Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

przyszłość naszych córek, a może mężów- bo zapewne nie nasza
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:47, 19 Kwi 2011    Temat postu:

ech, czemu tak wszystko negatywnie?

ktos ma cos, bo zapracowal, a skoro ma - to niech ma!
niech sie tym cieszy i juz!!!

jesli sie za duzo z tym obnosi, bo sie tym cieszy i mi to pokazuje, to dlaczego mam myslec od razu, ze sie tym chwali, albo ze ma jakies zle intencje!!!
czy robi mi tym na zlosc? przeciez od tego ma sie przyjaciol, zeby z nimi dzielic wszystko : nie tylko swoje porazki, ale i sukces - czyli nowe auto, nowa kiecke, podwyzke itp.

czy tylko datego, ze ktos jest nowobogacki, to musi byc zly???



czy tylko temu wolno miec pieniadze, kto ma je od pokolen???

przecziez w Polsce 50 % bogatych ludzi to nowobogaccy. czy dlatego musza byc zli?
i to ze po nich to widac...
no to co????

czy to zle ze sie cieza markowymi ciuchami, o ktorych dawniej tylko marzyli? czy to zle ze im sie malrzenia spelnily?

czy nie mozna sie z nimi cieszyc ich sukcesem?


przeciez on ma auto, ale ja mam za to szczescie w rodzinie. ona ma znowu markowa kiecke, ale ja mam za to super zdolne dzieci! itp.

rety!
czy to tak duzo umiec sobie przetlumaczyc kilka rzeczy? i zobaczyc posiadanie u siebie rzeczy o ktorych ta druga osoba marzy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:11, 19 Kwi 2011    Temat postu:

tina napisał:
czy tylko datego, ze ktos jest nowobogacki, to musi byc zly???


O jejku, nie rozumiemy się.
Nie każdy kto się dorobił własnymi ręcyma (mama nadzieję, że dobrze napisałam i mnie Nudziarz nie opieprzy) zasługuje na miano "nowobogackiego". To jest określenie conajmniej pejoratywne ludzi, którym się za przeproszeniem we łbach od pieniędzy poprzewracało.
Nie wszystkim się przewraca bo mimo iż sobie kupują sukienki czy tam garnitury z tej wełny o której wyżej było to im się wartości nie przesunęły tam gdzie nie powinny.
Kasa to tylko kasa.
Można sobie za nia kupić ferrari, ale nie rozum czy wrażliwość.
Niestety, właśnie często tak jest, że nowobogaccy (w tym pejoratywnym określeniu) traca jedno i drugie, a głównej swojej zalety upatrują w pieniądzach.
I tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 12:05, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Dziewczyny (tina, kura domowa), same pisałyście, że wypada czasem w danym towarzystwie ubrać się "markowo", bo całe towarzystwo też jest "markowe". I to jest właśnie klasyczny przykład snobizmu oraz nowobogactwa w pejoratywnym tego słowa znaczeniu (nie wiem w ogóle, czy samo to sformułowanie można odbierać pozytywnie). Ktoś, kto ma duże pieniądze w połączeniu z klasą - nie zwraca uwagi na pierdoły takie jak konieczność zakładania markowej odzieży, nie czuje się zobligowany opiniami innych w tak nieistotnym względzie.
I to nie ma żadnego związku z, jak to któraś z Was określiła, "dress code". Ubieranie się stosownie do okazji, to nie ubieranie się "pod innych."
Powrót do góry
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:16, 19 Kwi 2011    Temat postu:

lulka napisał:
tina napisał:
czy tylko datego, ze ktos jest nowobogacki, to musi byc zly???


O jejku, nie rozumiemy się.
Nie każdy kto się dorobił własnymi ręcyma (mama nadzieję, że dobrze napisałam i mnie Nudziarz nie opieprzy) zasługuje na miano "nowobogackiego". To jest określenie conajmniej pejoratywne ludzi, którym się za przeproszeniem we łbach od pieniędzy poprzewracało.
Nie wszystkim się przewraca bo mimo iż sobie kupują sukienki czy tam garnitury z tej wełny o której wyżej było to im się wartości nie przesunęły tam gdzie nie powinny.
Kasa to tylko kasa.
Można sobie za nia kupić ferrari, ale nie rozum czy wrażliwość.
Niestety, właśnie często tak jest, że nowobogaccy (w tym pejoratywnym określeniu) traca jedno i drugie, a głównej swojej zalety upatrują w pieniądzach.
I tyle.


a tak, teraz rozumiem!
masz racje.
bo chodzi tu przede wszystkim o samego czlowieka i jego cechy charakteru. (bo jak ktos jest zly i glupi, to czy bedzie mial pieniadze czy nie - pozostanie zlym i glupim czlowiekiem, jak ktos ma przewage dobrych cech charakteru - to i zostanie dobrym.

bo byc bogatym wiaze sie nie tylko z posiadana kasa, ale przede wszystkim KLASA
to fakt!
a ze czesto ludzie nie posiadaja klasy! to tez fakt!!!

i to nie dlatego tylko, ze nie posiadaja kasy.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:48, 19 Kwi 2011    Temat postu:

animavilis napisał:
Dziewczyny (tina, kura domowa), same pisałyście, że wypada czasem w danym towarzystwie ubrać się "markowo", bo całe towarzystwo też jest "markowe". I to jest właśnie klasyczny przykład snobizmu oraz nowobogactwa w pejoratywnym tego słowa znaczeniu (nie wiem w ogóle, czy samo to sformułowanie można odbierać pozytywnie). Ktoś, kto ma duże pieniądze w połączeniu z klasą - nie zwraca uwagi na pierdoły takie jak konieczność zakładania markowej odzieży, nie czuje się zobligowany opiniami innych w tak nieistotnym względzie.
I to nie ma żadnego związku z, jak to któraś z Was określiła, "dress code". Ubieranie się stosownie do okazji, to nie ubieranie się "pod innych."


owszem, ktos kto ma pieniadze, baaardzo zwraca uwage na markowe rzeczy.

przyklad:
pytalas jak ajest roznica pomiedzy koszula van laacka, a wolczanka.

no wiec - OGROMNA!

zaloz koszule wolczanki i posiedz w pracy przez 10 godzin! pod pachami sie spocisz, cialo bedzie oblepione potem, masz dyskomfort i czekasz z niecierpliwoscia na przysznic w domu.
posiedzenie sie przedluza, jak zwykle w takich wypadkach, a Ty musisz podjac wazne decyzje!
czy bedziesz rzeczywiscie objektywna podejmujac decyzje na szybko wrecz duszac sie w niej, bo myslami bedac tylko o zakonczeniu jak najszybciej narady i o prysznicu?
ale w ten sposob mozesz zapomniec o roznych drobnostakach np. nagrodzie dla dlugoletnoiego pracownika, albo o kims nowym, kto sie bardzo stara, albo o kims kto w zeszlym roku zostal zapomnany, a przyniosl ogromny zysk dla przedsiebierstwa!

a teraz wyobraz sobie, ze masz ta koszule van laacka, w ktorej nie myslisz o tym, czy jestes spocona czy nie, bo opatula Cie najlepszej klasy bawelna i nie pocisz sie w niej az tak drastycznie!
do tego mimo wielu godzin koszula NADAL WYGLADA estetycznie i jak swiezo wyprasowana!!!

poza tym musisz jeszcze na zakonczenie spotkac sie z delegacja z Chin, aby podpisac wazny kontrakt i MUSISZ swiezo wygladac, aby zdobyc zaufanie delegatow!
po prostu: koszula najlepszej jakosci to MUS!

bo istnieje bawelna i BAWELNA!

czy musze dalej tlumaczyc?

i zamozni ludzie ludzie chodza TYLKO w markowych ciuchach wlasnie przez jakosc, a nie dla opinii innych.

dlatego zwracja uwage na firme, bo chca kupic dobrej jakosci rzeczy.
a jesli chodzi o metki, to nikt na nie zwraca na nie uwagi. bo nie trzeba, gdyz logo firmy zawsze jest delikatnie np. w pulower wkomponowane i czesto "prawie" niewidoczne, bo i tez w takim samym kolorze.
ale za to dla wprawnego oka od razu uchwytne

a wracajac do jakosci - to jest to ogromna roznica pomiedzy ciuchami!
Kewa juz pisala, ze ubiera TYLKO dobrej jakosci bielizne! chyba kazda kobieta to juz odkryla, ze lepiej sie nosi biustonosz markowy, niz ten "no name".

i tak jest ze wszystkimi rzeczami.

czy wiesz, ze np. spodnie Rossi sa w taki sposob szyte, ze wlasnie "zakrywaja" problematyczne strefy? zwroc uwage, dobre i markowe rzeczy tuszuja wady sylwetki, a ukazuja jego piekno.
ale wlasnie - takie szycie to kosztuje. bo latwiej jest szyc od formy i tasmowo. ale tez i dlatego takie rzeczy sa tanie.

dlatego powinno sie tez wybierac tylko znane firmy o dlugoletniej tradycji.

bo nowe, a tylko z wysokimi cenami, to tez nie tak latwo przkonuja nikogo do siebie. no ja np. nie wydalabym tyle kasy, tylko dlatego, ze ktos tyle zada w sklepie!
no musi byc JAKOSC! wtedy ciuch i dobrze lezy i ja sie w nim caly dzien dobrze czuje.

ale to chyba ma tak kazdy z nas


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Wto 12:51, 19 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:59, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Jak on się tak poci to dlaczego nie ma klimatyzacji ????

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 13:03, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Tina, zabrzmiało jak w dobrym horrorze - napięcie rosło, a ja oczyma duszy widziałam te obrzydliwe, szpecące plamy pod pachami pana prezesa. Jestem pewna, że dostawca bawełny pakuje takie same bele tego samego materiału do drogiego (markowego) producenta, co do małych butików, tylko cena bawełny jest inna. Podobnie jest np. ze środkami chemicznymi. Akurat przykład z mojego miasta Dla wymagających producentów środki czystości wlewa się tylko do ładniejszych butelek i przykleja inne nalepki.
Swoją drogą lepszym sposobem zapobieganiu poceniu się jest klimatyzowana sala lub/i prysznic pomiędzy posiedzeniami, połączony ze zmianą koszuli
Tak się przekomarzam z Tobą, oczywiście, bo przecież nie widzę niczego złego w kupowaniu markowych koszul, a jedynie w uczynieniu z tego sensu życia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:28, 19 Kwi 2011    Temat postu:

letnisztorm napisał:
Jak on się tak poci to dlaczego nie ma klimatyzacji ????


jak sie z nerwow pocisz, to i klimatyzacja nie pomoze



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:29, 19 Kwi 2011    Temat postu:

tina, ubawiło mnie to zebranie ale chyba nie ma odzwierciedlania w rzeczywistości a w "Modzie na Sukces" Blue_Light_Colorz_PDT_02 wiesz jak jest, seriale swoją drogą, życie swoją - po pierwsze klima, po drugie zapasową koszulę wypada mieć, po trzecie, koszula nie podejmuje decyzji mimo wszystko Blue_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 13:44, 19 Kwi 2011    Temat postu:



bardzo przepraszam, ale ta namiętna pochwała i, jednocześnie, obrona "marki" b. mnie ubawiła...

Nie będę polemizować nad wyższością koszul van Laacka nad Vistulą (Wólczanką), bo się ani na tym znam ani mnie to interesuje.
Owszem, oceniam ludzi po wyglądzie - po tym, jak na nich leży ubranie, czy jest dobrze "skomponowane", czy ładnie w nim wyglądają, czy jest czyste i dobrej jakości. Natomiast nie zaglądam im w metki, bo mnie to, zwyczajnie, śmieszy.
Nie rozpoznałabym koszuli van Laacka, ale bezbłędnie rozpoznam - brak klasy i brak gustu. Najwspanialsza koszula tego nie zamaskuje Angel
Jestem też absolutnie pewna, że rzeczy naprawdę dobre gatunkowo można kupić w przyzwoitej cenie, a nie przepłacać wielokrotność ich wartości tylko z uwagi na nazwę.
Powrót do góry
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:44, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Kewa napisał:
Tina, zabrzmiało jak w dobrym horrorze - napięcie rosło, a ja oczyma duszy widziałam te obrzydliwe, szpecące plamy pod pachami pana prezesa. Jestem pewna, że dostawca bawełny pakuje takie same bele tego samego materiału do drogiego (markowego) producenta, co do małych butików, tylko cena bawełny jest inna. Podobnie jest np. ze środkami chemicznymi. Akurat przykład z mojego miasta Dla wymagających producentów środki czystości wlewa się tylko do ładniejszych butelek i przykleja inne nalepki.
Swoją drogą lepszym sposobem zapobieganiu poceniu się jest klimatyzowana sala lub/i prysznic pomiędzy posiedzeniami, połączony ze zmianą koszuli
Tak się przekomarzam z Tobą, oczywiście, bo przecież nie widzę niczego złego w kupowaniu markowych koszul, a jedynie w uczynieniu z tego sensu życia


hihihi!



no ale gdzie trzymac ta druga koszule Think
w biurku jakos niewygodnie, a poza tym bedzie miala kantki od skladania
a poza tym prysznic w biurze?

toz wszyscy by siedzieli pod prysznicem zamiast pracowac

a jesli chodzi o jakosc bawelny i dostawce....
chm.... i tu sa ronice, a dobry krawiec dba o material i o jaksoc bawelny ktora jest mu dostarczana. potrafi ja tez rozroznic.

ALE w sumie to chodzi o jakosc samych koszul, czyli chodzi tez o sposob ich szycia i przede wszytskim wykonczenia. to decyduje o ich zywotnosci (liczbie pran).
rety! nie chce mi sie teraz pisac o roznicach w jakosci koszul

powiem tylko w skrocie, ze te drozsze koszule maja lepszy fason, lepiej wygladaja, sa milsze w dotyku, no i trzymaja sie dluzej

ufff!
chyba skonczylam o koszulach!
proponuje wrocmy albo do tematu kiecek, albo nawet do prostytucji malzenskiej...

chociaz to juz zostalo "obgadane"...
Think


050 050 050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:50, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
tina, ubawiło mnie to zebranie ale chyba nie ma odzwierciedlania w rzeczywistości a w "Modzie na Sukces" Blue_Light_Colorz_PDT_02 wiesz jak jest, seriale swoją drogą, życie swoją - po pierwsze klima, po drugie zapasową koszulę wypada mieć, po trzecie, koszula nie podejmuje decyzji mimo wszystko Blue_Light_Colorz_PDT_02


no wiesz staralam sie jak moglam obrazowo przedstawic dylematy i mekai pana prezesa bedacego w koszuli stylonowej

a jednak uwazam, ze nie musi sie miec zapasowej koszuli jesli sie ma dobrej jakosci --wystarczy jedna na caly dzien

klima nie rozwiazuje sytuacji pocenia sie w nylonowej koszuli

Blue_Light_Colorz_PDT_02

a masz racje, koszula nie podejmuje decyzji, po prostu zla sie wyrzuca a ubiea dobra i nie mysli o takich drobiazgach.

Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:53, 19 Kwi 2011    Temat postu:

animavilis napisał:



Owszem, oceniam ludzi po wyglądzie - po tym, jak na nich leży ubranie, czy jest dobrze "skomponowane", czy ładnie w nim wyglądają, czy jest czyste i dobrej jakości.


no widzisz !



a z rezsta tez sie zgadzam, bo tez tak robie!
zadna koszula nie zastapi umiejetnosci zachowania!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:54, 19 Kwi 2011    Temat postu:

kochani!
teraz znikam, musze zalatwic pare rzeczy, wiec zostawiam Wam dylemat koszul!

papatki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 14:01, 19 Kwi 2011    Temat postu:

A tak sobie jeszcze o tych stanikach myślę Think Gdyby było mnie stać zamawiałabym pewnie u modystki, bo nigdy do końca nie jestem zadowolona. A majtki to już kupuję gdzie popadnie - tak w okolicy 5 zł

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:56, 19 Kwi 2011    Temat postu:

"Metka" to nie tylko złoty napis "Chanel" na całą pierś, czy złoty kuty napis na torebce ( w czym nawiasem mówiąc namiętnie gustuja nowobogackie Rosjanki spędzajace wakacje na Krymie ). Owa "metka" to tkanina, krój i tzw sznyt.. czyli własnie to, co odróżnia ciuch markowy od poularnego. Letnia sukienka Diora to może być po prostu zwiewny łaszek wyrózniający się wyłącznie jakością tkaniny i perfekcja kroju i szycia.
A w kwestii duzych pieniędzy. W pewnych srodowiskach po prostu nie wypada nosić rzeczy poniżej pewnego poziomu ( no chyba że ktoś pozuje na proletariusza ) , troche to tak, jak na naszym poziomie nie wypada być nie zadbanym , czy nie domytym.
I tylko kwestia gustu ( lub wpojonych zasad ) powoduje czy mamy do czynienia z dyskretną elegancją , czy z krzykliwym obnoszeniem metek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:07, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Tośmy sobie pogadali od córek po matki, metki i koszule
Nudziarz podsumował tak ładnie to wszystko o czym ja wcześniej próbowałam napisać, ale nie mam pisiemnych zdolności ;(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 18:10, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Z tego, co napisaliście wyżej ciągle wypływa ten sam wniosek - że rzecz, która nie jest dostatecznie znanej i drogiej marki (najlepiej zagranicznej), po prostu, NIE MOŻE być dobrej jakości. Nie może być uszyta z dobrego materiału, nie może być dobrze wykończona i nie może dobrze układać się na figurze. Naprawdę tak uważacie? Zdziwiony
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:21, 19 Kwi 2011    Temat postu:

animavilis napisał:
Z tego, co napisaliście wyżej ciągle wypływa ten sam wniosek - że rzecz, która nie jest dostatecznie znanej i drogiej marki (najlepiej zagranicznej), po prostu, NIE MOŻE być dobrej jakości. Nie może być uszyta z dobrego materiału, nie może być dobrze wykończona i nie może dobrze układać się na figurze. Naprawdę tak uważacie? Zdziwiony


Cóż, te z metką zawsze będą dodatkowo miały metkę. Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 18:31, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Uważamy rze Tongue out (1)
My parweniusze kierujemy się logiką i magią "metki" lub miejsca. Ciuch kupiony w butiku jest lepsiejszy od bazarowego lub marketowego. Okłamujemy siebie i usiłujemy wierzyć iż lepszy, nie przyjmujemy do wiadomości miejsca wykonania czyli Tajlandii Chin lub Indii, nie widzimy że tych ciuchów, podobnych kropka w kropką są tysiące.
Te lepsiejsze marki, dostępne dla parweniuszy robione się w setkach tysięcy dla butików całego świata, generując obroty (patrz Chanel) na poziomie kilku mld€ rocznie. Wszystko przez magię marki i chęci poczucia "luksusu" za 200€.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 8 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin