Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

nauka starzenia się
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 21:37, 18 Sie 2015    Temat postu:

Nie od rzeczy byłoby wskazywanie linków do wklejek z netu, bowiem uogólnione stwierdzenia o badaniach obalających mity rodzą podejrzenia o manipulowanie danymi, tj. o wskazywanie informacji zgodnych z koncepcją piszącego, a pomijanie tych, które do tej koncepcji nie pasują. Na przykład, powołując się na badania Thorndika nie od rzeczy byłoby wspomnieć, że zajmował się wyłącznie osobami do 45 roku życia, a wyniki badań jego i Knowlesa nie stoją w sprzeczności z tezą, że sprawność uczenia się jest najwyższa w wieku ok. 25 lat, a potem, stopniowo, spada.
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:39, 18 Sie 2015    Temat postu:

Kloss napisał:
ribka_pilka napisał:
hmm, czy to jakiś przykład czytania bez rozumienia?

Oooo, a to Ty nie wiesz, że ja forumowy głuptak i bleblara? Tongue up (1) Nie jesteś wszechwiedzący Branoc ignorancie Tongue up (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:39, 18 Sie 2015    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Formalny napisał:
Kilo OK napisał:
Jak to pisali na przełomie XIX i XXw 50-cie latek to starzec.

W średniowieczu także 35 - 40 latek mógł się dosłużyć takiego miana z przymiotnikiem "czcigodny"...


Dokładnie.
J-23 popadając w bycie kontrowersyjno-prowokacyjnym pomija podstawy, wzrost długości życia poprzez poprawę warunków sanitarnych.

To nie jest odosobniony przykład widzenia świata i opisywania go za pomocą "wydaje mi się". Fakty i wiedza wtedy się nie liczą i "koń jaki jest, każdy widzi"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:59, 18 Sie 2015    Temat postu:

flykiller napisał:
Nie od rzeczy byłoby wskazywanie linków do wklejek z netu, bowiem uogólnione stwierdzenia o badaniach obalających mity rodzą podejrzenia o manipulowanie danymi, tj. o wskazywanie informacji zgodnych z koncepcją piszącego, a pomijanie tych, które do tej koncepcji nie pasują. Na przykład, powołując się na badania Thorndika nie od rzeczy byłoby wspomnieć, że zajmował się wyłącznie osobami do 45 roku życia, a wyniki badań jego i Knowlesa nie stoją w sprzeczności z tezą, że sprawność uczenia się jest najwyższa w wieku ok. 25 lat, a potem, stopniowo, spada.

Nie od rzeczy byłoby czytać te informacje uważniej i nie tylko w googlach. Wtedy można dowiedzieć się jak są interpretowane wyniki tych badań i dlaczego badania Thorndike'a są interpolowane na inne grupy wiekowe a przynajmniej stanowią podstawę do rozszerzonych badań (również polskich i rosyjskich naukowców)
Te "linki" to cała bogata literatura na temat andragogiki i pedagogiki. Szukanie wiedzy w Wikipedi tylko dla własnych doraźnych (rozmaicie motywowanych) potrzeb, może narażać na śmieszność...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 22:11, 18 Sie 2015    Temat postu:

Ten topik coraz bardziej krystalizuje moje wyobrażenie godnej starości jako stanu, w którym człowiek ze spokojem i zrozumieniem przyjmuje zmiany zachodzącego w jego ciele i umyśle, akceptuje własne ograniczenia, daje sobie prawo do smutku z ich powodu i korzysta z, być może, nieznanych mu dotąd, możliwości, zamiast rozpaczliwie zaprzeczać naturze i pryskać jadem, dając dowód swojej bezsilności.
Powrót do góry
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 22:22, 18 Sie 2015    Temat postu:

Pasztet napisał:
Na nim jest 62-letnia kobieta, którą znam z wyjazdów windsurfingowych.

Zanim się pożegnam, bo to mnie zafrapowało.
Czysto hipotetycznie - czy przespałbyś się z tą panią?
A jeśli tak, to co by Cię do tego skłoniło, a jeśli nie - to dlaczego?


Dobranoc.
Powrót do góry
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 4:19, 19 Sie 2015    Temat postu:

flykiller napisał:
Pasztet napisał:
Na nim jest 62-letnia kobieta, którą znam z wyjazdów windsurfingowych.

Zanim się pożegnam, bo to mnie zafrapowało.
Czysto hipotetycznie - czy przespałbyś się z tą panią?
A jeśli tak, to co by Cię do tego skłoniło, a jeśli nie - to dlaczego?


Dobranoc.

Tak. Gdyby nie była żoną mojego przyjaciela Włodka.
Co by mnie skłoniło? To proste - przeczucie świetnej zabawy.
Ciało nie zmienia się aż tak bardzo z wiekiem. Wygląd owszem, ale reszta...

Od roku jestem singlem. Za miesiąc kończę 46 lat. Miałem dwie w miarę stałe partnerki w tym czasie i jedną poważną od pół roku. Różnica wieku między nami wynosiła 17-20 lat. Kasa? Nie wchodzi w grę - zostawiłem wszystko. - zaczynam od zera Nie jestem też typem mentora, więc pigmalionizm odpada. Jestem odbierany w towarzystwie jako trzydziestoparolatek. W takim środowisku wiekowym też najlepiej się czuję. Kloss pierdoli o niemożności zaspokojenia młodej kobiety - niewiele widać wie o współczesnych młodych kobietach... Wystarczy, że seks będzie bliskością, a nie sceną z redtube - tylko tyle i aż tyle. Zwłaszcza jeśli to przychodzi naturalnie.

Ale też widzę próby wejścia w nie swoją skórę - ja jestem wrośnięty w kluby, bo nigdy z nich nie wyszedłem. Ale jeśli jakiś Kloss chciałby nagle się w nich pojawić, to z pewnością odczuje, że jest z innej bajki..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 4:27, 19 Sie 2015    Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=Sy5wpB8uT7Y

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 7:07, 19 Sie 2015    Temat postu:

Pisząc o mądrości, która przychodzi z wiekiem nie miałam na myśli inteligencji mierzalnej przy pomocy na przykład testów. Wiadomo, że może zawieść refleks, zdolność posługiwania się nowoczesnym narzędziem itp. Raczej mało prawdopodobne żeby przeciętny 70-latek dorównał opanowaniem Internetu, czy gier przeciętnemu nastolatkowi. Nie ma co się ściągać. Dojrzałość ma jednak znaczną przewagę w innych dziedzinach, chociażby społecznych. Potrafi łączyć fakty, stosować odniesienia, porównywać, przewidywać, diagnozować. Osobiście czasem czuję się jak wiedźma, jakoś naturalnie potrafię przewidywać zagrożenia, przeczuwać, podawać rozwiązania. A co będzie za jakieś 20 lat? Blue_Light_Colorz_PDT_02
Myślę, że błędem jest zbytnie koncentrowanie się na wyglądzie i seksie. Żadna operacja nie oszuka biologii i czasem może przynieść więcej szkód,niż pożytku. Przesada w aktywności fizycznej też nie jest wskazana. Przytoczę wyniki badań z kół naukowych, nie ma ich pewnie w Internecie, a usłyszałam je od profesora UM: najlepiej służy zdrowiu aktywność fizyczna w wymiarze 1,5 godziny tygodniowo Angel
Co do seksu, to w każdym wieku są mężczyźni, którzy nie zadowolą każdej kobiety. I dobrze. Zapominamy czasem, że w całym tym seksie najbardziej chodzi o bliskość i zaufanie. Taka mądrość też czasem przychodzi z wiekiem, a czasem nie Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kloss
histeryczny kandelabr


Dołączył: 22 Lip 2015
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:25, 19 Sie 2015    Temat postu:

Pasztet napisał:
Ciało nie zmienia się aż tak bardzo z wiekiem. Wygląd owszem, ale reszta...
nie ośmieszaj się tak perwersyjnie

reszta wywodów to tradycyjna projekcja egotystycznego, skostniałego „obrazu samego siebie”, tak charakterystyczna dla ludzi w podeszłym wieku

Wracając do starzenia:

zmiany fizyczne: skóra staje się sucha, cienka i pomarszczona, siwieją i przerzedzają się włosy, występuje osteoporoza, zmiany w kręgach oraz kłopoty stomatologiczne.

zmiany psychiczne (tzw. psychika starcza): zawężenie zainteresowań, zesztywnienie poglądów oraz związana z tym obawa przed wszystkim co nowe, upośledzenie kojarzenia i bystrości spostrzeżeń, osłabienie wrażliwości uczuciowej, chwiejność emocjonalna, tzw. mądrość starcza polegająca na uznawaniu za pewne tylko własnych poglądów, oszczędność posunięta do skąpstwa, zaostrzenie negatywnych właściwości charakteru, tzw. „łagodne zapominanie wieku podeszłego”, introwersja, postępujące poczucie izolacji społecznej.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 10:12, 19 Sie 2015    Temat postu:

Taaaaa
Tylko że testy dowiodły że wraz w wiekiem IQ spada. Max przypada na jakieś 25- 28 rok życia.
A IQ to zdolność dostosowania sie do zmiennych warunków, zdolność odszukiwania zależności, sztuka logicznego pojmowania i myślenia matematycznego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lf
oprawca moreli


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 83 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:17, 19 Sie 2015    Temat postu:

flykiller napisał:

Natomiast starość mózgu, spadająca ilość połączeń synaptycznych, zwolnienie przetwarzania informacji, pogorszenie pamięci operacyjnej - to fakty. Nie stoi z nimi w sprzeczności umiejętność kompensowania sobie przez mózg niedostatków związanych np. z wiekiem, jego plastyczność i nierzadkie przypadki, gdy "używany", "ćwiczony" umysł sześćdziesięciolatka jest w lepszej kondycji, niż ten sam organ, zaniedbany u gnuśnego intelektualnie czterdziestolatka.


.., to może inaczej.., starzenie się, starość i śmierć
Śmierć to wynik braku presji sekwencyjnej na choroby wieku starczego.., istnieje teoria [chyba Komberga – d'oh! nukleosomy odkrycie1959], która mówi w uproszczeniu, iż starzejemy się, ponieważ mechanizm replikacyjny DNA przestaje być wspomagany przez system naprawczy.., natura ma nas po 35 roku życia „w głębokim poważaniu” – wewnątrz aparatu replikacyjnego, pozostaje jedynie polimeraza DNA, która coraz częściej zaczyna szwankować i nie usuwa błędów.., w miarę upływu czasu, błędy powstające podczas replikacji DNA zaczynają się kumulować i zwiększa to częstotliwość występowania chorób.., jak jest uszkodzona transkrypcja, to diabli biorą translację białek – jeśli zaczynają się źle fałdować to wzrasta zagrożenie nowotworami.., choroba Alzheimera, powstaje na bazie agregacji nieprawidłowo sfałdowanych białek.., mogą wtedy również powstawać toksyczne białka albo źle zlokalizowane.., no i tu na poziomie komórkowym, zaczynamy mówić o procesie starzenia się.., napisałaś o procesach naprawczych na poziomie neuronalnym [plastyczność mózgu] – do niedawna uważano, iż jest to jedyna forma naprawcza po okresie neurogenezy i synaptogenezy wieku dziecięcego [około drugiego roku życia, połowa synaps, czyli miliardy, ginie].., niedawno odkryto coś takiego jak neurogeneza wieku dorosłego [do tego odwoływał się Formalny].., ona przebiega inaczej niż ta pierwotna a zależna jest [bo oczywiście ujmujemy to epigenetycznie], od wielu czynników nasilających neurogenezę np. takich jak: dobry stres, stymulacja środowiska, zmienność bodźców, uczenie się.., no i co dla niektórych może być istotne, im większa liczba orgazmów, tym większe nasilenie neurogenezy. Przekładając to z polskiego na nasze, możemy stwierdzić, iż aktywność w różnych formach, ma wpływ na wydłużenie się okresu starzenia się organizmu i jego sprawność zarówno fizyczną jak i psychiczną, by nie wpaść w coś co nazywamy starością.., no i teraz pojawia się kwestia, o której napisał prof. Hartman, czym innym jest udawanie nie swojego wieku [do czego namawiają nas firmy reklamowe], a czym innym jest dobry stan zdrowia i jakość życia.., oczywiście problemem filozoficznym jest czy dłużej żyć w ogóle warto jeśli nie można już robić tego, tego, czy tego.., to już raczej zależy od systemu wartości.., a może to jednak tylko sublimacja.. Anxious


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 10:26, 19 Sie 2015    Temat postu:

lf napisał:

Śmierć to wynik braku presji sekwencyjnej na choroby wieku starczego.., istnieje teoria [chyba Komberga – d'oh! nukleosomy odkrycie1959], która mówi w uproszczeniu, iż starzejemy się, ponieważ mechanizm replikacyjny DNA przestaje być wspomagany przez system naprawczy.., natura ma nas po 35 roku życia „w głębokim poważaniu”


To skutek nie przyczyna.
Najnowsze badania wskazuję że mechanizm naprawczy jest blokowany przez białka aktywujące się z upływem wieku. Po doświadczalnym "wyłączeniu" tych białe wydłużono znacznie życie zwierzętom doświadczalnym. A jakiemuś prostemu robakowi (bodajże, i nie mylić z owadem), zaserwowano nieśmiertelność. U ludzi ten mechanizm zaczyna działać (nie pamiętam dokładnie) po piątym podziale komórkowatym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 10:26, 19 Sie 2015    Temat postu:

lf napisał:

Śmierć to wynik braku presji sekwencyjnej na choroby wieku starczego.., istnieje teoria [chyba Komberga – d'oh! nukleosomy odkrycie1959], która mówi w uproszczeniu, iż starzejemy się, ponieważ mechanizm replikacyjny DNA przestaje być wspomagany przez system naprawczy.., natura ma nas po 35 roku życia „w głębokim poważaniu”


To skutek nie przyczyna.
Najnowsze badania wskazuję że mechanizm naprawczy jest blokowany przez białka aktywujące się z upływem wieku. Po doświadczalnym "wyłączeniu" tych białe wydłużono znacznie życie zwierzętom doświadczalnym. A jakiemuś prostemu robakowi (bodajże, i nie mylić z owadem), zaserwowano nieśmiertelność. U ludzi ten mechanizm zaczyna działać (nie pamiętam dokładnie) po piątym podziale komórkowatym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lf
oprawca moreli


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 83 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:36, 19 Sie 2015    Temat postu:

Kilo OK napisał:
lf napisał:

Śmierć to wynik braku presji sekwencyjnej na choroby wieku starczego.., istnieje teoria [chyba Komberga – d'oh! nukleosomy odkrycie1959], która mówi w uproszczeniu, iż starzejemy się, ponieważ mechanizm replikacyjny DNA przestaje być wspomagany przez system naprawczy.., natura ma nas po 35 roku życia „w głębokim poważaniu”


To skutek nie przyczyna.
Najnowsze badania wskazuję że mechanizm naprawczy jest blokowany przez białka aktywujące się z upływem wieku. Po doświadczalnym "wyłączeniu" tych białe wydłużono znacznie życie zwierzętom doświadczalnym. A jakiemuś prostemu robakowi (bodajże, i nie mylić z owadem), zaserwowano nieśmiertelność. U ludzi ten mechanizm zaczyna działać (nie pamiętam dokładnie) po piątym podziale komórkowatym.


.., człowiek cały czas się uczy .., no ale jak widzisz, jeśli uda się człowiekowi wyłączyć te białka, to nasza dyskusja może się stać bezprzedmiotowa..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 10:40, 19 Sie 2015    Temat postu:

Prawdopodobnie tak, choć kilka lat temu nadzieją na przedłużenie życia były komórki macierzyste.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Śro 10:46, 19 Sie 2015    Temat postu:

Pasztet napisał:
(...)

Uhm, dziękuję za odpowiedź.

If ma rzadki dar tonowania rozmowy, bo odwołuje się niemal wyłącznie do wiedzy, niewyrażając swojego zdania (lub wyrażając je w sposób tak dyskretny, że niemal niezauważalny). To cenne (i doceniane chyba przez wszystkich), ale ciekawie byłoby czasem przeczytać, co If, jako człowiek, sądzi np. o starości(?)
Powrót do góry
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:00, 19 Sie 2015    Temat postu:

lf napisał:
...natura ma nas po 35 roku życia „w głębokim poważaniu"


Można jeszcze dodać mechanizmy, jak telomeraza i apoptoza, które rządzą długością życia komórki. Nie wiem jak byśmy się starali, to i tak nastapi samobójstwo komórek i w konsekwencji śmierć całego organizmu.
Jako osobniki w przyrodzie nie jesteśmy już potrzebni po okresie 50 lat - przynajmniej mężczyźni. Kobiety dłużej - 60 do 65 lat, ponieważ instytucja babci jest społecznie korzystna. W okresie przedhistorycznym 50-latek był zaawansowanym starcem i jeszcze w epokach poprzedzających techniczną.
Przyroda sama reguluje funkcje organizmu stosownie do wieku i na przykład u kobiet "wymyśliła" menopauzę w wieku ok 50 roku życia, żeby matka zdążyła wychować potomstwo, lub przynajmniej doprowadziła do wieku rozrodczego.
Ja powiedziałbym, że natura ma nas w głębokim poważaniu w 50/65 roku życia, a w 35 mamy jeszcze resztki szczytów możliwości fizycznych i umysłowych, z każdym rokiem coraz bardziej traconych. Ale spoko - historia zna twórczych starców i rekordzistów sportowych. oczywiście stosownie do wieku, hehe!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 11:15, 19 Sie 2015    Temat postu:

Jakim przedhistorycznym?
Jeszcze 100lat temu 50-latek był staruszkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 11:15, 19 Sie 2015    Temat postu:

Jakim przedhistorycznym?
Jeszcze 100lat temu 50-latek był staruszkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 7 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin