Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Aktywny tryb życia. Co robicie, żeby być w formie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

uprawiam sport:
regularnie, to nieodłączna część mojego życia
37%
 37%  [ 13 ]
od czasu do czasu lubię się poruszać
25%
 25%  [ 9 ]
kanapa moją siłownią
17%
 17%  [ 6 ]
chęci mam, ale czasu brak
20%
 20%  [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 35

Autor Wiadomość
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:17, 15 Lip 2013    Temat postu:

klementyna napisał:


ja natomiast, jem palcami od stóp, do głów uświniona jestem.. *

A wiesz, ze ja tez chetnie bym to zobaczył

050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:18, 15 Lip 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
klementyna napisał:

ja natomiast jem, palcami od stóp do głów uświniona jestem.. *

a mozna tak ?

pewnie! chociaż nie powiem, żeby kojarzyło się to ze sportem... ale z jakąś aktywnością na pewno.

nudziarz napisał:
klementyna napisał:

ja natomiast, jem palcami od stóp, do głów uświniona jestem.. *

A wiesz, ze ja tez chetnie bym to zobaczył
050

no tak, czysta delicja i fetysz, w jednym...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez klementyna dnia Pon 21:45, 15 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:25, 15 Lip 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:
- umiejętność gotowania ryżu w naszym kraju jest jeszcze bardziej unikalna niż umiejętność gotowania makaronu


No to podrzuć tutaj przepis bo aż mnie ciekawi co też może być nie tak z gotowaniem ryżu za 4 zł.... (na pewno robię to źle Shhh )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:52, 16 Lip 2013    Temat postu:

Bardzo proszę. Przecież nie jestem skąpcem. Zwłaszcza, że pewna część procesu i tak jest do wyćwiczenia metodą prób i błędów..
Oczywiście ryż w torebkach out - to syf.
weźmy zwykły, biały, długoziarnisty
Większa część 'tajemnicy' to mycie ryżu. Ryż należy po prostu wyszorować w zimnej wodzie. Samo płukanie nie wystarczy. Nalewa się do naczynia wody, wsypuje porcję ryżu i po prostu nabiera w dłonie mokrego ryżu szorując ziarnami o siebie. Później zlewa się wodę i tak do momentu, aż woda po szorowaniu nie będzie prawie przezroczysta (na początku jest mleczna). Szorowanie coś tam usuwa z ziarna ryżu (nie końca wiem co, bo angielski mojego maestro był słaby), grunt, że to działa. Bardzo ważne jest szorowanie z czuciem, bo ziarna ryżu, zwłaszcza długoziarnistego, łatwo się łamią. A np. tajskiego jaśminowego to już na maksa.
Natomiast dwa kolejne parametry trzeba dobrać eksperymentalnie do elektrycznego garnka do gotowania ryżu (bo to sprzęt obowiązkowy - żadnych zwykłych garów). Ja mam holenderskiego Tristara 1,5 litra i dla niego proporcja suchego ryżu do wody (pierwszy parametr) wyszła mi 1:1,25, natomiast czas dogrzewania (czyli trybu warm, który włącza się automatycznie po wygotowaniu wody - drugi parametr) dla zwykłego białego ryżu to 17 minut. Każdy garnek trochę inaczej pracuje - stąd konieczność eksperymentów. W momencie przełączania trybów garnek dość głośno 'strzela' i warto w tm momencie przemieszać zawartość przed wygrzewaniem.
Oczywiście żadnego solenia wody, bo ryż nasiąknie wodą i się sklei. Ryż doprawia się po ugotowaniu. Jeśli ma być słony to rozpuszczamy sól w odrobinie wody i mieszamy jak jest jeszcze gorący. Jeśli ma być kwaśny (czyli sushi), to octem ryżowym plus winem ryżowym doprawiamy kiedy ryż jest letni. Szafran to trochę bardziej skomplikowana historia, ale to w innym odcinku


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
annaliza
nawiedzony łowca sarkofagów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 242 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 5:05, 16 Lip 2013    Temat postu:

Bardzo sie ucieszylam, jak zobaczylam ten wpis. Pomyslalam sobie, ze ugotuje dzis ryz idealny. I wtedy doszlam do fragmentu o elektrycznym garnku..
. No i jak zwykle..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:28, 16 Lip 2013    Temat postu:

annaliza napisał:
Bardzo sie ucieszylam, jak zobaczylam ten wpis. Pomyslalam sobie, ze ugotuje dzis ryz idealny. I wtedy doszlam do fragmentu o elektrycznym garnku..
. No i jak zwykle..


Trening czyni mistrza, ale ja jednak wolę sport.
Też stwierdziłam, że to ponad moje siły, Gordonem Ramsayem nie jestem, więc przerzucam się na kaszę.
Kasza gotuje się sama, wstrząśnięta nie zmieszana (a ja w tym czasie się porozciągam).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:32, 16 Lip 2013    Temat postu:

Robicie z igły widły, jestem pewna że Pasztet pożyczy Wam garnek, jak ładnie poprosicie to może nawet sam ryż spreparuje Blue_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:46, 16 Lip 2013    Temat postu:

letnisztorm napisał:
Robicie z igły widły, jestem pewna że Pasztet pożyczy Wam garnek, jak ładnie poprosicie to może nawet sam ryż spreparuje Blue_Light_Colorz_PDT_02

.. a ja go i tak sprofanuję, jedząc.

edit: ... co akurat bywa prawdą. Jednak jestem przekonana, że Pasztet garnka mi nie pożyczy, z obawy przed profanacją podwójną.
A ja zaś takowych potrzeb nie posiadam. Poza tym kasza jest zdrowsza.. od pasztetu z ryżem, na pewno.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez klementyna dnia Wto 19:45, 16 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:19, 16 Lip 2013    Temat postu:

Od rana przewalam maile z prędkością Naczelnego Olewacza, żeby mieć czas jak najszybciej zajrzeć na forum. Bo przeca w weekend goście przyjadą to bym zrobił ryż, że nie ma ch.. w wsi (cytując klasyka). A tu ten garnek elektryczny..... Brick wall
Ale szacun, Pasztet, dzięki za przepis - przy jakieś okazji łażenia po sklepach kupię taki garnek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Wto 9:41, 16 Lip 2013    Temat postu:

corsaire napisał:
ale ryz przeciez nie nalezy do diety jaskiniowcow


Kewa napisał:
Ale też jest stary.
"Ryż jest z nami od ponad 10 tysięcy lat. (...)


..ale 10 tysięcy lat w stosunku do milionów lat, które potrzebuje ewolucja, żeby przyniosła efekty to jest różnica.. Co innego jedzenie mięsa przez te dwa miliony lat, a co innego jedzenie ryżu przez 10 tysięcy.. To, czy ryz jest dla nas dobry, czy nie okaże się za milion lat ..może i z hakiem
Blue_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:26, 16 Lip 2013    Temat postu:

annaliza napisał:
Bardzo sie ucieszylam, jak zobaczylam ten wpis. Pomyslalam sobie, ze ugotuje dzis ryz idealny. I wtedy doszlam do fragmentu o elektrycznym garnku..
. No i jak zwykle..

Idziesz do sklepu Kuchnie Świata i za niecale dwie stówki masz garnek.

Edit: a w necie mniej nawet
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pasztet dnia Wto 10:33, 16 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 10:42, 16 Lip 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:
Bardzo proszę. Przecież nie jestem skąpcem. Zwłaszcza, że pewna część procesu i tak jest do wyćwiczenia metodą prób i błędów..
Oczywiście ryż w torebkach out - to syf.
weźmy zwykły, biały, długoziarnisty
Większa część 'tajemnicy' to mycie ryżu. Ryż należy po prostu wyszorować w zimnej wodzie. Samo płukanie nie wystarczy. Nalewa się do naczynia wody, wsypuje porcję ryżu i po prostu nabiera w dłonie mokrego ryżu szorując ziarnami o siebie. Później zlewa się wodę i tak do momentu, aż woda po szorowaniu nie będzie prawie przezroczysta (na początku jest mleczna). Szorowanie coś tam usuwa z ziarna ryżu (nie końca wiem co, bo angielski mojego maestro był słaby), grunt, że to działa. Bardzo ważne jest szorowanie z czuciem, bo ziarna ryżu, zwłaszcza długoziarnistego, łatwo się łamią. A np. tajskiego jaśminowego to już na maksa.
Natomiast dwa kolejne parametry trzeba dobrać eksperymentalnie do elektrycznego garnka do gotowania ryżu (bo to sprzęt obowiązkowy - żadnych zwykłych garów). Ja mam holenderskiego Tristara 1,5 litra i dla niego proporcja suchego ryżu do wody (pierwszy parametr) wyszła mi 1:1,25, natomiast czas dogrzewania (czyli trybu warm, który włącza się automatycznie po wygotowaniu wody - drugi parametr) dla zwykłego białego ryżu to 17 minut. Każdy garnek trochę inaczej pracuje - stąd konieczność eksperymentów. W momencie przełączania trybów garnek dość głośno 'strzela' i warto w tm momencie przemieszać zawartość przed wygrzewaniem.
Oczywiście żadnego solenia wody, bo ryż nasiąknie wodą i się sklei. Ryż doprawia się po ugotowaniu. Jeśli ma być słony to rozpuszczamy sól w odrobinie wody i mieszamy jak jest jeszcze gorący. Jeśli ma być kwaśny (czyli sushi), to octem ryżowym plus winem ryżowym doprawiamy kiedy ryż jest letni. Szafran to trochę bardziej skomplikowana historia, ale to w innym odcinku


Przeca każdy ryż to syf.
Dodatkowo jest przyczyną dziury ozonowej, kwaśnych deszczów a te przyczyniają się do schizofreni, niektórych nowotworów, zaniku mięśni, nadciśnieniu, uszkodzeniu wątroby, nerek i naczyń włosowatych. Odpowiedzialny jest za leukocytozę, kaszle, uczucie wyczerpania, stwarza niebezpieczeństwo methemoglobinemii, porażenia obwodowego naczyń krwionośnych i czort wie czego jeszcze.

Czy Ty Pasztet czasami nie przedawkowałeś ryżu?

Blue_Light_Colorz_PDT_29
Powrót do góry
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:52, 16 Lip 2013    Temat postu:

Mati napisał:
corsaire napisał:
ale ryz przeciez nie nalezy do diety jaskiniowcow


Kewa napisał:
Ale też jest stary.
"Ryż jest z nami od ponad 10 tysięcy lat. (...)


..ale 10 tysięcy lat w stosunku do milionów lat, które potrzebuje ewolucja, żeby przyniosła efekty to jest różnica.. Co innego jedzenie mięsa przez te dwa miliony lat, a co innego jedzenie ryżu przez 10 tysięcy.. To, czy ryz jest dla nas dobry, czy nie okaże się za milion lat ..może i z hakiem
Blue_Light_Colorz_PDT_02


a Ty jesz ryz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 19:12, 16 Lip 2013    Temat postu:

I te azjatyckie specjalisty od ryżu, to niby przez wieki ten ryż tak w garnkach elektrycznych...
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 19:56, 16 Lip 2013    Temat postu:

flykiller napisał:
I te azjatyckie specjalisty od ryżu, to niby przez wieki ten ryż tak w garnkach elektrycznych...

Też właśnie zdziwiona jestem.
Moje dziecko bez tego garnka robi, ale istotnie szoruję ten ryż ( z tym, że nie każdy) i czasami na parze robi, ale nie w parowarze, tylko zwyczajnie w garnku durszlak i woda, na to ryż i pokrywka i tak go paruje. A czasami gotuje zwyczajnie w garze i faktycznie nie soli ale daje misternie odmierzoną kroplę oliwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:17, 16 Lip 2013    Temat postu:

One robily to przez lata, wiec maja wprawe w gotowaniu ryzu w garnku. A to nie taka prosta sprawa jakby nam sie wydawalo.
Natomiast w garnku do ryzu nie potrzeba posiadac specjalnych umiejetnosci, a wyjdzie sypki i taki jak powinien byc.

co do sposobu przyrzadzania ryzu z szafranem, to sprawa nie jest taka skomplikowana: wystarczy do kieliszka goracej wody wsypac 1/2 lyzeczki szafranu i poczekac jakies 15 minut, zeby dobrze przesiaklo.
gdy ryz jest gotowy ubrac troche tego ryzu i wlac do niego ta wode z szafranem i wymieszac.
ryz jest koloru zoltego z czerwonymi niteczkami.
na polmisek wysypac ugotowany bialy ryz i posypac tym zoltym ryzem z szafranem.
wyglada dekoracyjnie.

mozna posypac zielonymi pistacjami (siekanymi).

acha!
ja biore kieliszek wody, wrzucam szafram i wkladam do mikrofalowki na 20 sekund. goracy wyciagam i po chwili wlewam do czesci ryzu.

natomiast skomplikowana jest sprawa z szafranem i berberitze. nie wiem jak to jest po polsku, to sa takie male cierpkie czerwone suszone jagodki, kupuje tylko w iranskim sklepie, smakuje z ryzem - przepysznie. i baardzo dekoracyjne


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Wto 20:22, 16 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:09, 16 Lip 2013    Temat postu:

corsaire napisał:
no to jakie diety istnieja?

mz
paleo
morelowa
rwkd
antyweglowodanowa

cos jeszcze?



dobra rozumiem, ze ta dieta ryzowa to tzw dieta bezglutenowa

ps a o miesnej ktos mowil, ze najlepiej jest to, co sie samemu upolowalo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:33, 17 Lip 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:
Oczywiście ryż w torebkach out - to syf
no jakże by inaczej. a jak laponki to tylko nike Tongue out (1)

od małego byłem tuczony ziemniakami, bo w Polsce to część narodowej podstawy żywieniowej (przy czym wcale nie narzekam - próbowaliscie kiedyś tej paskudnej i mdłej brei, którą Niemcy nazywaja sałatką ziemniaczana i się nią zajadają? ). jak juz się usamodzielniłem, kompletnie weliminowałem ziemniaki, zastępujac je ryżem (co wzbudziło w rodzinie pewien popłoch). po kilku latach zmieniło mi się w kierunku bardziej śródziemnomorskim (duzo warzyw, owoców, ryb i takich tam) - ryż poszedł w odstawke.

garnki kojarzę, wiem jak wyglada piekarnik i potrafię samodzielnie napełnić i włączyć zmywarkę, ale obawiam się, że to wszystko, na co mnie stać w tym dziwnym pomieszczeniu z cudacznymi przedmiotami. no czasami, jak mnie życie przyciśnie, to się w sobie zepnę i samodzielnie zrobię kawę. nie tylko dla siebie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:44, 17 Lip 2013    Temat postu:

LampionyZeStarychSloikow napisał:
Pasztet napisał:
Oczywiście ryż w torebkach out - to syf
no jakże by inaczej. a jak laponki to tylko nike Tongue out (1)

Nike?


do biegania, czy tenisa ciuchy i buty są ok, ale przy innych okazjach to outfit dla dresiarzy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:49, 17 Lip 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:
outfit dla dresiarzy
teraz mówi się "patriotycznej młodzieży"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15, 16  Następny
Strona 14 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin