po 30-tce

Aproxymat

Dobrze, że Cię nie trafiły, oberwać butami w nos, to niezbyt przyjemne uczucia. Jako stary piłkarz wiem coś o tym

animavilis · Gość

lulka

lulka

Jest szansa, że coś się ruszy.
Wyjeżdżam na cztery dni i po bardzo długich przemyśleniach zabieram ze sobą cztery książki. Plus "Buszującego w zbożu", którego czytam od miesiąca i jeszcze nie skończyłam. Nie wiem na co mnie najdzie - czy na romans, czy na dalekie podróże, czy na sf. Czwarta to zbiór esejów naukowych "Czy przed wielkim wybuchem był Bóg" ? (albo cos w tym stylu - nie pamietam dokładnie tytułu).
To ostatnie to oczywiście lektura polecana przez syna.
Mam cichą nadzieję, że jednak ten czas będzie stracony intelektualnie (

) i popedałuję wśród jezior i lasów zapominając o wszystkim.
Czego i Wam życzę.
Lulka

Kewa

No to Lulka pedałuje, a ja czytam o pedałach Think

tak, tak nie gejach, czy homoseksualistach, ale ciotach, pederastach, tfu, naprawdę nie wiem czy powinnam to czytać, bo mdli mnie...
"lubiewo" Michała Witkowskiego - biedni, chorzy i nieszczęśliwi ludzie, poruszające jak nisko można upaść, jak pławić się w tym szambie.

animavilis · Gość

A ja jestem wściekła

Imieniny są już odległą przeszłością, a paczki jak nie było tak nie ma
i to właśnie przez "Lubiewo", bo im w magazynie zabrakło. Najwyraźniej
rzecz cieszy się dużym zainteresowaniem. Choć raz będę trendy i
przeczytam coś na czasie

Seeni

Czytam teraz "W objęciach chłodu"
Trochę się boję.

Kewa

lulka

Mii

Zachęciłyście mnie...muszę to koniecznie przeczytać

Kewa

lulka

Ups...To już dziewczyny nie mają co tej książki czytać.

.

To jest jedna z niewielu książek, której nie powinno się komentować zanim się jej nie skończy.
Choć przyznam, że jak przeczytałam kilkanaście pierwszych stron to rzuciłam nią o scianę. I odgrażałam się w duchu rzucając q....mi, że jej nie przeczytam.
Jednak teraz marzy mi się książka, która wzbudziłaby takie moje emocje.
Kończąc ją ma się zupełnie inne.

katolik

Czy Wy czytacie tylko same dziewczyńskie ksiażki?
Ja troche przymierzam sie do czegos z Kresa moze znów usiade nad Prawem Sepów.

Kewa

Niech czytają, a jakże!

Głupio się czuję trochę, bo nie jestem osobą pruderyjną, jakąś dewotką ograniczoną, raczej otwartą na nowe trendy, poglądy... i nagle taki sprzeciw we mnie, takie odrzucenie...
Powstrzymam się przed ostatecznym komentarzem...
A myślę, że teraz wszystkie, a może wszyscy rzucą się na tę książkę

Witkowski powinien być nam wdzięczny

lulka

animavilis · Gość

Zastanowiłam się właśnie, jaką przeczytałam najdrastyczniejszą książkę i skoro nic w pierwszej chwili nie przyszło mi do głowy, to znaczy, że takiej chyba nie było.
Zresztą, dosyć wybiórczo i nieco nieoczekiwanie reaguję na szokujące sceny - z takiego np. Malowanego ptaka, który sam w sobie jest utworem dość konrowersyjnym, najmocniej zapadła mi w pamięć scena, w której koń ze złamaną nogą jest ciągnięty przez swoich zdrowych braci w celu zaduszenia, bo szkoda na niego kulki.
Tak w filmie, jak w literaturze drastycznie wątki z udziałem zwierząt działają na mnie wyjątkowo silnie.

Mii

Przeczytałam sporo książek w których były drastyczne sceny...nawet bardzo drastyczne

Były to pozycje o tematyce egzystencji żydów w okresie wojny i życie kobiet w krajach arabskich.

bobro

u Vonneguta też bywa drastycznie

Kewa

lulka