po 30-tce

Sławomir

- ciekawy jestem, co o tym sądzą nasi forumowi hedoniści

Seeni

Prawda. Każda przyjemność bez dawkowania zamienia się w codzienność, stan constans i traci na jakości.
Często lecz mało, tyle samo ale rozciągnięte w czasie Angel

flykiller · Gość

Hm, do tego hedonizmu ja dopiero aspiruję, bez większego powodzenia.

Przypomniała mi się zawodząca Natalia: im więcej cieeebie, tym mniej, bardziej to czuję, niż wieeem...
Tak mnie drażniły te smęty, że potrzebowałam kilku lat, by przyznać, że to wcale nie jest głupi tekst i pozostawia szerokie pole do interpretacji Angel

Z doświadczenia mogę powiedzieć, że im więcej mam słodyczy, tym bardziej jestem zapasiona i nieszczęśliwa; im więcej butów, tym większy bajzel; im więcej ubrań, tym mniej rzeczy do ubrania; im więcej biżuterii, o tym większej ilości zapominam; im więcej czasu wolnego, tym bardziej mi się on rozmywa i tym mocniej trwoży mnie jego utrata. Chciałabym jeszcze sprawdzić, co by się działo, gdybym miała więcej pieniędzy, ale to jest, chwilowo, nieweryfikowalne (znowu nie wygrałam w toto-lotka).

e> ten post jest tylko pozornie nie na temat Not talking

slepa i brzydka

Zróbmy eksperyment; niech będzie Ciebie mniej, obaczymy, czy będzie Ciebie więcej...

flykiller · Gość

Jest mnie za dużo? też mam czasem takie wrażenie.
No to, eksperymentujmy.

Sławomir

slepa i brzydka

Biedna animka

pogłoska

Za dużo - to najlepiej rozumiemy po świętach.
Przesyt.
Stąd natychmiastowa tęsknota za mniej.

Poczekajmy tydzień z opiniami, by odzyskać obiektywizm.

)))

pogłoska

lulka

Czym mniej tym lepiej bo jak za dużo to się człowiekowi w dupie przewraca i od tego głupieje.
Jak ma mniej to się stara i to "za dużo" nie przysłania horyzontów.
Wiem sama po sobie.

Podobno idzie nowa moda na minimalizm - z tym że taki bez toreb i bagaży, ale z kartą w kieszeni.
Hmmm....

lulka

Po przemyśleniu....
Jak za mało to też do dupy.
Powinno się dążyć do pewnej harmonii żeby nic nie przysłaniało, ale i nie brakowało.
Niekoniecznie o rzeczy materialne chodzi.
Ja wciąż do tej harmonii dążę, dążę, dążę...Ale jeszcze jej nie osiągnęłam.

Pochodzenie O-Ren Ishii

Mati

Dlaczego skoro "im więcej Ciebie, tym mniej" to "im mniej Ciebie" wcale nie znaczy, że więcej?

Nie można tego tak prosto skwitować do jednego tytułowego cytatu..
Lulka ma rację, jednak ja bym to jeszcze inaczej ogarnęła.
Im mniej mamy wszystkiego, co nas emocjonalnie i uczuciowo stymuluje, tym więcej pragniemy..bo trochę poczuliśmy a chcemy czuć więcej, mocniej.. może ma to też coś wspólnego z tym, że jak poliżesz loda i wiesz, że więcej nie będzie, to hołubisz to, co masz tak, jakby było wszystkim i oddajesz się temu na maksa..
Pamiętam taką sytuację, kiedy całowałam się z chłopakiem i wiedziałam, że więcej nic nie się nie wydarzy i całowania nie było końca i było to jedno z bardziej emocjonalnych całowań, jakie doświadczyłam..bo wszystko, co mogłam oddałam w to całowanie (które notabene zwyczajowo prowadzi do owego "więcej") bez dążenia i oczekiwania większych doznań..
Czasami uśmiech bywa tym "wszystkim"..
Jestem hedonistką, ale wiem, że ten hedonizm ma swoją postać również w "mniej"..i można się tym cieszyć, jak dziecko.. dosłownie.

Pasztet

Cały ten tekst 'mniej znaczy więcej' powstał zdaje się jako hasło modernistycznej architektury na początku XX wieku. Chodziło o minimalizm w tworzeniu. Rozmaite interpretacje rozszerzające można o kant dupy potłuc, jak zwykle zresztą, kiedy zgrabny bon mot usiłuje się podpinać bez kontekstu pod rozmaite dziedziny życia.

lulka

Bzdura kompletna.
Choć na forum architektonicznym takie hasło byłoby raczej jednoznaczne rzeczywiście.
Choć cholera wie co Hans miał na myśli.
Myśl zawarta w tytule topika jest szeroka niczym Dunaj i interpretować ją można na wiele sposobów.
Jak się odbiorcy podoba i jakie ma skojarzenie. Wyznam szczerze, że moje pierwsze było kosmiczne, ale sobie darowałam "wydziwianie".
"Kobiety na traktory" - o tak, to hasło byłoby dużo węższe i być może każdy czytający skojarzenie miałby tylko jedno choć i w to wątpię.

lulka

Chociaż możemy się przy okazji pobawić w zgadywanie zgadywanie co Hans miał na myśli?

Blue_Light_Colorz_PDT_02

Ze względu jednak na zawarty w pierwszym poście "hedonizm" myślę, że nie o architekturę chodzi, a raczej o to o czym pisałyśmy powyżej.

letnisztorm

Co miał Hans na myśli? Pewnie starą ludową maksymę że rozmiar nie ma znaczenia.

Pasztet

Istnieją ciekawsze sposoby marnotrawienia czasu od zastanawiania się, kto co miał na myśli..

lulka

annaliza

Mniej znaczy mniej, a wiecej znaczy wiecej. Gdy chce wiecej, to nie znaczy chce mniej.

W przeciwnym razie nigdy nie dostalabym podwyzki. Ani innych przyjemnosci.