Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Aby mieć udany związek.....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 24, 25, 26  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:55, 29 Lip 2010    Temat postu:

bo się boi, że kiedy będzie mężu grać na nerwach to przyjdzie pleban i powie:

Moje dziecko, przecież jesteś jego żoną i powinnaś spełniać swój małżeński obowiązek. A poza tym, to kobieta powinna się zajmować wychowywaniem dzieci a nie karierą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 14:00, 29 Lip 2010    Temat postu:

Rita_Sznuropatwa napisał:
Wcale nei uparłam si ena tzw. Małżenstwo - jestem, jak pewnei zauważyłąś przeciwniczką tego typu "układów"

nie pisalam, ze sie uparlas na malzenstwo (choc coraz bardziej tak to poczytuje, bo...) po prostu relatywnie duzo o nim piszesz, ale sam sprzeciw nie jest wg mnie tak widoczny. raczej prawisz, ze wszystko jest lepsze od malzenstwa, jakbys usilowa wszystkich przekonac, z samą soba na czele. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:01, 29 Lip 2010    Temat postu:

A ja myślałam, że tu chodzi bardziej o względy ekonomiczne. W końcu ślub kościelny sporo teraz kosztuje.. znaczy 'co łaska, ale nie mniej niż 1ysiąc' + organista, wystrój, fotograf, sprzątaczka'..

Nie.. nie.. nie..
wierzę jednak, że powód jest zdecydowanie bardziej wysmakowany


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:06, 29 Lip 2010    Temat postu:

Co do tych podziałów na role damskie i męskie to słyszałam taką opowieść od koleżanki. Kiedyś w trakcie gotowania zaparowało jej się okno w kuchni, poprosiła męża bo był bliżej żeby przetarł je szmatką, jakie było jej zdziwienie kiedy na drugi dzień dowiedziała się od sąsiadek że jej mąż to anioł bo okna w domu myje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita_Sznuropatwa
Marek Aureliusz


Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:10, 29 Lip 2010    Temat postu:

Dlaczego?
bo..np. nie wiem co ludzi do tego kroku skłania..ja w sobie nie znajduję, żadnej przyczyny abym swój konkubinat miała zamienić na małzeństwo. A te "szczęśliwe małżeństwa", które wokół siebie mam..hahahahah...7 na 10 jest już po rozwodzie. a wrogość jaka tych ludzi potem "łączy' przyprawia mnie o tzw. odruch zwrotny.
Znam takze szczęsliwe małżeństwa - np. moich Rodziców.ale czasy są już trochę inne i tego typu związki po prostu sie już nie sprawdzają..
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita_Sznuropatwa
Marek Aureliusz


Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:17, 29 Lip 2010    Temat postu:

no tak...sama siebie przekonuję, iz jest ono - to małżeństwo - jest beee..))bo co? bo nikt mnie na zone nie chciał? :-)Prosze Cię..
np. szanuję ludzi wierzących, zyjacych wg Przykazań..dla nich sakrament małżeństwa jest swoistą oczywistościa..kontynuacja, nastepnym krokiem w "byciu razem". Jest pierwszy sex - po slubie - jest antykoncepcja wg ww światopogladu.
ale pokażcie mi ile takich par jest??????...
Hipokryzją jest dla mnie slub bo - dzidziuś w drodze..ot jedne z przykładów. Na takich fundamentach..udanego zwiazku nie zbudujesz - ale ..znów, co para to wyjątek.., który zapewne potwierdza zasadę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:18, 29 Lip 2010    Temat postu:

Rita_Sznuropatwa napisał:
A te "szczęśliwe małżeństwa", które wokół siebie mam..hahahahah...7 na 10 jest już po rozwodzie.


Osobiście, nie widzę w tym nic śmiesznego.

Słaby to argument, że jesteś przeciwna, bo nie wiesz co innych do tego skłania. Jeśli nie wiesz, to jak można być temu przeciwnym?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita_Sznuropatwa
Marek Aureliusz


Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:27, 29 Lip 2010    Temat postu:

Co innych skłania?
-Wzgledy ekonomiczne
-Co ludzie powiedza
-Dziecko w drodze
-Niepewność..wielu osobom, które do małżeństwa dążą - 3/4 to Kobiety - zalezy na "papierku"..aby poczuć sie pewniej.
Bo 7 na 10 już po rozwodzie i małe fo-pa;-) że wywołuje to mój śmiech? tak, chociaż to nawet nie jest smieszna to jest tragikomiczne.Że dorosli ludzie,którym juz razem nie po drodze, zaniedbali swój zwiazek - bo ..nagle okazało sie , iz "sprzeczność chrakterów"czy cuś)..że owi ludzie nie umieją sie rozstać jak na dorosłych przystało, ze w sądzie wyciągają naintymnijsze sprawy z ich pozycia, tylko po to by bardzij pogrązyć drugą strone.szanuje natomist ludzi, którzy rozstaja sie kulturalnie.podaja sobei ręce i już...the end.
argument - mój - przeciwko instytucji małżeństwa? Tak długo jak jest nam razem dobrze i chcemy razem być...jesteśmy..ale gdy - nagle, lub pod wpływem okolicznosci - juz nam po drodzie razem nie będzie - każde znas pójdzie swoją ściezką. Zaufanie do siebie nawzajem..zapewnia nam/mi tzw. "pewność"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spokojny
mroczna supernowa


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:27, 29 Lip 2010    Temat postu:

Brawo Rito pochwalam Twój wybór wczoraj chciałem przedstawić małżeństwo nie tylko z gałęzi słowika albo innego wieszcza niestety zostałem skrytykowany co na marginesie mam w nosie przez rozmodlone małżeńskie wieczne dziewce no i przez jednego bereta . Rito wdepnęliśmy w hermetyczne towarzystwo co tylko och i ach ciekawi mnie kiedy zostaniesz ekskomunikowana za tą bezbożność ,a tak na marginesie wolne związki mają niewątpliwe plusy te całe ach jaka jestem szczęśliwa albo och jaki jestem szczęśliwy to nic innego jak samooszustwo te całę ACH szczęśliwe małżeństwa kończą na niebieskiej linii, małżęństwo to również tak zwane ciche dni na trzydziestkach nie ma jednak osoby która rozumiałaby o czym mówię,ha ha ha ha

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:31, 29 Lip 2010    Temat postu:

dzidziuś owszem nie powinien być argumentem "za".

Chociaż w kraju gdzie od setek lat żyje się według pewnych reguł, powinno się je przestrzegać. Ale przecież można je łamać. Nikt nas za to nie pobije. Tylko na stare lata okaże się, że umarł nasz ukochany Filon, a Laura zostanie bez niczego, a i do szpitala na OIOM nie wpuszczą - to przed umarciem.
Smutne to będzie.

Małżeństwo jest trochę jak ta Corrida w Hiszpanii. Krwawa ale w swej brutalności piękna. Trzynaście wieków tradycji.
No ale zakazali zabijania byków. A małżeństwo ma się całkiem całkiem

- sam nie wiem po co to napisałem


chociaż, uważam że instytucja małżeństwa powinna przejść pewnego rodzaju liposukcję konserwatyzmu. I może więcej wolności w kwestii monogamiczności?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita_Sznuropatwa
Marek Aureliusz


Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:39, 29 Lip 2010    Temat postu:

nie mozna łamać, jesli mówimy o małżeństwie zawartym przed B., w Kościele i traktujemy to tak jak traktowany powinien byc sakrament małżeństwa a nie jako "przystanek" miedzy USC a przyjęciem weselnym.
To są stałe, dookreślone zasady wyznaczone przez doktrynę KK. Dla mnie jest to oczywiste.albo - zyjemy wg tych zasad..albo nie. Ja nie zyje i nie tylko dlatego, ze Kościół Katolicki nie jest moim kościołem.
Nie mozę byc tak że do spraw wiary podchodzimy jak nam się podoba.
ale to jest moje zdanie, z którym nikt tu sie zgadzać nie musi.
Perfekcie? spalą mnie na stosie?..nie..to kulturalne towarzystwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:42, 29 Lip 2010    Temat postu:

szczęśliwe małżeństwa kończą na niebieskiej linii, małżęństwo to również tak zwane ciche dni na trzydziestkach nie ma jednak osoby która rozumiałaby o czym mówię,ha ha ha ha

zastanawia mnie tylko gdzie kończą szczęśliwi konkubenci ?

mógłbyś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:46, 29 Lip 2010    Temat postu:

Perfekt napisał:
niestety zostałem skrytykowany co na marginesie mam w nosie przez rozmodlone małżeńskie wieczne dziewce no i przez jednego bereta . Rito wdepnęliśmy w hermetyczne towarzystwo co tylko och i ach ciekawi mnie kiedy zostaniesz ekskomunikowana za tą bezbożność ,


hehe..



w ułamku sekundy zarosłam.. całkiem
bóg mnie pokarał za orgazm w konfesjonale.

Miłego dnia Bystrzaku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:47, 29 Lip 2010    Temat postu:

Rita, nawet jeśli żyjesz według swoich zasad zapisanych w brulionie, albo zakopanych w pudełeczku pod drzewem to idę o moje dwie ręce i jedno ucho, że pozwalasz sobie czasem na ich nagięcie bądź pewnego rodzaju beztroskę żeby nie napisać olanie.

( nie no, nie napiszę przecież o tym olaniu Think , chociaż)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita_Sznuropatwa
Marek Aureliusz


Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:49, 29 Lip 2010    Temat postu:

Cytat:
zastanawia mnie tylko gdzie kończą szczęśliwi konkubenci

..w tym samym miejscu , gdzie "szczęsliwi" małzonkowie, tylko bez cyrku pt "rozwód, mówię o urzedowej jego stronie, bo ta emocjonalna jest taka sama;-(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita_Sznuropatwa
Marek Aureliusz


Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:52, 29 Lip 2010    Temat postu:

no ba!
pewnie...że naginam)))))
ps. Ritowe, złote myśli mam zapisane w w pliku pt." Uczuciowy GPS"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:28, 29 Lip 2010    Temat postu:

Jeden lubi naleśniki , drugi lubi golonkę.
Rzecz wydawałoby się prosta i oczywista

I jest prosta dopóki nie zaczyna dorabiać do wszystkiego filozofii i nie udowadnia jak to naleśniki są zbawienne dla zdrowia, a golonkę to jedza tylko ludzie pozbawieni dobrego smaku.

Taka nudziarzowa filozofia na czwartkowe popołudnie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Czw 16:29, 29 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 16:38, 29 Lip 2010    Temat postu:

jestescie Rita oboje z Perfektem szalenie zabawni, bo wiecej doczytujecie miedzy wierszami, niz ktos naprawde pisze.

Perfekt ma do zarzucenia innym, ze sa szczesliwi, bo nie wolno. bo misja czlowieka na ziemi, jest ozenic sie/wyjsc za maz i umrzec w chorobie przyobiecanej na slubnym kobiercu. kazdy kto uwaza inaczej staje na linii ognia. jedyna pokrewna dusze odnajduje w Ricie. Rita jest pod ogromna presja czasu i statusu spolecznego. jeszcze przez wiele lat bedzie glosila antyewangelie malzenska, bo od malzenstwa trzeba odwodzic nawet tych, ktorzy nie sa w zw. mał. i nie chca sie pobierac.

kurtyna!
Blue_Light_Colorz_PDT_02

i w ten sposob staneliscie po drugiej stronie barykady, ktora sami ustawiliscie i rzucacie zza niej jajami w obojetnie obok was przechodzacy sparowany tlum.

a gdyby spojrzec na to z innej strony? uznac malzenstwo za wyzwanie? byc z kims w zwiazku to juz cos, ale zlozyc przysiege i gdy cos sie rypie, nie odwracac sie na piecie. i jeszcze dobrze sie bawic, mowiac o swoim lubym/lubej z szacunkiem i miloscia, a nie jak niejaki Perfekt, ktory dobrego slowa o swojej polowicy zdecydowanie nam tu szczedzi, bo gorsze rzeczy maja priorytet. albo gdyby w pierwszych slowach o swoim zwiazku nie dzielic sie, w gruncie rzeczy, przykra informacja, ze trwa dzieki klotniom, i poki rozdzielaja was trzaskajace drzwi, [sic!] jestescie razem...

ide pozostac w mojej zwyczajnej szczesliwosci, bo stesknilam sie od rana za moim miskiem.
misiek ma wiele szczescia, bo im wiecej czytam cudzych receptur na "udane" zwiazki, tym bardziej go kocham.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:52, 29 Lip 2010    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:
..

ide pozostac w mojej zwyczajnej szczesliwosci, bo stesknilam sie od rana za moim miskiem.
misiek ma wiele szczescia, bo im wiecej czytam cudzych receptur na "udane" zwiazki, tym bardziej go kocham.


a ja to już w ogóle nudna jestem Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:54, 29 Lip 2010    Temat postu:

letnisztorm napisał:
slepa i brzydka napisał:
..

ide pozostac w mojej zwyczajnej szczesliwosci, bo stesknilam sie od rana za moim miskiem.
misiek ma wiele szczescia, bo im wiecej czytam cudzych receptur na "udane" zwiazki, tym bardziej go kocham.


a ja to już w ogóle nudna jestem Think


hmmm...... cholera.. nie pamietam

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Te Sprawy... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 18 z 26

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin