co by to miało znaczyć.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:49, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
fi napisał: | nudziarz napisał: | Szczegolnie do życia
Ono doskonale zrobi to za nas. |
że zbyt poważnie podejdzie do nas? życie?
gorzej jak zechce sobie odejść od nas
Zawsze kiedy chcę żyć krzyczę
gdy życie odchodzi ode mnie
przywieram do niego
mówię - życie
nie odchodź jeszcze (...)
wieszam mu się na szyi
krzyczę
umrę jeśli odejdziesz"
i tak źle i tak nie za dobrze... ale niewątpliwie dystans do siebie trzeba mieć bo czy do życia to już nie wiem co by to miało znaczyć.  |
a ja..jak tę...chorobę przekazywaną drogą płciową...jak mam jej dość...
krzyczę....życie daj żyć...bo kopnę cię w rzyć 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
fi Gość
|
Wysłany: Śro 22:34, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: |
a ja..jak tę...chorobę przekazywaną drogą płciową...jak mam jej dość...
krzyczę....życie daj żyć...bo kopnę cię w rzyć  |
no to ja - przyznaję - bardziej sie z nim obchodzę łagodniej, ale to chyba ze strachu, ze sie obrazi na mnie to życie i przestanie ze mną rozmawiać...
myślałam dziś o prezentach, których jeszcze nie kupiłam... chodzi mi po głowie taka myśl, gdzieś - kiedyś - pozyskana - ze prezent - szczególnie miłosny - jest dotykiem połączonym ze zmysłowością... ja dotykam to - czego ty dotkniesz - połączy nas trzecia skóra... ja ci coś ofiarowuje - a ty mi ofiarowujesz to, że to przyjmujesz... pokręcone... daję ci książkę - ty dajesz mi fakt jej czytania...
wiem co bym chciała otrzymać w prezencie - i wiem że tego nie dostanę... |
|
Powrót do góry |
|
 |
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:48, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Skoro jesteśmy przy kupowaniu prezentów bliskim osobom, pytanie na dziś: łatwiej kupić podarunek komuś z kim się jest razem od niedawna czy komuś z kim idzie się przez życie od lat?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
fi Gość
|
Wysłany: Śro 22:57, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
fedrus napisał: | Skoro jesteśmy przy kupowaniu prezentów bliskim osobom, pytanie na dziś: łatwiej kupić podarunek komuś z kim się jest razem od niedawna czy komuś z kim idzie się przez życie od lat? |
ja nie mam trudności w kupowaniu prezentów (no może poza czasami ograniczeniami finansowymi ) nie rozpatrywałam nigdy tego w kategoriach - łatwo vs trudno... powiem tak - jednakowo przyjemnie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
fi Gość
|
Wysłany: Wto 1:20, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No i kolejne Święta i kolejny rok sie domyka - banalne? nie do końca takie banalne... raczej refleksyjne.
myślę nad życzeniami świątecznymi i noworocznymi...
Szukam jakiejś ogólnej formuły - bo co jest takiego czego można życzyć każdemu, żeby sie spełniło...
Dużo miłości - różnej w odcieniach i barwach, w temperaturze, gwałtowności i łagodności - ale spełnionej i wzajemnej...
Zdrowia - fizycznego, psychicznego i tego co pomiędzy...
Odnalezienia tego czego sie szuka - w sobie - w innych - w świecie - w muzyce - w fotografii - ogólnie w sztuce...
Poczucia wolności - tej wewnętrznej jak i tej poza nami...
Wielu wzruszeń, poruszeń, ciepła i poczucia, że warto żyć...
życzy fi
a takie bardziej imienne kartki z życzeniami świątecznymi i noworocznymi to pozwolę sobie wysłać jakoś inaczej.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 9:13, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
fi napisał: | No i kolejne Święta i kolejny rok sie domyka - banalne? nie do końca takie banalne... raczej refleksyjne.
myślę nad życzeniami świątecznymi i noworocznymi...
Szukam jakiejś ogólnej formuły - bo co jest takiego czego można życzyć każdemu, żeby sie spełniło...
Dużo miłości - różnej w odcieniach i barwach, w temperaturze, gwałtowności i łagodności - ale spełnionej i wzajemnej...
Zdrowia - fizycznego, psychicznego i tego co pomiędzy...
Odnalezienia tego czego sie szuka - w sobie - w innych - w świecie - w muzyce - w fotografii - ogólnie w sztuce...
Poczucia wolności - tej wewnętrznej jak i tej poza nami...
Wielu wzruszeń, poruszeń, ciepła i poczucia, że warto żyć...
życzy fi
a takie bardziej imienne kartki z życzeniami świątecznymi i noworocznymi to pozwolę sobie wysłać jakoś inaczej.. |
taka milosc to tylko wlasna... bo jak sie siebie swiadomie kocha i siebie rozumie, to i innych latwiej pokochac i zrozumiec...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:34, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
fi napisał: | No i kolejne Święta i kolejny rok sie domyka - banalne? nie do końca takie banalne... raczej refleksyjne.
myślę nad życzeniami świątecznymi i noworocznymi...
Szukam jakiejś ogólnej formuły - bo co jest takiego czego można życzyć każdemu, żeby sie spełniło...
Dużo miłości - różnej w odcieniach i barwach, w temperaturze, gwałtowności i łagodności - ale spełnionej i wzajemnej...
Zdrowia - fizycznego, psychicznego i tego co pomiędzy...
Odnalezienia tego czego sie szuka - w sobie - w innych - w świecie - w muzyce - w fotografii - ogólnie w sztuce...
Poczucia wolności - tej wewnętrznej jak i tej poza nami...
Wielu wzruszeń, poruszeń, ciepła i poczucia, że warto żyć...
życzy fi
Odszukania w sobie tego dziecięcego zachwytu świątecznego
a takie bardziej imienne kartki z życzeniami świątecznymi i noworocznymi to pozwolę sobie wysłać jakoś inaczej.. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 20:52, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
fi napisał: |
myślę nad życzeniami świątecznymi i noworocznymi...
Szukam jakiejś ogólnej formuły (...) |
Myślę o niewysłanych życzeniach noworocznych, które napisałam kierując się Twoją radą - aby życzyć tego, czego by się samemu dla danej osoby chciało. To jedyna droga, aby z jednej strony, wymknąć się świąteczno-noworocznemu banałowi [albo przynajmniej spróbować], z drugiej - nie grzęznąć w domniemaniach co by tu komu...
I cała para poszła w gwizdek. Musi być kiedyś ta pierwsza, niewysłana kartka. |
|
Powrót do góry |
|
 |
fi Gość
|
Wysłany: Śro 14:15, 24 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za życzenia pozbierana z rożnych stron tego forum...
animavilis napisał: |
Myślę o niewysłanych życzeniach noworocznych, które napisałam kierując się Twoją radą - aby życzyć tego, czego by się samemu dla danej osoby chciało. (...)
I cała para poszła w gwizdek. Musi być kiedyś ta pierwsza, niewysłana kartka. |
A ja sobie pomyślałam, że może w tym roku potrzebne ci było tylko (albo aż) ich napisanie i po prostu niewysłanie...
jeszcze raz niecodziennie pięknych świątecznych chwil ... |
|
Powrót do góry |
|
 |
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 18:08, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się, do czego potrzebny jest ludziom ten cały noworoczny zgiełk. Może trzeba wykrystalizować ten moment obdarowywania się nowymi nadziejami, może zagłuszyć ten strach przed przemijaniem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 0:13, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Widzę cię, w futro wtuloną,
wahającą się nad małą kałużą
z chińskim pieskim pod pachą, parasolem i z różą...
I jakże ty zrobisz krok w nieskończoność?
Właśnie, jakże ja zrobię krok w skończoność? W nieodwracalność słowa.
W skończoność, która przecież już się stała, poza moim udziałem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|