Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

uczę się na błędach..
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majka
minimalistyczna marchhewka


Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Czw 21:30, 03 Maj 2007    Temat postu: uczę się na błędach..

niebieski zapodał temat ostatnio w podobnym klimacie
genaralnie o co chodzi
mianowicie o to----dajcie mi uczyć się na swoich bledach
to raz
dwa
nie mam zamiaru zwatpić w ludzi
bo jak zwątpię pozostaną mi tacy którzy są a nie ci których potrzebuje i chcę by byli
klan zazmkiety, krąg - rodzina
jak to widzisz??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Czw 22:04, 03 Maj 2007    Temat postu:

Maju

Wiekszość z nas uczy się na swoich błędach...bo jesteśmy przekorni...uparci i musimy przekonać się na własnej skórze ..że wsadzenie palca między szprychy boli..

Czy nie łatwiej i mądrzej byłoby uwierzyć komuś kto już to przeżył...przecierpiał...nie..my jak te cielaki pchamy go...bo może nam się uda... Think

Czy mam rozumieć..że palec Cię świerzbi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaraz
łan gryki


Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:08, 04 Maj 2007    Temat postu:

Majko 050

Popełnianie błędow jest całkiem naturalną rzeczą, i każdy z nas ma niezaprzeczalne prawo je popełniać.
Jednak ważną rzeczą jest, abyśmy potrafili wyciągnąć odpowiednie wnioski z popełnionego błędu - albowiem tylko wtedy taka sytuacja
może czegoś nas nauczyć na przyszłość i pozwoli zapobiec powtórkom.
Żeby móc, uczyć się na błędach, trzeba, przede wszystkim, potrafić je zauważyć.
A z doswiadczenia i obserwacji wiemy, że nie kazdy posiadł tę sztukę w wystarczajączym stopniu.
Następnie, trzeba nabyć umiejętność dystansowania się, do własnych błędów.
To nic złego, że je popełniliśmy, ważne, żeby nie powtarzać tych samych.

I tak myslę sobie że, Angel trzeba postarać się naprawić jakikolwiek popełniony błąd ... czasami jest to trudne ... ale to ogromny krok ... ku zrozumieniu Ya winkles


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ver
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 1:42, 04 Maj 2007    Temat postu:

Majka----- odwagi!
zyczę Ci odwagi życia swoim życiem, a nie cudzym.
ale pamietaj, ze tu na forum odwagi nie zdobędziesz. Tu można nauczyć się co najwyżej pyskować, a to w realnym zyciu nie takie najkonieczniejsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
selena
muzykalna jajecznica


Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 7:46, 04 Maj 2007    Temat postu:

To stare jak swiat , tylko czy zawsze potrzebne ???

Czasami bowiem znaczy tyle samo co : idę po trupach do celu. Po trupach ludzkich uczuć , tragedii i dramatow.

Ja jednak , jesli to tylko mozliwe , wolę uczyc sie na bledach innych , czasem to znacznie mniej bolesne dla nas i dla innych. Wystarczy ze ludzie z najblizszego otoczenia mają pęd do uczenia sie na wlasnych bledach. Czasami taka nauka odbija czkawką nie tylko na eksperymentującym.

Skoro wiesz , ze sie oparzysz nie siadasz na rozpalonych "fajerkach" , to oczywiste.

Wszystko zalezy w jakiej sferze chcemy sie edukowac na wlasnych bledach. Czasami inaczej sie nie da , czasami trudno uwierzyc w siebie.. a czasami trudno uwierzyc ze mogllismy byc az tacy glupi ze powielilismy bledy popelnione przez dziesiątki przed nami..

Ot życie..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:19, 04 Maj 2007    Temat postu:

A czy zdolności do uczenia się na błędach, też nie trzeba przypadkiem się nauczyć. Spotykam czasem ludzi (nie tylko w necie, chociaż tu też czasem widać takie zjawisko), którzy jakby nie potrafią się uczyć i stale powtarzają te same błędy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 8:23, 04 Maj 2007    Temat postu:

W zasadzie zgadzam się z przedmówcami.
Chociaż
zuzka napisał:
To nic złego, że je popełniliśmy, ważne, żeby nie powtarzać tych samych.

ale i nic dobrego raczej(?)
To, jak i twierdzenie, zresztą słuszne, że każdy ma prawo popełniać błędy, może stać się drogą do szukania prostych usprawiedliwień.

Myślę też, że nie wszystki błędy da się naprawić, chociaż próbować można, owszem, dla własnej satysfakcji i spokoju sumienia.

Na cudzych błędach, w przeciwieństwie do Mii i Seleny, wolałabym się jednak nie uczyć. To, że ktoś przeżył coś tak, a nie inaczej, nie oznacza, że i ja będę czuła tak samo.

A zwątpienie? Nie, nie można wątpić w ludzi, nawet jeśli wiąże się to z popełnianiem wciąż tych samych przewinień własnej naiwności. W końcu sobie można wtedy zarzucić tylko nadmiar dobrej woli, błędy zaś leżą po tamtej stronie
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 9:19, 04 Maj 2007    Temat postu:

Błądzić jest rzeczą ludzką.
Prawem człowieka jest błądzenie i tyle... odsyłam do pięknej piosenki Kaczmarskiego : "Wygnanie z Raju"
Inną sprawą czy możemy polegać na ludziach, którzy ciągle błądzą?
Wybór jest sprawą bardzo indywidualną


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ver
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 11:19, 04 Maj 2007    Temat postu:

czym innym jest przeciez podważanie kanonu społecznych zasad, np. dekalogu, a co innego wypracowywanie sobie własnych doswiadczeń płynacych tylko z naszego zycia.
Tych tysiecy doświadczeń tylko nas dotyczacych, tylko naszego przezywania i odbioru swiata.
Rady udzielane...poradniki "jak i co"....instrukcje obsługi naszego własnego jedynego zycia..? ooo...nie. Jest szalona róznica miedzy życiem przeżytym na własny niepowtarzalny sposób, nawet jesli dostajemy po łbie za to, a życiem w charakterze pajaca, któremu sznurki pociągaja inni. Satysfakcje tu i tu- całkowicie odmienne.
No ale oczywiscie, to kwestia wyboru , zgadzam się .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Pią 11:24, 04 Maj 2007    Temat postu:

Oczywiście Animo..że nie tak samo..ale przynajmniej będę wiedziała..że jak wsadzę palucha w te szprychy...to cały mi nie ostanie.

Ale można próbować...może będzie mniej połamany... Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 11:25, 04 Maj 2007    Temat postu:

Ja się nic a nic na tych błędach nie uczę. Ale..owszem popełniam.
Po czym natychmiast powielam je znowu z uporem manika.
Widocznie tak mam. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 12:00, 04 Maj 2007    Temat postu:

I jeszcze słowami innych. Na temat [chyba]

Wszystkie chwile uderzą naraz do serca
i spór będą wiodły
Do której z nich należę
I niech to będzie spowiedź
ale bez rozgrzeszenia
Nie chcę by okradano mnie z mojego życia


***

Zły - być może.
Dobry - a czemu?
Nie tak wiele znów pychy we mnie.
Dajcie żyć po swojemu, grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej
Powrót do góry
ver
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 15:14, 04 Maj 2007    Temat postu:

Animo...to wspaniałe słowa ! czyje sa..?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 15:45, 04 Maj 2007    Temat postu:

Pierwsze: Kantata. Marek Grechuta. [nie wiem, kto jest autorem słów]
Drugie: Warchoł. Jacek Kaczmarski - wisiało dzięki uprzejmości mata w Pałacu Kultury i Nauki, ale pewnie już się folder zdezaktualizował.
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Pią 16:24, 04 Maj 2007    Temat postu:

Tak sobie mysle,ze od pierwszego dziecięcego wlozenia paluszka w płomień swiecy nic innego nie robimy tylko uczymy sie praktycznie wyłącznie na własnym bolu, porazkach, osmieszeniach etc.. etc...
A ze czasem mamy do siebie przetensje ze z którejś tam lekcji nie wyciagnelismy od razu wniosków.. cóz.. chyba za malo zabolalo.. albo za szybko się zabliźniło.
Powrót do góry
ver
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 16:39, 04 Maj 2007    Temat postu:

dziekuję Animo. Kaczmarski znajomy mi się wydał

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Pią 22:26, 04 Maj 2007    Temat postu:

właściwie to nie wiem czego nauczyłam się na własnych błędach?... dowiedziałam się co nieco o samej sobie - i tyle (tylko lub aż - jak kto woli )
od innych nauczyłam się sposobów wychodzenia z błędnych ścieżek - oczywiście od innych błądących

a doświadczać wcale nie musi być równoznaczne z błądzić


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
selena
muzykalna jajecznica


Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 9:51, 05 Maj 2007    Temat postu:

Ludzieeee nie uczta sie na błę4dach,,...
Uczta sie na Uniwersytetach.

Boo hoo!
a kto to powiedzial:

Wszyscy w koło mowią , ze tego nie da sie zrobić żadną miarą ...

I nagle przychodzi ktos , kto o tym nie wie.. i ... robi to !!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ver
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 13:17, 05 Maj 2007    Temat postu:

ano pozdrowienia od mistrza Alberta
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi" - sądzę, ze on sam siebie miał na mysli

mistrz Albert rózne rzeczy wygadywał, miał wyjatkowo debilnie proste pojęcie o świecie i życiu, stąd pewnie tyle genialnych myśli wygenerował

wracajac do tematu:

"Osobowość kształtuje się nie przez piękne cudze słowa lecz pracą i własnym wysiłkiem."

"Wybitne umysły są zawsze gwałtownie atakowane przez miernoty, którym trudno pojąć, że ktoś może odmówić ślepego hołdowania panującym przesądom, decydując się w zamian na odważne i uczciwe głoszenie własnych poglądów."

"Czyż cała filozofia nie jest jak gdyby pisana miodem? Coś wydaje nam się wyraźne na pierwszy rzut oka, ale gdy spojrzymy ponownie, rozpływa się w bezkształtną masę."

"Zdrowy rozsądek jest zbiorem uprzedzeń nabywanych w wieku lat osiemnastu."

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majka
minimalistyczna marchhewka


Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Sob 21:40, 05 Maj 2007    Temat postu:

ver napisał:
ano pozdrowienia od mistrza Alberta


"Zdrowy rozsądek jest zbiorem uprzedzeń nabywanych w wieku lat osiemnastu."

[link widoczny dla zalogowanych]

precyzyjniej było by - do lat osiemnastu
chociaż samo osiemnaście jako moment osiagiecia dorosłości to troche na wyrost jak dla co poniektórych..

niemniej.. poczytałam was , z większością sie zgadzam
ale
brodzac w drugą stronę, ilu z nas mimo pewności, że każdy musi się sparzyc sam, pokazuje mu swoje blizny, co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin