Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mord mamy we krwi
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
makukek
pełnomocnik fitoplanktonu


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:21, 05 Gru 2005    Temat postu: mord mamy we krwi

hej,
der spiegel ( david buss)
wszyscy jesteśmy potomkami długiej linii morderców i zabójców ...
miłość jest potężnym uczuciem i podobnie jak morderstwo stanowi ewolucyjne dopasowanie do określonych problemów przetrwania .
miłość narodziła się w człowieku aby pary wytrzymały ze sobą wystarczająco długo w celu bezpiecznego wzrostu dzieci . z tego samego powodu miłość jest mocno spokrewniona z naszymi ciemnymi stronami , z naszymi morderczymi imulsami ...

etyka jest czymś co przeciwstawia się uczuciom ... tak miłości jak i nienawiści ....
etyka to poszukiwanie sprawiedliwości ....
natomiast nienawiść lub miłość ... są ... wybaczcie ...
kompletnie wybiórczo uznaniowe ...
makuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:09, 07 Gru 2005    Temat postu:

Z tym morderstwem to wcale niekoniecznie tak musi być. Istnieją różne teorie na ten temat - wedle jednej ludzkość rozwinęła się właśnie dlatego, że rozwinęła cechy prospołeczne (były ewolucyjnie wzmacniane) kosztem klasycznej rywalizacji wewnątrzgatunkowej. Ponieważ jesteśmy ludźmi i z ludźmi najczęściej mamy do czynienia - ulegamy czasem różnym złudzeniom - np. przekonaniu, że jesteśmy jakoś wyjątkowo krwiożerczym i okrutnym gatunkiem. Czego dowodem mają być np. niszczycielskie wojny itp. Tymczasem etolodzy dowodzili, że wręcz przeciwnie - jeśli chodzi o zabijanie osobników własnego gatunku homo sapiens jest mocno zacofany - wśród samych ssaków w czołówce są hieny i lwy a człowiek w drugiej dziesiątce - zaś w ogóle świata zwierzęcego w nie wyróżniamy się specjalnie krwiożerczością - odwrotnie prezentujemy się całkiem pokojowo. Wojny mrówek pochłaniają wielokrotnie więcej ofiar... Taaa... ale to też tylko suche wyliczenia, teoria...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
makukek
pełnomocnik fitoplanktonu


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:13, 10 Gru 2005    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Z tym morderstwem to wcale niekoniecznie tak musi być. Istnieją różne teorie na ten temat - wedle jednej ludzkość rozwinęła się właśnie dlatego, że rozwinęła cechy prospołeczne (były ewolucyjnie wzmacniane) kosztem klasycznej rywalizacji wewnątrzgatunkowej. Ponieważ jesteśmy ludźmi i z ludźmi najczęściej mamy do czynienia - ulegamy czasem różnym złudzeniom - np. przekonaniu, że jesteśmy jakoś wyjątkowo krwiożerczym i okrutnym gatunkiem. Czego dowodem mają być np. niszczycielskie wojny itp. Tymczasem etolodzy dowodzili, że wręcz przeciwnie - jeśli chodzi o zabijanie osobników własnego gatunku homo sapiens jest mocno zacofany - wśród samych ssaków w czołówce są hieny i lwy a człowiek w drugiej dziesiątce - zaś w ogóle świata zwierzęcego w nie wyróżniamy się specjalnie krwiożerczością - odwrotnie prezentujemy się całkiem pokojowo. Wojny mrówek pochłaniają wielokrotnie więcej ofiar... Taaa... ale to też tylko suche wyliczenia, teoria...



hej,
można więc spokojnie wysnuć wniosek .... że nie bardzo w naszych zachowaniach odbiegamy od świata zwierzęcego ... ???
możemy natomiast nasze zachowania w sposób dowolny intepretować ...
i być może owa dowolność powoduje u nas zawrót głowy ...
owa ... choćby warunkowa i teoretyczna i tylko potencjalna ... wolność ....
przypisywania pewnych zachowań jakiejś tajemnicy i jakiemuś boskiemu zamiarowi ...
z pomocą boską ... można usprawiedliwić każdą zbrodnie ...
nadać jej znaczenie i sens ...
uwiarygodnić ją ...
a nawet uszlachetnić ...

Stanisław Lem – Wizja lokalna

… z chrześcijańskiej miłości bliźniego wyprowadzono konieczność masowych rzezi innowierców , rozrywania końmi bogobojnych interpretatorów ewangelii , grabienia bliźnich , uprowadzania niewolników … niewolników mówiąc sumarycznie , nie ma tak wymyślnej zbrodni , której by nie dokonano pod auspicjami miłości oraz bojaźni bożej . te dyrektywy były przy tym zawsze w słowach przestrzegane , z czego wynika , iż ze wszystkiego może wyniknąć wszystko , a rozumu używa się w praktyce po to aby piękne uzgodnić z haniebnym



Etyka i Sprawiedliwość 6.12.2005

Miłość i Nienawiść w równym stopniu zniekształcają nasze wyobrażenie o sprawiedliwości i zachowaniach etycznych …
Ponieważ dopuszczają do stosowania podwójnych standardów … jednych dla tych których kochamy a innych dla tych których nienawidzimy …
To nie jest wyjątek … to jest reguła myślenia i postępowania szeroko wśród ludzi rozpowszechniona …
Każdy z nas jest królem który swobodnie stosuje prawo łaski … wybiórczo i uznaniowo na zasadzie miłości czy nienawiści … jednym przebaczając a innych przeklinając …

Bóg chrześcijański postępuje dokładnie tak samo … wszelkie próby teologiczne czy filozoficzne mające na celu odebranie bogu prawa do bezgranicznej dowolności są przez wierzącą większość określane jako jedna z największych herezji … być może dlatego , że boją się stracić swoją własną dowolność i uznaniową wybiórczość w określaniu tego co według nich jest absolutnie dobre lub absolutnie złe …
Pojęcia absolutne czy totalne … zwalniają z ciężkiego obowiązku … myślenia … dlatego są powszechnie akceptowane …
makuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:49, 13 Gru 2005    Temat postu:

Myślę, że jak ktoś ma jakąś ideę, to z każdej innej idei może w taki czy inny sposób wyciągnąć wnioski, czy przeprowadzić dowodzenia, że to jego idea jest jedyna i słuszna. Hmm..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matka
maślana jaszczurka


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:00, 13 Gru 2005    Temat postu:

Miłość i Nienawiść w równym stopniu zniekształcają nasze wyobrażenie o sprawiedliwości i zachowaniach etycznych …
Ponieważ dopuszczają do stosowania podwójnych standardów … jednych dla tych których kochamy a innych dla tych których nienawidzimy …
To nie jest wyjątek … to jest reguła myślenia i postępowania szeroko wśród ludzi rozpowszechniona …
Każdy z nas jest królem który swobodnie stosuje prawo łaski … wybiórczo i uznaniowo na zasadzie miłości czy nienawiści … jednym przebaczając a innych przeklinając …


to na pewno nie jest prawdą , przecież do większości ludzi nie czujemy ani miłości, ani nienawiści


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
makukek
pełnomocnik fitoplanktonu


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:00, 13 Gru 2005    Temat postu:

matka napisał:
Miłość i Nienawiść w równym stopniu zniekształcają nasze wyobrażenie o sprawiedliwości i zachowaniach etycznych …
Ponieważ dopuszczają do stosowania podwójnych standardów … jednych dla tych których kochamy a innych dla tych których nienawidzimy …
To nie jest wyjątek … to jest reguła myślenia i postępowania szeroko wśród ludzi rozpowszechniona …
Każdy z nas jest królem który swobodnie stosuje prawo łaski … wybiórczo i uznaniowo na zasadzie miłości czy nienawiści … jednym przebaczając a innych przeklinając …


to na pewno nie jest prawdą , przecież do większości ludzi nie czujemy ani miłości, ani nienawiści


hej,
oczywiście ... są nam kompletnie obojętni !!!
są nam obojętni ponieważ ich nie znamy ... nic nas z nimi nie łączy ...
jest nas kilka miliardów w końcu ...
ale ja mówię o tych których znamy ... których znamy ... !!!
o tych z którymi żyjemy najbliżej i najintensywniej ... nie mówię o jakiejś abstrakcji ... czysto wyobrażeniowej ...
to dla nich przeznaczona jest nasza miłość i nasza nienawiść ...
makuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kipol
maszynista z Melbourne


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 8027
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Sycylia

PostWysłany: Sob 15:45, 28 Paź 2006    Temat postu:

Od nienawiści do morderstwa jest daleka droga.Wiem,że ten temat już nikogo nie interesuje,ale nie zostawię założycielowi topika ostatniego słowa.Coraz częściej i otwarciej mówi się bowiem o szoku jaki następuje u przytłaczającej większości ludzi bezpośrednio po zabójstwie.A ponieważ wyjątek potwierdza regułę-to te nielicze odstępstwa od normalnego,ludzkiego zachowania(czyli wstrętowi do przelewania krwi)są nagłaśniane przez prasę żądną sensacji(krwi)widząc codziennie w mediach takie ,powiedzmy szczerze skrajne i rzadkie przypadki utrwala się nam obraz monstrum,które panuje na tej planecie.Co za bzdura!Gdyby tak było-co ja mówię,gdyby jeden procent populacji ludzkiej był taki krwiożerczy,to już dawno naszego gatunku nie byłoby na tej planecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:06, 28 Paź 2006    Temat postu:

ja też jestem krwiożerczy i mam czasem ochotę zabijać, ale tego nie robię, bo potrafię się powstrzymać... nie wiem jak długo, ale potrafię...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kipol
maszynista z Melbourne


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 8027
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Sycylia

PostWysłany: Sob 23:13, 28 Paź 2006    Temat postu:

To samo można powiedzieć o mnie.Pomimo niezliczonych okazji staram się nie zabijać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
makukek
pełnomocnik fitoplanktonu


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:39, 30 Paź 2006    Temat postu:

Kipol napisał:
Od nienawiści do morderstwa jest daleka droga.Wiem,że ten temat już nikogo nie interesuje,ale nie zostawię założycielowi topika ostatniego słowa.Coraz częściej i otwarciej mówi się bowiem o szoku jaki następuje u przytłaczającej większości ludzi bezpośrednio po zabójstwie.A ponieważ wyjątek potwierdza regułę-to te nielicze odstępstwa od normalnego,ludzkiego zachowania(czyli wstrętowi do przelewania krwi)są nagłaśniane przez prasę żądną sensacji(krwi)widząc codziennie w mediach takie ,powiedzmy szczerze skrajne i rzadkie przypadki utrwala się nam obraz monstrum,które panuje na tej planecie.Co za bzdura!Gdyby tak było-co ja mówię,gdyby jeden procent populacji ludzkiej był taki krwiożerczy,to już dawno naszego gatunku nie byłoby na tej planecie.



hej,
taaak ....

jedną sprawą jest to że media pokazują raczej to co sensacyjne , drastyczne , szokujące ...
wiadomość o tym , że ktoś komuś pomógł ... jest po prostu nudna i mało spektakularna ...
to według mnie błąd i to ogromny ... błąd ...

w ten sposób propagujemy raczej zachowania agresywne ...

ale mnie chodzi również o co innego ...
mianowicie o sytuacje w których nasze potrzeby , pragnienia , wyobrażenia zostają zagrożone ...
jak szybko w takich sytuacjach przestajemy kontrolować swe emocje ...

oczywiście nie mordujemy ...
ponieważ liczymy się (przynajmniej większość z nas ) z konsekwencjami ...
ale wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuacje w której nie musielibyśmy się z konsekwencjami liczyć ... !!!

i co ... ???
pozdrawiam
serdecznie
makuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fi
Gość





PostWysłany: Wto 21:44, 31 Paź 2006    Temat postu:

makukek napisał:
ale wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuacje w której nie musielibyśmy się z konsekwencjami liczyć ... !!!

i co ... ???

wyobrażając sobie sytuację, w której odrzucamy kulturę
powracamy wtedy do stanu natury.... z wszelkimi tego konsekwencjami...
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 1:35, 01 Lis 2006    Temat postu:

Kod:


Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Sob 7:45, 13 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
fi
Gość





PostWysłany: Czw 0:07, 02 Lis 2006    Temat postu:

[quote="animavilis"]
Tylko teraz tak - czy "indywidualna wrażliwość" to jeszcze kultura (np. mechanizm uwarunkowany procesem wychowania i socjalizacji) czy już natura (immanentny, pierwotny sposób odczuwania) ?
quote]
Jezeli natura to nasza instynktowność to wrażliwość byłaby stykiem albo już kulturą....

a co do tego wyobrażenia ... Sikora i "Dług"....
ale to już jutro, co żeby nie przed snem
Powrót do góry
makukek
pełnomocnik fitoplanktonu


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:29, 02 Lis 2006    Temat postu:

animavilis napisał:
fi napisał:
makukek napisał:
ale wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuacje w której nie musielibyśmy się z konsekwencjami liczyć ... !!!
i co ... ???

wyobrażając sobie sytuację, w której odrzucamy kulturę
powracamy wtedy do stanu natury.... z wszelkimi tego konsekwencjami...

Jeśli nie ograniczałoby nas prawo (bo rozumiem, że to głównie makukek masz na myśli (?), pisząc o konsekwencjach), to może indywidualna wrażliwość?
Tylko teraz tak - czy "indywidualna wrażliwość" to jeszcze kultura (np. mechanizm uwarunkowany procesem wychowania i socjalizacji) czy już natura (immanentny, pierwotny sposób odczuwania) ?
Czuję, że nie powinnam ruszać tego tematu, ale nie mogę się powstrzymać Później wyjaśnię, o co mi chodzi, jeśli się nie domyślicie.
Mam takie pytanie - tylko jeżeli ktokolwiek na nie odpowie, proszę, żeby zmobilizował całą swoją wyobraźnię i odtworzył takie zdarzenie krok po kroku (krew, strach w oczach ofiary, itp.):
czy w jakiejkolwiek sytuacji, zupełnie "na zimno", z premedytacją, bylibyście w stanie zabić? Zaplanować, zorganizować i wykonać? Dysponując jakimś motywem (jakim?), np. świadomie podejść i strzelić komuś w głowę lub pozbawić go życia w inny sposób?
(Dodam, że nie chodzi mi działania wojenne, bo to jest zupełnie inna bajka).



hej,
nie ... nie prawo --- ponieważ prawo bywa różne , na przykład pozwala na zabicie , ukamienowanie niewiernej żony czy zabicie heretyka ...
mam na myśli raczej uwarunkowania socjologiczne ... czyli jeśli ja zabiję to inni mogą mnie zabić ...
chodzi mi o sytuację w której zabicie czy nie zabicie nie będzie mieć żadnych reperkusji ... jak na przykład zabicie komara ... !!!

a teraz chciałbym przedstawić taki mały obrazek :


Żart

Dopiero teraz zrozumiałem , że on nie żartował . Szczupłe dłonie rozłożył płasko na stoliku , poruszał lekko długimi palcami i wpatrywał się we mnie .Wpatrywał się całkowicie spokojnie tak jakby wiedział co odpowiem .
Jego brązowe , głębokie oczy zdawały się trzymać mnie w przyjacielskim prawie ojcowskim uścisku .
Dobrze zrobisz , dobrze zrobisz szeptały bezgłośnie jego mięsiste , wilgotne usta .
Tak , chciałem tego z całego serca . Całe moje życie przypisane było temu celowi . Nigdy nie było
wyższej wartości i nie ma i nie będzie bo nie może być ! To najszlachetniejsza idea , najszczytniejszy cel !
Kim byłby człowiek gdyby nie potrafił poświęcić swojego nędznego istnienia sprawom naprawdę ważnym i istotnym .
Przecież tylko wtedy życie staje się sensowne , tylko wtedy jest coś warte .
A przecież tylu ludzi tego nie rozumie , dbają o swoje domy , o swoje ogrody , o swoje ciało tak jakby
były to rzeczy warte starań . W proch się obrócą , w proch się rozsypią razem ze swoimi domami , ogrodami i ciałami , ja to wiem .
Razem ze swoimi bankami , ubezpieczalniami , ze swoimi komputerami , ze swoim przekłamanym prawem
ze swoimi zdegenerowanymi szkołami gdzie uczą swoje bezduszne dzieci jak najlepiej zrobić karierę , razem
z tym całym ich diabolicznym postępem który tylko pożera im duszę , który zmienia ich w zimne , wyrachowane maszyny ... a niech ich piekło pochłonie . Nie są warci aby żyć !
Tylko to jedno może ich zbawić , tylko to jedno , tylko to ...
Grzechów odpuszczenia błagajcie , błagajcie na kolanach , z twarzą na ziemi błagajcie o przebaczenie !

Tak zrobię to ! – postanowiłem. Słońce zesłało na ziemię światło ! Usłyszałem śpiew aniołów i w przecudnym
blasku ujrzałem Pana mego i stwórcę , który jak dobry ojciec wyciągał ramiona aby przytulić do swojej świętej piersi syna swego .
Jestem gotów !- powiedziałem .- Zabiję tą małą dziewczynkę , niech ból będzie ogniem , który ich zbawi !
Wspaniale –uśmiechnął się samymi oczami . Wiedziałem że możemy na ciebie liczyć .
Musisz tylko podpisać ten formularz ,o tu w tym miejscu , i jeszcze tutaj . Tak to byłoby wszystko , od tej pory
nie znamy się. Powodzenia .
Zrobię to , zrobię – powtarzałem w myślach a serce z każdą chwilą pracowało spokojniej ...
Wstałem od stolika i cicho dosunąłem krzesło . Rozejrzałem się .
Siedziała tam pod parasolem ze swoimi rodzicami . Dlaczego właśnie ona ? To pytanie pozbawione sensu !
Podszedłem do niej , popatrzyła na mnie zdziwionymi oczami .
Uśmiechnąłem się ,wyciągnąłem pistolet i ...
strzeliłem jej prosto w twarz .

Nie wiem dlaczego nie zabili mnie od razu . Już kilka lat czekam na wykonanie wyroku .
Powtarzam im cały czas , że to co zrobiłem było i jest i będzie zawsze , zawsze dobre .
Uważają mnie za wariata , tak słyszałem ,może dlatego chcą mnie ułaskawić .Oni mnie ??!! Jacy są głupi .
Nadal nie rozumieją , że to ja ich chciałem zbawić .
Wiem ,że moi bracia będą starali się o ich zbawienie aż do skutku , dlatego śpię spokojnie .
Wypełniłem misję i z czystym sercem czekam na nagrodę , którą przygotowali dla mnie
w niebie .



14.05.2001 Maciek Maka Wieczorek



pozdrawiam
makuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fi
Gość





PostWysłany: Czw 21:25, 02 Lis 2006    Temat postu:

makukek:
Cytat:
hej,
nie ... nie prawo --- ponieważ prawo bywa różne , na przykład pozwala na zabicie , ukamienowanie niewiernej żony czy zabicie heretyka ...
mam na myśli raczej uwarunkowania socjologiczne ... czyli jeśli ja zabiję to inni mogą mnie zabić ...
chodzi mi o sytuację w której zabicie czy nie zabicie nie będzie mieć żadnych reperkusji ... jak na przykład zabicie komara ... !!!

a teraz chciałbym przedstawić taki mały obrazek :


Żart



nie umiem się odnieść do tego "Żartu", ponieważ nie rozumiem co ty rozumiesz pod pojęciem "uwarunkowań socjologicznych"...

Podobnie jak animavilis myślałam o prawie, no może szerzej nawet o systemie normatywnym... ale jeżeli to nie to miałeś na mysli... to co?


acha... a zabicie komara może mieć reperkusje..a jeszcze większe reperkusje może wywołać zabicie większej ich liczby.. czemu zakładasz że nie
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 0:44, 03 Lis 2006    Temat postu:

Kod:


Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Sob 8:55, 13 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
makukek
pełnomocnik fitoplanktonu


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:17, 08 Lis 2006    Temat postu:

animavilis napisał:
makukek napisał:
Żart (...)

Jejku... Zdziwiony Ten początek a la Raskolnikow...
fi napisał:

nie umiem się odnieść do tego "Żartu", ponieważ nie rozumiem co ty rozumiesz pod pojęciem "uwarunkowań socjologicznych"...

fi, makukek chyba raczej odniósł się do mojego wcześniejszego pytania. Nie jest to, co prawda, odpowiedź, jaka mnie satysfakcjonuje, ale wykazał się wyobraźnią
A wracając jeszcze do sprawy konsekwencji. Czy mamy na myśli prawo czy też "jeśli ja zabiję to inni mogą mnie zabić ...", uogólniając chodzi o strach, pytanie można więc zadać także w ten sposób: co jeszcze, oprócz strachu, mogłoby nas powstrzymać?


hej,
naprawdę nie wiem ...
wszystkie nasze systemy wartości , etyka jest w jakimś stopniu poprzez strach motywowana , determinowana ...
trudno wyobrazić sobie sytuację w której ów strach przed potępieniem czy to boskim czy społecznym nie występuje ...
ale ja mimo to stawiam pytanie ...
jak zachowuję się w sytuacjach kiedy nikt mnie nie widzi ... i kiedy nikt nie może dowiedzieć się o tym co akurat robię ... kiedy mam taką pewność ...
pozdrawiam
makuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szeptem_szkicowana
wolframowy żarnik


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:53, 14 Lis 2006    Temat postu:

jak zachowuję się w sytuacjach kiedy nikt mnie nie widzi ... i kiedy nikt nie może dowiedzieć się o tym co akurat robię ... kiedy mam taką pewność ...
pozdrawiam
makuś[/quote]


Moje zachowanie w takiej sytuacji mało odbiega od zachowania inwigilowanego. Pewnie jest bardziej frywolne, chwilami śmiałe jednak zachwana są zasady ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Śro 12:11, 15 Lis 2006    Temat postu:

a cóż mogę innego robic???
Nie gram zycia na potrzeby innych...
Powrót do góry
szeptem_szkicowana
wolframowy żarnik


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:48, 15 Lis 2006    Temat postu:

nudziarz napisał:
a cóż mogę innego robic???
Nie gram zycia na potrzeby innych...


Nie tylko Ty reprezentujesz taką postawę i mam nadzieję, że większość nie tylko tak mówi ale i czynami świadczy o tym.
Jaki sens i czemu ma słuzyć zakładanie masek, mieć kilka osobowości?
Ktoś, kto posiada pewne zasady to i je w codzienności przestrzega nie eksperymentując .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin