po 30-tce

Gość

Chyba rzeczywiście jest dużo szczepionek a mało chętnych. Rząd decyduje się skrócić czas pomiędzy dawkami + ozdrowieńcy szybciej mogą się zaszczepić + młodzież 16-17 lat. Za chwilę chętni będą mogli zgłaszać się po 3 dawkę.

Gość

Gość

e tam się mutuje
wystarczy polatać nowiuśkim drimlajnerem i taki wirus indyjski się poddaje
przywożą takim samolotem ledwo żyjącego pociotka ministra, ten przez 5 dni odpoczywa w szpitalu i wychodzi zdrowiuśki.

Gość

Zamówiliśmy ok. 100 mln dawek szczepionek. Do tej pory w Polsce wykorzystano 20 mln. Niewykorzystane będą przekazywane innym krajom.
rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV-2/210609913-Dworczyk-Bedziemy-przekazywali-szczepionki-na-COVID-19-Ukrainie-i-Gruzji.html

Gość

Skoro nie chcemy się szczepić...

Gość

w międzyczasie załatwiając te szczepionki to w listopadzie 2020 zjadł 288 batoników energetycznych i jakieś gnoje włamali się na skrzynki mailowe Dworczyka i reszty
wyszło też na jaw, że chcieli wyprowadzić wojsko by lać kobiety na ulicach, bo policjanty już się znudzili

Gość

W Katarze zrobili badania nt.skuteczności szczepionek i wyszło im, że nie jest zbyt optymistycznie (tylko 3-5 miesięcy działają).
Następnie skuteczność zmniejszała się stopniowo, przy czym spadek nasilał się ≥15 tygodni po drugiej dawce, osiągając zmniejszony poziom ochrony przed 20. tygodniem. Skuteczność przeciwko zakażeniom objawowym była wyższa niż przeciwko zakażeniom bezobjawowym, ale nadal spadała w ten sam sposób.
Czyli jeszcze będziemy się z rok (?) bujać.

i.imgur.
com/WMsU2hC.jpg

medrxiv.
org/content/10.1101/2021.08.25.21262584v1

Gość

no co Ty, przecież Prezydent powiedział a kysz na wirusa:

"Najważniejsze, że rok szkolny zaczyna się normalnie. Nie zakłada się żadnych lockdownów, żadnej nauki hybrydowej - powiedział Duda. Zapowiedział, że szkoły zostaną wyposażone w środki, które mają chronić przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa.

- Zachęcamy do szczepienia, ale ono nie jest obowiązkowe - powtórzył po raz kolejny prezydent. - Twardo jednak minister i premier stąpają po ziemi i zapowiadają, że będzie IV fala. Ale minister Niedzielski powiedział, że Polska jest na tę falę przygotowana. Szczepionki dla obywateli są. Łóżka szpitalne także są. Ale nie przewiduje się, żeby ta fala była bardzo wysoka. Przewiduje się, że będzie to przebiegało znacznie spokojniej - zapowiedział Duda."

no bardzo, bardzo ciekawe, jak przyroda zareaguje na pokrzykiwania pana Prezydenta :hamster_hmmm:

Gość

Gość

Gość

Przecie szczepionka chroni od respiratorka, czy jednak nie? Think

Gość

Pan premier załatwił też polskie szwalnie maseczek.
Nie ma szwalni
Nie ma też 250 milionów zł

Gość

Gość

zawsze zwarty i gotowy jest nasz dziadzia zawodowy!! :hamster_rofl:

Gość

A tak poważnie i w temacie Covidu to ostatnio dalo się zauważyć ciekawą rzecz w statystykach. Najpierw w Szwajcarii, a potem w Irlandii tygodniowa liczba zgonów spadła z wartości dwucyfrowych do zera. W Szwajcarii z 12, a w Irlandii z 43. Wygląda to tak jakby w tych krajach zastosowano jakiś lek skutecznie działający w najcięższych przypadkach. I tu i tu działa AstraZeneca, aktualnie kasująca ciężkie pieniądze na szczepionkach. Firma ta w ostatnich latach wydała gigantyczne pieniądze na badania nad lekami antyastmatycznymi, a ponieważ głowną przyczyną zgonów Covidowych jest stan zapalny w płucach to sprawa wygląda prawdopodobnie. Dlaczego zastosowano je tylko w tych dwóch krajach? Oczywiście to moja hipoteza oparta na wątpliwych przesłankach ale warto uważnie śledzić statystykę zgonow w Wielkiej Brytanii, bo epidemia tam się ohydnie panoszy i WB wydaje się być następnym krajem, gdzie liczba zgonów może gwałtownie spaść. W tym wypadku tajemnicy nowego leku nie dałoby się utrzymać. Byłby to koniec pandemii. Pray

Gość

Gość

Gość

Coś w WB drgnęło. Dzienny spsdek zmarłych z ok. 170 do ok. 60. Ale trudno wnioskować na podstawie jednego dnia. Gorzej, że chyba załapali, że popełnili błąd publikując ta dane o zgonach. Irlandia nagle po kilku dniach infoemiwania o zerze zgonów podaje 24 zgony mimo, że według raportów dziennych nikt tam nie umarł na Covid. A Szwajcaria przestała podawać dane. Dziwne.

Gość

"Dlaczego teorie spiskowe są tak popularne podczas pandemii COVID-19? Pandemia zagroziła jednej z podstawowych potrzeb, które mają ludzie, czyli potrzebie pewności i kontroli nad swoim życiem, kontroli nad tym, co się stanie w przyszłości. Obniżyła nasze poczucie stabilności i bezpieczeństwa. Ludzie w takiej sytuacji starają się szukać jakiegoś wyjaśnienia, odpowiedzi, dlaczego tak jest, jakie są przyczyny i jakie będą konsekwencje" - mówił podczas spotkania dr Tomasz Oleksy, tłumacząc, że teorie spiskowe oferują wyjaśnienia alternatywne wobec rzetelnej wiedzy, z którą często wygrywają, bo zapewniają proste, jednoznaczne wyjaśnienie bardzo złożonych sytuacji.

Badania, których uczestnicy oceniali, do jakiego stopnia wierzą w teorie spiskowe w skali od 1 do 7, pokazały, że popularność teorii spiskowych zależała od fazy pandemii w Polsce - podsumowują naukowcy w raporcie ze swoich prac.

Teoria mówiąca o tym, że koronawirus to broń biologiczna, była bardziej popularna w maju 2020 r., kiedy 30 proc. badanych do pewnego stopnia się z nią zgadzało (czyli na skali powyżej 4). Później - mówił dr Oleksy - jej popularność była mniejsza. Wraz z rozwojem pandemii w Polsce spadała również popularność teorii mówiącej, że za wywołanie pandemii odpowiedzialne są tajemnicze organizacje, chcące zrealizować w ten sposób swoje interesy. Do pewnego stopnia na początku pandemii zgadzało się z nią prawie 70 proc. Polaków. W teorię o tym, że koronawirus nie istnieje, w pewnym stopniu wierzyło w maju 2020 r. 30 proc. badanych, ale stawała się coraz mniej popularna i w grudniu ub.r. wierzyło w nią 25 proc. badanych. Z kolei popularność teorii mówiących, że polskie władze pod pretekstem pandemii chcą ograniczyć na stałe prawa i wolności obywateli, spadała w okresie od maja do lipca i ponownie zaczęła wzrastać w czasie drugiej fali pandemii. Zaś przekonanie, że rząd fałszuje informacje o liczbie ofiar pandemii, spadało w okresie od maja (z 60 proc.) do lipca i w grudniu 2020 r.utrzymywało się na stałym poziomie (50 proc.).

:hamster_sorry:

Gość

Jeśli patrzeć na to w ten sposób (że na jakimś etapie, że do jakiegoś stopnia), to pewnie każdy był (jest) zwolennikiem jakiejś teorii spiskowej, ale niekoniecznie dlaczego, że stanowi ona alternatywę dla rzetelnej wiedzy, tylko również, a może - przede wszystkim - dlatego, że rzetelna, naukowa wiedza nie nadąża za rzeczywistością, że to co było pewnikiem lub wydawało się nim być, deaktualizuje się w obliczu wciąż nowych danych i dynamiki pandemii. Trudno jest zaufać wiedzy, która powstaje z dnia na dzień, nie ma czasu okrzepnąć, zostać zapisana w mądrych księgach i uzyskać właściwego sobie statusu