Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Aktywny tryb życia. Co robicie, żeby być w formie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

uprawiam sport:
regularnie, to nieodłączna część mojego życia
37%
 37%  [ 13 ]
od czasu do czasu lubię się poruszać
25%
 25%  [ 9 ]
kanapa moją siłownią
17%
 17%  [ 6 ]
chęci mam, ale czasu brak
20%
 20%  [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 35

Autor Wiadomość
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:20, 15 Lip 2013    Temat postu:

racja dla paszteta

leszcze, co nie maja techniki lub nie czuja tej gry i graja "na sile" maja kontuzje i zwyrodnienia

a tak naprawde tenis to jedna z najlepszych aktywnosci - co potwierdzaja zawodowcy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:43, 15 Lip 2013    Temat postu:

Nawet nie tyle na siłę, co po prostu nie mają kondycji, w związku z tym po kilkunastu minutach już nie biegają po korcie, no i w konsekwencji nie mają czasu prawidłowo się ustawić - nie zdążają do piłki po prostu. Wtedy ratują się uderzaniem samą ręką, która przyjmuje na siebie wszystkie obciążenia - łokieć najbardziej, później nadgarstek.
A kondycję trzeba zbudować poza kortem. Bieganie, pływanie itp.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Pasztet dnia Pon 16:44, 15 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:45, 15 Lip 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:
Nawet nie tyle na siłę, co po prostu nie mają kondycji, w związku z tym po kilkunastu minutach już nie biegają po korcie, no i w konsekwencji nie mają czasu prawidłowo się ustawić. Wtedy ratują się uderzaniem samą ręką, która przyjmuje na siebie wszystkie obciążenia - łokieć najbardziej, później nadgarstek.
A kondycję trzeba zbudować poza kortem. Bieganie, pływanie itp.


to dobra analiza


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 18:54, 15 Lip 2013    Temat postu:

corsaire napisał:


to dobra analiza

Nie zaprzeczę. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 19:26, 15 Lip 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
O ryżu i o słońcu właśnie przeczytałam dużo dobrego. Cierpimy na drastyczny niedobór wit. D, która wzmacnia odporność, układ kostno-mięśnoiwy, układ krążenia. Dlatego przynajmniej na 15 minut dziennie powinniśmy wystawiać nasze ciała na działanie promieni słonecznych. No i jeść ryż.

Ryżu nie lubię, natomiast nie miałabym nic przeciwko temu, aby wystawiać się i po 16 godzin na działanie promieni słonecznych, tylko najpierw a) niech się te promienie raczą częściej objawiać b) niech przestaną wszędzie chrzanić o nowotworach skóry, bo się człowiek nabawia fobii za fobią.
Powrót do góry
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:44, 15 Lip 2013    Temat postu:

flykiller napisał:

Ryżu nie lubię

Się wcale nie dziwię, że nie lubisz ryżu - umiejętność gotowania ryżu w naszym kraju jest jeszcze bardziej unikalna niż umiejętność gotowania makaronu

Nie chwaląc się po kilku miesiącach ćwiczeń wreszcie się nauczyłem. Pamiętacie scenę z Kill Bill jedzenia ryżu u długobrodego mistrza? Dobrze ugotowany ryż delikatnie się skleja, ale pozostaje sypki. Nie jest kleikowaty, ale też nie jest zbyt ziarnisto-twardy. A do tego przepięknie pachnie. I najśmieszniejsze, że nie musi to być jakiś super hiper ryż, a można to zrobić ze zwykłym ryżem marki Kupiec po 4zł za kilo.

Właśnie go mam przed sobą i jem bez dodatków - genialne.

PS. Palcami - mistrz dałby mi popalić


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pasztet dnia Pon 19:45, 15 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:51, 15 Lip 2013    Temat postu:

ale ryz przeciez nie nalezy do diety jaskiniowcow

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 19:54, 15 Lip 2013    Temat postu:

Ale też jest stary.
"Ryż jest z nami od ponad 10 tysięcy lat. Jadał go Budda, był ulubionym posiłkiem Mahometa. Występował w tragediach Sofoklesa, więc niewątpliwie spożywali go król Edyp i Antygona. Rzucony na ślubie ma przynieść młodej parze płodność, a w hinduskiej kulturze jest pierwszym daniem, które panna młoda daje swojemu mężowi. Ale nie tylko. Z ryżu wytwarza się znakomitą whisky, a także doskonale nadaje się do wzmacniania murów obronnych. "
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 19:54, 15 Lip 2013    Temat postu:

W moim przypadku to chyba nie jest kwestia konsystencji. Od zawsze ryżowato-kaszowate pożywienie mnie odstręczało (z wyjątkiem kaszy kus-kus, bo... nie smakuje jak kasza).
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 19:56, 15 Lip 2013    Temat postu:

Zasadniczo z tym gotowaniem ryżu to jest chyba tak, że jak się go nie lubi to żadne ćwiczenia nic nie pomogą i tak się go przegotuje. Od dziecka nie jadam ryżu, bo się kiedyś ohydnie strułam. Znaczy nie ryżem, ale uzupełniaczem.
Moje małe dziecko przepada za ryżem i z uwagi na moją niechęć do owego produktu i swoje dla niego uwielbienie przygotowuje go od lat całkowicie samodzielnie. Mąż i starsza jej siostra, jak również inne pokątnie stołujące się u nas osoby twierdzą, że robi to po mistrzowsku. Generalnie dziecko żre ten ryż od lat, niemalże codziennie i od zwykłych woreczków przeszła do jakiś dziwacznych ryży (ryżów??) na wagę w kolorze lekko sinawych o zupełnie obcych mi nazwach, które hurtowo w równie dziwacznych sklepach nabywa jej mój małżonek.
Tak sobie teraz uświadomiłam, ze starsza ma podobną schizę z makaronem, za którym również nie przepadam. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:58, 15 Lip 2013    Temat postu:

Uwielbiam wszelakie kasze, ryż, makarony .. cokolwiek poza ziemniakami ( no.. frytki przełkne ).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:59, 15 Lip 2013    Temat postu:

Kasza też jest trudna. Na razie nauczyłem się gotować doskonałą gryczaną. Na jęczmiennej wciąż ćwiczę...

PS. Zaryzykuję, że nie miałaś okazji spróbować dobrze zrobionych kaszowato-ryżowatych. Ja ich nie cierpiałem przez wiele lat właśnie dlatego, że były podle przyrządzone. Od przedszkola aż do prawie dziś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 20:03, 15 Lip 2013    Temat postu:

A propos tej zdrowej, gorzkiej czekolady, usiłowałam zaszczepić u siebie "pańskie" podniebienie i rozkoszować się niezwykłym smakiem i aromatem 70% gorzkiej czekolady ze skórką pomarańczową i czymś tam jeszcze. Owszem, jest to zjadliwe, niestety, moje podniebienie nadal woli plebejskie smaki mlecznych, trujących czekolad z rakotwórczymi utwardzanymi tłuszczami
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:06, 15 Lip 2013    Temat postu:

Jęczmienna jest generalnie prosta . Sa tylko dwa momenty , ktore trzeba wyczuć.
Kaszę płuczesz baaaaaardzo dokładnie, dajesz objetościowo 2 x tyle wody co kaszy i gotujesz do momentu, az mieszanie stanie się trudne i zaistnieje ryzyko przypalenia ( to pierwszy moment ).
Piekarnik na 120 stopni i wkladasz kasze z garnkiem do piekarnika . Co jakis czas mieszasz ( tu drugi moment, by wyczuc moment zakonczenia - jak za szybko, będzie kleista, jak za późno- sucha jak pieprz ) .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 20:06, 15 Lip 2013    Temat postu:

Eeee........ nie, czekolada to tylko gorzka.
A ziemniaków też nie lubię. W ogóle żadnych uzupełniaczy. Co nie oznacza, że mam jakiś bardzo wysublimowany gust, gdyż przykładowo uwielbiam kaszankę i śledzie pod każda postacią oraz tłusty boczek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:12, 15 Lip 2013    Temat postu:

Seeni napisał:
Eeee........ nie, czekolada to tylko gorzka.

właśnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:14, 15 Lip 2013    Temat postu:

" ... ryż ..."

"Ja" jadam ryż pałeczkami.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:52, 15 Lip 2013    Temat postu:

Baron von DupenDrapen napisał:
" ... ryż ..."

"Ja" jadam ryż pałeczkami.



ja natomiast jem palcami od stóp do głów uświniona jestem.. *

* przecinki wstawcie, sobie gdzie chcecie, najlepiej po "że" lub "ale" albo wcale.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:00, 15 Lip 2013    Temat postu:

klementyna napisał:


ja natomiast jem, palcami od stóp do głów uświniona jestem.. *



a mozna tak ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 21:15, 15 Lip 2013    Temat postu:

Nie wiem czy mozna, ale jeśli klem je tak, jak powstawiałem przeciwnki to zajebiście chcę to zobaczyć Blue_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następny
Strona 13 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin