po 30-tce

Pochodzenie O-Ren Ishii

A dla mnie ludzie są nieważni Angel

Nie obchodzą mnie, nie potrafię wczuć się w ich problemy - generalnie niech se żyją, czemu nie, chyba że nie potrafią zaparkować samochodu Angel

Liczą się więzy krwi. Tylko i wyłącznie.

bosska

rosegreta

Jesssuu Boska czy wszystko kojarzy Ci się z seksem ?
Mam męża i jakoś nie interesują mnie mężczyźni jako partnerzy seksualni, tym bardziej internetowi, których nigdy nie poznam realnie.
To raczej Ty masz takie tendencje, najpierw Kilo teraz Niebieski i jeszcze ciągle prowokujesz Formalnego.
Mnie żaden z nich w ten sposób nie interesuje.
Nie wiem, może zbyt mocno jednak stąpam realnie.
Po prostu przerażają mnie takie Stefki w świecie. I boję się ich.
Mam takie prawo.
Pociesza mnie fakt, że w moim mikroświecie nie ma ich tak wielu, albo w ogóle.
Chyba, że ukrywają swoje poglądy przede mną...

Seeni

Mam chyba podobnie jak Bosska- dla mnie ważni są Ci najbliżej. Tak sobie myślę, że nie ma ludzi ważnych i nieważnych- oczywiście dla osób normalnie postrzegających rzeczywistość- zawsze, albo prawie zawsze ktoś jest ważny dla drugiej osoby i zawsze dla innej jest zupełnie nieważny.
Tyle, że w poście założycielskim chodziło chyba o coś innego- o ludzi "coś wartych" i " nic niewartych" , bo chyba taki ładunek emocjonalny zawierał cytat z Chucka. Tutaj też chyba wszystko zależy od tego, kto wartościuje, a to jakimi kryteriami ten wartościujący się posługuje świadczy ( dobrze lub źle ) wyłącznie o nim.

annaliza

bosska

annaliza

Zgadzam się z Pasztetem, że spekulowanie o czyimś realu jest zawsze mega-słabe.

I tylko się dziwię, że Formalny, przy całej swojej wiedzy i niewątpliwej inteligencji, nie potrafi tego unikać i z uporem maniaka nieustannie obraża innych przywołując ich rzekome ułomności z reala, o których przecież nie może wiedzieć.

Nie wiem, czy brakuje mu argumentów, czy zwyczajnie nie rozumie, że to słabe...

Ale nie chce spekulować. W sumie to nieważne. Każdy z nas jest dorosły. Na forum moge ocenić człowieka tylko po tym, co tu napisze i w jaki sposób to napisze.

Pochodzenie O-Ren Ishii

Pasztet

Sabina

annaliza

No ja akurat żałuję. Skoro fajnie się z nią gada, i w dodatku ma charakter...

Formalny

annaliza

Formalny, ależ ja pisałam o Tobie a nie innych !

Zasłanianie się tym, że inni Ciebie zaczepiają to przedszkolna wymówka, przypomina do znudzenia powtarzane przez PIS tłumaczenie: skoro PO tak zrobiła, to my też możemy. Czyżby?

Mogę przywołać tylko własny przykład.

annaliza

Formalny

annaliza

W którym miejscu Cię obraziłam?

Kewa

To ja się przyznam bez bicia - nie czytam Formalnego... uważnie. Nudzi mnie, denerwują mnie jego próby skłócania użytkowników, no i te posty takie długie...

Formalny

Już się wylogowałem, już nie chciałem pisać bo mam ciekawsze zajęcie niż prowadzenie tego typu wymiany zdań.
Jeśli nie zdajesz sobie sprawy czym obraziłaś mnie a bardziej siebie, już Ci wyjaśniam. Po pierwsze tym, ze nie odpowiedziałaś na żaden merytoryczny element tego co napisałem. Po drugie, że z jakimś infantylnym zapałem wklejasz zupełnie nie mające związku z tym co pisałem, już w samym założeniu złośliwe i co tu dużo mówić, mające być głupią charakterystyką mnie. Reszta Twojego wpisu ma dokładnie tę samą wartość.

Obraźliwe jest traktowanie drugiej osoby mniej poważnie aniżeli Ty zostałaś potraktowana. W tym powyższym wypadku - w dodatku w obu Twoich wpisach, miało to miejsce. Jeśli tego nie rozumiesz, nie dziw się, że nie jesteś partnerką w poważnej rozmowie.
Od dawna uczciwie głupotę nazywam głupotą, infantylizm infantylizmem i w dodatku tez uczciwie robię to, gdy ktoś swoimi zaczepkami zasługuje na odpowiedź.
W innych sytuacjach ludziom nieważnym nie odpowiadam bo dyskutować i polemizować mogę tylko z ludźmi mądrymi lub co najmniej potrafiącymi przyznać się do swoich błędów.
To moja ostatnia odpowiedź przeznaczona indywidualnie dla Ciebie. Pewnie znowu nie zrozumiesz dlaczego i będziesz robić niewinne minki...