Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jak to jest?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:15, 01 Paź 2012    Temat postu:

Animal napisał:
Miałem na myśli poniższe

Kura domowa napisał:

Nigdzie nie pisałam, że każdy ma wychowywać po mojemu. Chociaż zastanawiając się, stwierdzam, że po mojemu. Bo logicznie myśląc, że jeśli stosuję się do zasad i reguł ogólnie przyjętych to można powiedzieć, że to są również i moje zasady.


Ciężko pisać o ogólnych normach, bo każde dziecko jest inne i wiele z nich odbiega od norm:) Jednak moim zdaniem na każde dziecko jest jakiś (odmienny) sposób wychowania a kluczem jest konsekwencja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 19:18, 01 Paź 2012    Temat postu:

mailo napisał:


Ja też. Kewo- tu nie chodzi, aby uczy dziecko kiedy ma okres nastoletniego buntu. O wiele, wiele wcześniej - od małego dziecka. A jak się jest konsekwentnym to chociaż to dziecko kiedyś wpadłoby w złe towarzystwo, zbłądzi, nawet popadnie w konflikt z prawem, to i tak matkę będzie po rękach całował z szacukiem, a sąsiadce powie: "dzień dobry". A jak się tego nie uczy to będzie chamsko poniżał rodziców publicznie jak w przypadku znajomych Formalnego (pomimo że z wykształconej rodziny na poziomie).

Toteż nie wyobrażam sobie sytuacji, że nagle w wieku lat przypuśćmy 10 rzucam hasło: teraz gówniarzu nauczę cię dobrych manier! :hamster_evil:
Z całowania po rękach jeszcze rżę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 19:36, 01 Paź 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
(...)
Z całowania po rękach jeszcze rżę.


Szkoda.
W mojej rodzinie od zarania dziejów do mojego pokolenia włącznie całowało się \prababki, Pradziadków, Babki i Dziadków po rękach i było to całkiem naturalnym okazywaniem szacunku Starszym. Tak byłam wychowywana ja i moje rodzeństwo i nie widzę w tym nic dziwnego.. Co więcej - bardzo żałuję, że nie nauczyłam mojej córki takiego odruchu.
Dzisiaj wygląda to tak, że z uśmiechem i czułością całuję w rękę moją Babkę, Dziadka i Mamę..


Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Pon 19:37, 01 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 19:46, 01 Paź 2012    Temat postu:

Dziad napisał:
Kewa napisał:
(...)
Z całowania po rękach jeszcze rżę.

Szkoda.
(...)

Czego tu żałować? Szacunek można okazywać na dziesiątki sposobów, bez anachronicznego całowania w rękę. Myślę, że dużo fajniejsze jest, jeśli dzieci są dla dziadków kimś w rodzaju partnerów (nawet jeśli niezupełnie pełnoprawnych)(kimś takim był dla mnie mój dziadek), niż gdy dziadkowie stanowią żywe, monumentalne ucieleśnienie szacunku dla "starszyzny", z racji, głównie, swojego wieku.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 19:53, 01 Paź 2012    Temat postu:

Dziadzie Miły Rozbawiło mnie zwłaszcza zestawienie łobuza łamiącego prawo z całowaniem po rękach nobliwych staruszków. Eee, tam, nad poczuciem humoru nie ma co dyskutować, bo tego żadną kindersztubą nie narzucisz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 20:01, 01 Paź 2012    Temat postu:

Nie będę na temat sposobów okazywania szacunku innym dyskutować. Wystarczy mi, że ja to czuję..
Dziadek nie jest kumplem, Dziadek jest Dziadkiem, jest Kroniką, jest Osobą.. od którego pacholęta dzisiejszych czasów mogą się tylko uczyć..
A to, że pewne sprawy przeszły do lamusa świadczy tylko o tym, jak daleko te zmiany zaszły.. Na wiele rzeczy rodzice nie zwracają uwagi... Dziecko nie jest niewychowane samo z siebie, dziecko nie jest wychowane, bo rodzice to wychowanie zaniedbali, albo sami są niewychowani..
dzisiaj w któryś wiadomościach słyszałam tekst pewnej matki, której syn zachował się poniżej pasa w stosunku do nauczyciela. (od razu nawiązano do dziecka wkładającego nauczycielowi kosz na śmieci na głowę) Powiedziała 'wychowałam syna najlepiej, jak umiałam'.. być może słabo umiała.

Kewo.. tu nie chodzi o poczucie humoru, ale masz rację, nie potrafię się nabijać z czegoś, co traktuję jak swoistą 'biblię'..
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 20:08, 01 Paź 2012    Temat postu:

Dziad napisał:


Kewo.. tu nie chodzi o poczucie humoru, ale masz rację, nie potrafię się nabijać z czegoś, co traktuję jak swoistą 'biblię'..

Ale co traktujesz jak "biblię"? Bo czegoś nie rozumiem.
Co do całowania, to moja córka od maleńkiego dziecka nie znosiła pocałunków. Jedynie moje tolerowała. Zmuszać ją do całowania pomarszczonych i co tu dużo mówić, nieestetycznych rąk, byłoby barbarzyństwem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 20:12, 01 Paź 2012    Temat postu:

Kewa napisał:

Ale co traktujesz jak "biblię"? Bo czegoś nie rozumiem.


Czy w Twojej rodzinie był zwyczaj całowania po rękach?
Czy Twoja mama uczyła Ciebie tego w stosunku do Twoich Dziadków?
Czy Twoja mama całowała Twoich Dziadków po rękach?
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 20:22, 01 Paź 2012    Temat postu:

Dziad napisał:
Kewa napisał:

Ale co traktujesz jak "biblię"? Bo czegoś nie rozumiem.


Czy w Twojej rodzinie był zwyczaj całowania po rękach?
Czy Twoja mama uczyła Ciebie tego w stosunku do Twoich Dziadków?
Czy Twoja mama całowała Twoich Dziadków po rękach?

Aaa, zatem całowanie po rękach, tak?
Nie przypominam sobie, ale moja rodzina raczej nie jest zbyt wylewna, już bardziej rodzina męża. Nie krytykuję takich zwyczajów, nawet mam szacunek do takich zachowań, ale tylko wtedy kiedy jest to zachowanie spontaniczne i nie wymuszone (jak zapewne u Ciebie jest). Nie wyobrażam sobie jednak nakazu typu: pocałuj dziadka w rękę! Nie wyobrażam sobie nawet (a właściwie zwłaszcza) gdybym była na miejscu tego dziadka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 20:22, 01 Paź 2012    Temat postu:

Hm. Dla mnie dziadek był właśnie bardziej kumplem, niż personą. Fantastycznym człowiekiem, z całym arsenałem zalet, ale i wad. Może właśnie za te wady kochałam dziadka najbardziej, za Jego niekłanianie się konwenansom, za rozrzutność, za oderwanie od rzeczywistości, za fatalną i brawurową jazdę samochodem, za wracanie nad ranem z popijawy z kolegami po fachu.
Ja też nie zamierzam więc dyskutować na temat sposobów okazywania szacunku członkom rodziny, natomiast uważam, że sugerowanie innym, że należy ubolewać z racji odchodzenia pewnych obyczajów do lamusa mija się z celem. Obraz mnie całującej dziadka po rękach wyzwala we mnie pusty śmiech.
Szkoda? Żałuj na własny rachunek.
Powrót do góry
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 20:25, 01 Paź 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
(...)
Szkoda? Żałuj na własny rachunek.


i tak właśnie jest..
owo 'szkoda' było tylko wyrażeniem mojego odczucia w stosunku do śmiechu innych z moich, między innymi, rodzimych zasad..


Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Pon 20:26, 01 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 20:32, 01 Paź 2012    Temat postu:

Dziad napisał:
flykiller napisał:
(...)
Szkoda? Żałuj na własny rachunek.


i tak właśnie jest..
owo 'szkoda' było tylko wyrażeniem mojego odczucia w stosunku do śmiechu innych z moich, między innymi, rodzimych zasad..

Błąd interpretacyjny. To nie był śmiech z zasad, tylko z kontekstu. Już wyjaśniałam. Po wpisie Mailo wyobraziłam sobie niezłego gagatka-rzezimieszka ("łamiącego prawo"), który wracając z nocnej rozróby przymilnie (łobuzy też potrafią być czarujący) obcałowuje ręce swojej rodzicielki. Jeżeli nadal zarzucisz mi naśmiewanie się z zasad, odbiorę to jako złą wolę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:32, 01 Paź 2012    Temat postu:

Dziadu zmień nicka bo jakoś nie potrafię tak do Ciebie zwracać się.

Mnie również nauczono całowania w rękę starszych. Robiłam to bardzo rzadko, ale jak robiłam to miało to naprawdę nieziemski wymiar.
Dziś chyba tylko muzułmanie nie wstydzą się tego gestu.

Dla mnie dziadkowie to również świętość. Przede wszystkim a czasy wojny.

Kewko, smutne to co piszesz. Niebawem sama będziesz pomarszczona. Może wówczas i dotyk będzie niesmaczny?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:34, 01 Paź 2012    Temat postu:

taka mysl mi się po przeczytaniu topicu nasunęła...

Chyba liczy się jak inni oceniają nasze dzieci.
Bo my w czambuł uznajemy je za nie pozbawione małych wad, a jednak znakomicie wychowane istoty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 20:35, 01 Paź 2012    Temat postu:

Kura domowa napisał:


Kewko, smutne to co piszesz. Niebawem sama będziesz pomarszczona. Może wówczas i dotyk będzie niesmaczny?

Jak smutne?! Prawdziwe. Na pewno nie będę wymagać całowania po rękach. Już nawet teraz nie mam na to zbytniej ochoty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:37, 01 Paź 2012    Temat postu:

Oj, tak Nudziarzu. Wiedzą o tym najlepiej belferki

Moje znajome przychodzą do mnie i pytają: Ola znasz literki? Znam? A czytasz książki? Ja na to, że dopiero zaczyna ( ma 6 lat) i zaraz pada riposta: " No wiesz moja w tym wieku to już czytała ... jedna to nawet dowaliła z Harry Poterem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 20:38, 01 Paź 2012    Temat postu:

Dziad napisał:

i tak właśnie jest..
owo 'szkoda' było tylko wyrażeniem mojego odczucia w stosunku do śmiechu innych z moich, między innymi, rodzimych zasad..

Aha, w porządku. Inaczej to odebrałam. "Błąd interpretacyjny", jakby to napisała Kewa
Powrót do góry
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:40, 01 Paź 2012    Temat postu:

Ależ nikt Ci nie mówi, że musisz tego wymagać.
Tylko ta odraza mnie tak trochę zniesmaczyła. Jakoś nie wyobrażam sobie, że mnie może brzydzić ktoś najbliższy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 20:40, 01 Paź 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
(...)Jeżeli nadal zarzucisz mi naśmiewanie się z zasad, odbiorę to jako złą wolę.


Żadna tam zła wola.
Jajeczkuję..
Potrafisz mnie tym usprawiedliwić?


wstrzeliłam się w czwartą stronę tematu, bo akurat trafił mnie między oczy Twój post, aż e nieraz spotkałam się wśród rówieśników z rżeniem z mojego całowania Babkę po rękach to i odebrałam to wyjątkowo osobiście..

Choć przyznać muszę, że a) rozczula mnie gagatek- rzezimieszek całujący Babkę po rękach, b) myślę, że skoro ma ten odruch i całuje Babkę po rękach to jeszcze wyjdzie na ludzi..
Powrót do góry
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 20:41, 01 Paź 2012    Temat postu:

Kura domowa napisał:
jedna to nawet dowaliła z Harry Poterem


oj tam oj tam
Kiedyś czytałem Goethe w originale.
Co z tego zrozumiałem, nie powiem .
Tongue out (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin