po 30-tce

bosska · Gość

[quote="Seeni"]

Kewa

Seeni

Nie czytasz Bosska w całości [-X .
Jeżeli błąd to jest to czego żałujemy, że zrobiliśmy to ja nie popełniam błędów.
Jak coś zrobiłam to..zrobiłam i już. Cóz tam łzy lać nad i tak rozlanym mlekiem....... Angel

nudziarz · Gość

Seeni

Coście się tak doczepili tych konsekwencji ?
Powiedzmy sobie, ze wychodząc za mąż za mojego osobistego męża popełniłam bład życiowy.... Think

Gdybym za niego nie wyszła być moze wyszłabym za księcia Walii i miała kasy jak lodu.... Angel

na wszystkie torebki swiata by starczyło....
No i co ?
a jak by mnie ten ksiaże Walii nie chciał ?...No to moze zostałabym kobietą samotną niezalezną i pracowałabym w Brukseli... A może wcale nie.
Chce powiedzieć, że nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć konsekwencji tego co robimy.
To co nas spotka to wypadkowa- splotu okolicznosci przede wszystkim.
Nie ma błędów.

nudziarz · Gość

Prawie masz racje

Bo zdradzając meza jednak jestes w stanie ze sporym prawdopodobieństwwem przewidzieć mozliwe konsekwencje

A juz na pewno zdradzając drugiego meża ...

Seeni

nudziarz · Gość

Dzieki Seeni > wreszcie wiem jak kobiety tlumacza sobie powód zdrady..... ocale ludzkość.. hmmmm..... Think

Seeni

majka

Podsumowując..
Każdy ma prawo popełniać błędy, jest to wrecz wpisane w nasza nature.
Wymaga to jednak odwagi, której na forum zdobyc nie sposób. Sposób natomiast zauważyć na tymze samym forum, ze niektórzy nie ucza się nigdy, nawet na bledach wlasnych.
Jednoczesnie zwrócono uwage iż zycie bez pozwalania sobie na potkniecia było by nudne i monotonne, zbyt zachowawcze. Zaznaczam, ze nie wiem czemu większość z nas pozwalala sobie wiecej za lat młodości niż teraz. Ot matolkowe zycie na lace kwitnącej przypadkami, pachnące naiwnością i słodkim jakos będzie…Pewien kolega starał się przemycic mysl, że caly myk polega na uczeniu się warunkowym, co ponoc ma nas w przyszłości ustrzec, przynajmniej przed wladaniem po raz kolejny palca w szprychy. Swoja droga nauczylo by mnie to tyle, ze lepiej wkładać patyk jak juz chce kolo koniecznie zatrzymac. … Przebrnąwszy przez tłumaczenie roznic miedzy kobieta a mężczyzną czyli analizą i syntezą, złożonością i prostota ..

itd… poprzez związki damsko meskie i czuwajacej opatrzności, zahaczywszy o mechanizm wyparcia wyladowaliśmy szczesliwie i przy okazji udało nam się ocalić ludzkość.
Dziekuje wam wszystkim bardzo.
Podoba mi się tutaj.

Seeni

O przepraszam. Ludzkość to tylko ja próbowałam ocalić ze swoim wyimaginowanym kochankiem terrorystą Not talking

Ale reszta się zgadza.......

lulka

Seeni

Uzurpatorka......phi,phi,phi. Blue_Light_Colorz_PDT_02

majka

no juz juz... zagalopowałam się
w przeciwientwie do was

Seeni

Zasadniczo ta ja się mogę z Lu podzielić tym ocalaniem.
Ludzkość duża jakby nie patrzeć.

lulka

No co? No co?
Ja ratuję ludzkość w bardziej zawoalowany sposób. Not talking

Poza tym idę stąd bo nie wiem czy po takim podsumowaniu wolno tu jeszcze pisać? Może to jakiś błąd? (nomen omen).

Edit: Seeni, doczytałam teraz o tym dzieleniu się - terrorystą też???????

majka

Lu uważaj, to musi być podstęp
zakładam, że ten terrorysta przy tym co powinnaś zrobić ty to nic!
Think

lulka

Majka, dlatego z niedowierzaniem wyedytowałam swojego poprzedniego posta.

majka

nudziarz · Gość

cholera.. te kobiety to tylko typ macho lubią