Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Forumowa wartość dodana
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Delta
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CK Kraków

PostWysłany: Pią 21:06, 16 Lut 2007    Temat postu:

...nękany głośną czkawką Beep odbiegł wąskim korytarzem w gląb budynku, a tymczasem niezmordowani pacjenci rozebrali juz sciankę działową prawie do zera.... "Howareyou" - zabrzmiało z powstałej po wyjeciu cegieł dziury i z głebi wynurzyła sie blada dziewczyna z podkrązonymi oczami..."Obecna " - zawołała piskliwie i potoczyła dookoła błednym wzrokiem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Pią 21:23, 16 Lut 2007    Temat postu:

ribka_pilka napisał:
Info narratorki: gołąb postanowił, nie Nudziarz

uffff......
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:24, 16 Lut 2007    Temat postu:

nudziarz napisał:
ribka_pilka napisał:
Info narratorki: gołąb postanowił, nie Nudziarz

uffff......




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 3:00, 17 Lut 2007    Temat postu:

Chip...To jakieś urządzenie z XXI wieku chyba?
Pomyślała przewracając się tym razem na wznak pod łóżkiem . Mod...To jest to co sama sobie wszczepiła do mózgu (ha ha ha).
Miał ją chronić przed nieuchronnym, a tymczasem poczuła...że unosi się w powietrzu. Nawet w snach nie przychodziło jej to łatwo.
Mod...miał jej dyktować najlepsze rozwiązania, a tymczasem leciała...Nie było nieba bez ptaków, ani koni bez ziemi...
Już miała zacząć drzeć mordę gdy ni stąd ni zowąd (jak to się pisze?),
pojawił się niebieski ocean bez kresu i falując zadał pytanie:
"Po cholerę się unosisz? Przecież ty jesteś w tej ogłupiałej mniejszości, która lata bez sensu po szpitalu, a on przecież w ogóle nie istnieje.
Ja wciąż szukam tych ponad trzystu - wartości dodanej."
Zaczęła spadać na łeb na szyję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Sob 10:02, 17 Lut 2007    Temat postu:

Ze złosliwym chichotem Nudziarz zatarł ręce....

Dobrze jej tak!!.. plagiatorka jedna!! latac jej się zachciało....
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:51, 17 Lut 2007    Temat postu:

Zbyt wczesna była jego radość. Pęd do latania przybrał rozmiary pandemii..Ludzie, koty wykonując przedziwne ruchy usiłowali wzbić się do góry. Nawet riba gorączkowo trzepotała płetwami..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Sob 11:02, 17 Lut 2007    Temat postu:

chichot nudziarza przerodził się w nieopanowany smiech... Ocierarac napływajace łzy podśpiewywał pod nosem: " Latać... jak to łatwo powiedzieć..... "....
Powrót do góry
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Sob 11:47, 17 Lut 2007    Temat postu:

"Latac każdy może...
lepiej lub troche gorzej
ale nie o to chodzi
jak co komu wychodzi..."

Wrzaskliwe proby talentu ślepej dały się słyszeć przez 20 centymetrową warstwę betonowej ściany izolatki w piwnicy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Sob 15:41, 17 Lut 2007    Temat postu:

Strach przed lataniem juz dawno miala za soba. Nie wzruszaly jej jeki i krzyki pacjentow. Dorastanie w tym miejscu pozwolilo sie jej uodpornic.
"Nie dam im grzebac w moim ja, nie pozwole robic wody z mozgu, nie dam sie juz gwalcic emocjonalnie Tongue out (1)"-pomyslala biegnac slabo oswietlonym korytarzem. Dyrekcja szpitala oszczedzala jak mogla nie inwestujac ani w sprzet, ani w nowe technologie, ani w personel. Prawde mowiac nie inwestowala w nic.
- Czekaj, gdzie tak pedzisz lepiej od Kipola? - zapytal glos gdzies z okolic sufitu.
- A ciebie powinno to interesowac?
- Powinno-nie powinno, ja tam nic nie wiem... - czlowiek wiszacy na szpitalnej lampie za jedna noge zamrugal gwaltownie powiekami. - Ja cie gdzies widzialem...
- Zmylka - kobylka... - zaczela sie tlumaczyc. - Widzisz, ja jestem podobna do wielu osob, wiele osob jest podobnych do mnie, i wszyscy bedac tacy sami, jestesmy inni. Rozumiesz?
- Oczywiscie, tym bardziej, ze dzisiaj wszyscy podobnie reagujecie na te nowe rozowe...
- Nie cierpie rozowego!! - zakrzyknela dramatycznie. - A ty.... a ty mogbys chociaz dobrze trzymac ksiazke, a nie do gory nogami!
Odwrociwszy na moment jego uwage puscila sie dalej Tongue out (1) klusem przed siebie. Za zakretem stal jakis cherlawy okularnik, ciagle przypalajacy papierosy.
- Teeeeee-lala bucik ci sie rozwala...
Zaczela sie zastanawiac jak go ominac, by w razie przesluchan nie zostac mu w pamieci. Zatrzymala sie i spojrzala mu prosto w oczy.
- Pan raczy wybaczyc, ale to bylo chyba nie do mnie, bo ja nie mam butow.
- E tam, tak tylko zagaic probowalem - szepnal rozejrzawszy sie na boki - mam cos dla ciebie. Chcesz?
Rozchylil poly waciaka. Z lewej wewnetrznej kieszeni wystawala flaszka wodki, z prawej mleko. Spojrzala na niego uwaznie.
- Chce, wezme mleko - na poczekaniu starala sie wymyslic logiczne wyltumaczenie - dla kotow oczywiscie. Dla Garfielda - poprawila sie natychmiast.- Zyczenia od niego dostalam, wiec chyba wypadaloby podziekowac...
Lysiejacy okularnik popatrzyl na nia z politowaniem.
- Wiesz co? Ty juz lepiej idz, a te swoje bajki to wloz miedzy a miedzy...
- Wloze, teraz musze isc - probowala zatrzec prawde gumka myszka - zycze panu powodzenia.
- Ci pa - westchnal mezczyzna. - Pamietaj, ze
zycie jest forma istnienia bialka...
Powrót do góry
Tygrys w Paski
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 2220
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: miasto na dwie litery

PostWysłany: Sob 15:50, 17 Lut 2007    Temat postu:

pacjent w pasiaku rzucil sie w kierunku, z ktorego dobiegaly dzwieki,
po drodze zerwal ze sciany stara gasnice,
nigdy nie wiadomo co moze sie zdazyc - pomyslal,
nigdy nie wiadomo co moze sie zdazyc - pomyslal jeszcze raz, bo tak jak ostatnio, bardzo mu sie to spodobalo,
kiedy dobiegl do sciany, zza ktorej dobywal sie dzwiek trwajacy dokladnie 33 sekundy, zamarl bez ruchu, ..... nastroszyl uszy, probujac usilnie zlokalizowac zrodlo, po chwili absolutnej ciszy, znow dobiegly go slowa piosenki, zaczal sie cichutko przesuwac w kierunku ...... starej szafy na dokumenty, z trudem odsunal ja od sciany, i jego oczom ukazaly sie masywne, wzmacniane pasami kutego zelaza, drzwi....
widzialem to setki razy w filmach - pomyslal dwukrotnie, nie tracac czasu....
i poczal tluc stara klodke, rownie stara gasnica,
hmmmm, w filmach zwykle pekala po dwoch, trzech uderzeniach... moze nie robie tego dobrze - pom... no juz wy wiecie co,
i nagle, po 153 uderzeniach..... pekla,
drzwi, nie oliwione od lat, rozwarly sie z przerazliwym piskiem, a oczom wszystkich, ukazal sie,
nasz ulubiony.......
ciag.......
dalszy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Sob 16:38, 17 Lut 2007    Temat postu:

Syreni śpiew ślepej przerwało walenie.
"Skąd o tej porze roku walenie?"
Ponieważ odpowiedź na to pytanie była dla niej zbyt trudna, ułożyła się wygodnie na przymyconym pod kaftanem drewnianym wałku do masażu cellulitu i zasnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:47, 17 Lut 2007    Temat postu:

Spadając jej podświadomość wyłapała dziwne zdanie - Dobrze jej tak!!.. plagiatorka jedna!! latać jej się zachciało....
Po czym walnęła o glebę niczym kilkutonowy kombajn samobieżny.
Z tego zdenerwowania nie pomyślała o spadochronie, który nadal tkwił przywiązany na jej plecach.
Nieco zdezorientowana upadkiem usłyszała głuche walenie. Było ich 153.
Skąd głuche walenie tutaj gdy największym akwenem jest brodzik we wspólnej łazience?
Dziwne odgłosy nie pochodziły jednak z łazienki, a gdzieś spod ziemi.
Potem nastąpiło jakieś krótkie, śpiewne biadolenie i zapragnęła powiedzieć - Mii...Mii zaśpiewaj.
Czy ja już jestem mężczyzną? - pomyślała. Przecież dobiegający spod ziemi głos był zdecydowanie kobiecy. Mężczyzną się stać - może to i było jakieś jej ciche marzenie, ale żeby zaraz zmieniać preferencje????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:30, 18 Lut 2007    Temat postu:

szybko poddała się pobieżnej diagnozie...Nie myliła się..Odkryła u siebie u drugorzędne męskie cechy płciowe Tongue up (1) Przestało ją dziwić, że wabi ją syreni śpiew.. Muszę z tym walczyć - pomyślała..Lecz potrzeba mi dobrego nauczyciela..Który z pacjentów jest najbardziej waleczny i drapieżny? TYgrys?...No kto?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:51, 19 Lut 2007    Temat postu:

"Szanowny Panie Dyrektorze
Pobyt w tym miejscu jest li tylko chwilowym zatrzymaniem sie w biegu. Proszę nie traktować tego jako wartości stałej. Moje dokończone prace znajdą się na Pana biurku zapewne już pod koniec tygodnia. Nie sądzą aby strach przed lataniem miał jakikolwiek wpływ na prace związane z rozwojem wsi w warunkach uśpienia genetycznego. Nadmieniam,że biegające formy są jedynie produkcją esencjii, która wydobywając sie daje do zrozumienia, iż jest bezzałogowa. Dwie, albo trzy nawet będą mile widziane.
Pozostaję z szacunkiem
Dyrektor ds.Organizacji Produkcji Ill."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pon 16:38, 19 Lut 2007    Temat postu:

ślepa uwolniwszy się dzięki uprzejmości Tygrysa z piwnicznej betonowej izby postanowila przemknac do gabinetu "drugiego po Bogu" w celu dokonania zemsty za tak dlugie pozostawienie w odosobnieniu.
przypadkowo natknela sie na list i przeczytala go z uwaga, tym wieksza, ze nie byl adresowany do niej.
pomyslala chwile, a potem jeszcze pomyslala i doszla do wniosku, ze rozumie dlaczego to Ill jest dyrektorka a nie ona - ona mianowicie, nie potrafilaby napisac listu, ktorego sama nie potrafi pojac.
powrocila po chwili do zemsty.
przejrzala dokladnie szuflady brzydkiego zabytkowego debowego biurka.
w pierwszej znajdywaly sie gumowe zolte kaczki (szt. dwie), w drugiej lezal pistolet na wode, przy pomocy ktorego dr Apropos terroryzowal kucharke, by dawala mu dokladke ogorkowej. w trzeciej lezaly trzy rozowe kulki, a w piatej, tej zamknietej, znajdowalo sie pudelko zlotych pinezek, ktore dr dostal od niewdziecznego pacjenta. wlasnie na tych pinezkach zalezalo slepej. aha! czwartej nie bylo, stolarz zupelnie o niej zapomnial! slepa wyciagnela spinke z potarganych wlosow i podrapawszy sie nia po policzku, wlozyla ja niedbale we wlosy. otworzyla szuflade.
a czy ja cos mowilam o jakims zamku? ale Was nabralam, nie?
zemsta miala sie lada moment dopelnic.
slepa ukryla zlote pinezki i w skupieniu godnym buddyjskiego mnicha, udala sie ponownie do izolatki. rozlozyla pinezki ostrzem do gory (inaczej nie potrafily zlapac rownowagi Think ) i poczela na nich z impetem siadac. bolalo ja to niemilosiernie, meczyla sie okrutnie...
tak, to byla zemsta doskonala!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Pon 18:33, 19 Lut 2007    Temat postu:

Chciala zniknac.
Im bardziej chciala zniknac, tym czesciej sie pojawiala.
"Nie mam sily, powinnam sobie chyba sprezentowac jakis korzen.... tak, zen-szen bylby w sam raz... co jest po dwoch?... Czy ja jeszcze umiem liczyc?... na siebie?" - mysli wirowaly w jej glowie coraz szybciej. Miala wrazenie, ze kazali jej zapamietac kod genetyczny wszystkich bobrow. Opierala sie ciezko o sciane. Coraz bardziej miekly jej nogi i jedynie wycwiczony ruch spowodowal, ze nie upadla na glowe. Przynajmniej jak na razie.
Przygniatajacy ucisk na klatke piersiowa nie dawal jej oddychac. Ostatnim mgnieniem spojrzala, co tez ma nad nia tak wielka wladze.
To byl sen. - Mam PMS-a... i nie zawaham... sie... go... uzyc... - wyszeptala ostatnim tchnieniem.
Powrót do góry
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:37, 20 Lut 2007    Temat postu:

"Tajny szyfrogram agentki Ill. (Do dowództwa jednostki. Ściśle tajne)
Po wstępnym wywiadzie przeprowadzonym w obiekcie X, zaczynają się już konkretyzować pewne spostrzeżenia. Działający na terenie w charakterze pensjonariuszy osobnicy wykazują coraz więcej cech, pozwalających domniemywać celowe i ukierunkowane działania wywiadowcze obcych służb. I tak:
-osoba ukrywająca się pod pseudonimem "Tygrys" zdradza wyszkolenie lotnicze, które zapewne przydatne być może do wykonania działań na lotniskach, a mających na celu uprowadzenia samolotów w celach wiadomych.
-osoba posługująca się pseudonimem "Delta"posiada wiedzę medyczną, nieocenioną wręcz przy konstruowaniu broni biologicznej, w celach wiadomych
-osoba działająca jako "Luka" jest specjalistą od prowadzenia działań wywiadowczych na terenach wroga. Spore umiejętniości maskowania i ukrywania sie w trudnym terenie pozwalają jej na przeprowadzenie wielu działań w celach wiadomych
-osoba o pseudonimie "Nudziarz" wyszkolona została zapewne w jednostkach powietrzno-desantowych, na co wskazują liczne akcje powietrzne, jak również spora wytrzymałeość na niewygody. O przydatności takowych jednostek w sytuacji wiadomej, nie muszę wspominać.
-osoba posługująca się pseudonimem "Ribka" jest jak łatwo się domyślić, specjalistą działań z użyciem łodzi podwodnych. Trudno stwierdzić czy zaposiada napęd jądrowy, ale domniemanie takowego, wskazuje na wysokie zagrożenie w sytuacjach wiadomych
-osoba znana jako "Kasztanka" jest logistykiem wysokiej klasy. Oszacowanie ew. zagrożeń ze strony osoby zajmującej się sztuką wojenną jest wręcz niemożliwe. Wielkie zagrożenie w sytuacjach wiadomych.
Koniec raportu wstępnego. Z tradycyjnym pozdrowieniem "Darz bór!" Agenka posługijąca się pseudonimem Ill"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Wto 9:43, 20 Lut 2007    Temat postu:

Cytat:
Trudno stwierdzić czy zaposiada napęd jądrowy



Riba.. spowiadaj się !!!
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Wto 9:49, 20 Lut 2007    Temat postu:

dowództwo. sciśle tajne.
radiogram 1327.
Od: tajny i dobrowolny współpracownik Nudziarz.
zdemaskowany.STOP. prawdopodobna rewizja osobista dla potwierdzenia rodzaju napedu.STOP. żądam natychmiastowej ewakuacji .STOP. Przeciez nie pokaże koronkowych stringów!!!!!!
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:05, 20 Lut 2007    Temat postu:

" Jądrami w bohaterkę" ???? zasępiła się riba. I to jeszcze w stringach, bezczelność ludzka i nieludzka nie zna granic. Trzeba zejść w głębsze rejony, gdzie wybuchy jądrowe, szkód nie poczynią Tongue up (1) zbytnich Tongue up (1)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 4 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin