po 30-tce

lena

Jak tu się odchudzać skoro od rana pod nos podstawiają bułeczki i paróweczki Not talking

A mam w tym miesiącu dwie imprezy i muszę jakoś wyglądać Brick wall

mailo

flykiller · Gość

Dzień dwudziestyktóryś.
Znowu trzy lub cztery kawałki ciasta.

Dzień dzisiejszy

Zero słodyczy.

Źle się do tego zabieram. Doświadczenia ze wszystkimi dawnymi dietami odchudzającymi wyraźnie pokazują, że im bardziej koncentruję się na żarciu, tym gorzej na tym wychodzę.
Im bardziej koncentruję się na bolącym gardle, tym bardziej mnie boli. Z im większą trwogą zastanawiam się, czy w sobotę dopadnie mnie migrena, tym większa pewność, że dopadnie.
Ignorować trzeba. Słodycze? jakie słodycze? jakiś problem? no problem! chcę ciastko, jem ciastko (tylko jeszcze, żeby tak rzadziej chcieć...).
Nie, nie mam pomysłu na te słodycze.
Mam się, kurka, za życia pogrzebać?!

Seeni

A widzisz- bo trzeba sobie odpowiedzieć, na jakże proste pytanie- dlaczego chcemy coś wykluczyć, czy ograniczyć.?
Tych Twoich słodyczy, bez braku boczków i galopującym metaboliźmie, nie potrafię zrozumieć.
Bo ograniczenie wina, jako konieczność jest oczywiste- grozi mi alkoholizm, marskość watroby, że o boczkach nie wspomnę. Not talking

Indian Summer

Pochodzenie O-Ren Ishii

Zgadzam się z Seeni co do braku zrozumienia Twoich intencji, Fly Shhh

Rozumiem cukier i polepszacze ale jak sobie sama upieczesz to i ten problem odpada w dużej mierze więc... co się szczypiesz ? Blue_Light_Colorz_PDT_02

Dzień 1 z 21 - dało się przeżyć
Żarcie 1: serek wiejski + 3 kromki
Żarcie 2: kanapki kurczakowo-warzywne
Żarcie 3: maślanka jabłkowa z orzechami
Żarcie 4: kurczak na kurewsko ostro z ryżem
Żarcie 5: koktail z nektarynek
Zeżarto cca. 2100 kcal
Spalono cca. 3500 kcal

Kewa

Fly, idź na całość!!!

Mniam!

mailo

Seeni

Jedząc słodkie jogurty, miodek i inne???

flykiller · Gość

Nie od razu Kraków zbudowano Not talking

Pochodzenie O-Ren Ishii

Dzień 2 z 21 - nadal dało się przeżyć
Żarcie 1: kanapki z łososiem wędzony
Żarcie 2: sałatka z tuńczyka
Żarcie 3: maślanka jabłkowa z orzechami
Żarcie 4: ciąg dalszy kurczaka z kaszą tym razem
Żarcie 5: sałatka z łososia wędzonego
Zeżarto cca. 2100 kcal
Spalono cca. 2900 kcal[/quote]

flykiller · Gość

Brawo! (i smakowicie brzmi)
A jak Ty liczysz te kalorie? Think

Pochodzenie O-Ren Ishii

Kalorie są na opakowaniach a to czego nie ma jest w google.
Np. właśnie połknąłem dwie nektarynki:
- wpisałem "kalorie+nektarynki" - wyrzuciło mi 49 kcal na 100 g
- wpisałem "ile waży nektarynka" - wyrzuciło mi że przeciętnie 130 g

czyli 127 kcal

co do spalania to wyliczyłem sobie podstawowe dobowe spalanie wg wzoru:

PPM (kcal) dla kobiet = 665,09 + 9,56 x waga (kg) + 1,85 x wzrost (cm) - 4,67 x wiek
PPM (kcal) dla mężczyzn = 66,47 + 13,75 x waga (kg) + 5 x wzrost (cm) - 6,75 x wiek

do tego dodaję ponadnormatywne spalanie, bez filozofii, z racji że posiadam pulsometr, spisuję wynik z ekranu (gdyby to nie było możliwe (np. basen) to pewnie też z googla można wyłowić jakie jest średnie spalanie kcal/h)

wszystko oczywiście pi*drzwi ale nie chodzi o budowę promu kosmicznego tylko o ogólny obraz

Kewa

Hmmm... A ile kalorii spala się przy wyliczaniu spalania kalorii?
Blue_Light_Colorz_PDT_02

flykiller · Gość

Jestem pod wrażeniem.
Natychmiast obliczyłam, że pochłonęłam właśnie sałatkę w wędzonym pstrągiem - kalorii 379,5.
Ciekawe, dlaczego u kobiet ten wzrost jest x 1.85, a u mężczyzn aż x 5 i jak to się ma (jeśli w ogóle się ma) do sytuacji, w której kobieta jest ponadnormatywnie wysoka, a facet nienormatywnie niski...

Pochodzenie O-Ren Ishii

Pochodzenie O-Ren Ishii

Dzień 3 z 21 - bez problemu
Żarcie 1: kanapki z twarogiem i szynką
Żarcie 2: owoce
Żarcie 3: sałatka z tuńczyka
Żarcie 4: dzwonek łosiosia, ziemniaki, warzywa mrożone
Żarcie 5: makaron ze szpinakiem (to pomyłka była Do bani...

)
Zeżarto cca. 2000 kcal
Spalono cca. 3500 kcal

Seeni

Dzień całkowicie bezdietowy
Śniadanie- szklanka soku warzywnego 41 kcal
II śniadanie surówka colesław 174 kcal
Obiad zupa- jakieś 250-300kcal
Kolacja 0.5 kg śledzia zapiekanego w occie- 850 kcal
plus jabłko i dwie kawy z mlekiem
jakieś 130 kcal
plus pół butelki wina białego- jakieś 200 kcal
Razem jakieś 1700 kcal.

Stanowczo muszę skończyć ze śledziami Not talking

Seeni

Ha, ha a to spalanie podstawowe to mi wyszło 266439907,99 i nie wiem jak mam to rozumieć ????????????