Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

co to właściwie znaczy otworzyć serce ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
znana ktośka
Gość





PostWysłany: Pon 16:11, 03 Lip 2006    Temat postu:

ws napisał:
no, niepokojące to ciut

ale tylko ciut..tak to juz jest. W takiej sytuacji nie można dać siebie tylko cząstkowo, ale to nie znaczy, że Twoje ja już nie istnieje. Albo się kocha, albo nie i tylko od tej drugiej strony zależy, czy będzie chciała więcej i więcej. Jeśli tak, to z pewnoscią nie jest warta tego uczucia i tak bardzo otwartego serca.
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:41, 03 Lip 2006    Temat postu:

A co to jest to "ciut" ?
Jak się ma dwadzieścia lat i otwartą głowę to to "ciut" nie istnieje.
Kochasz, dajesz i masz. Nie miarkujesz, nie zastanawiasz się. Dajesz wszystko i otrzymujesz jeszcze więcej.
Potem to "ciut" to jest sprzedawnie siebie i kupowanie kota w worku.
I to "ciut" powoduje, ze wiecznie się zastanawiasz czy wato, czy już nie.
W miłości nie ma "ciut".
Albo się kocha, albo się prowadzi handel wymienny. I to nie jest już miłość. To jest wiara w "dobry" targ i nic więcej. Czasami udany i daje satysfakcję (przyjaźń???), ale nie oszukujmy się. "Ciut" to jest to co dzieli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 5:51, 04 Lip 2006    Temat postu:

no tak, ale czy ta miłość to ma być taka totalna jedność ?

i czy otwieranie serca to znaczy tylko kroczenie ku miłości ?

handel ... zatracenie w drugim człowieku, nie ma nic zdrowszego, pośredniego ?

jakoś w zatraceniu nie widzę miejsca na komunikację i resztę świata, a może ja czegoś nie rozumiem ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Wto 6:45, 04 Lip 2006    Temat postu:

niedawno w TV widziałam taki stary film Kutza o Śląsku.
Młodego hutnika zwinęła milicja, a jego Fela czeka w domu; na stole talerz, na piecu garnek, a Fela w fartuchu siedzi i czeka. A gdy wrócił nie zadawała zbędnych pytań tylko przytuliła do obfitej piersi - oglądałam to i byłam pewna, że to miłość, najprawdziwsza z prawdziwych. I zdawało mi się, że już nie ma tego pobitego Tomka i i tej grubej Feli, tylko dwa najpiękniejsze serca otwarte na siebie nawzajem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
znana ktośka
Gość





PostWysłany: Wto 8:39, 04 Lip 2006    Temat postu:

ws napisał:
jakoś w zatraceniu nie widzę miejsca na komunikację i resztę świata, a może ja czegoś nie rozumiem ?


Pewnych rzeczy nie da się zrozumieć, zwłaszcza w takiej kwestii. Rozum swoje, a serce swoje.
Powrót do góry
znana ktośka
Gość





PostWysłany: Wto 8:40, 04 Lip 2006    Temat postu:

bo ja napisał:
tylko dwa najpiękniejsze serca otwarte na siebie nawzajem...

I to jest właśnie to, czego niby nie pojmujemy, a jednak jest
Powrót do góry
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:52, 04 Lip 2006    Temat postu:

skoro to się robi temat o miłości, to co tam, nie musze przynajmniej zakładać osobnego, niech tam ...

,,Rozmawialiśmy o religii, kobietach, muzyce, cenach hoteli, narkotykach, o wszystkim oprócz miłosci, bo wtedy kochaliśmy, nie potrzbujac o niej mówić. ,,

,,Zahir,,
Paulo Coelho


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
znana ktośka
Gość





PostWysłany: Wto 17:51, 04 Lip 2006    Temat postu:

Można kochać i mówić o tym że się kocha, bądź się jest kochanym ( ą). Właśnie tak powstawały wielkie dzieła pisane, śpiewane, malowane. Jedno drugiemu nie zaprzecza. Dobrze było być kochanym i kochać ( kiedyś, teraz, później) i cudownie jest to czuć i o tym mówić.

Prosta zasada : to co dajesz ludziom, wraca do ciebie ze zdwojoną siłą, a zazdrości ci tylko ten, który chciałby być taki jak ty.

Zatem otwierajmy te nasze serducha szeroko, co nam szkodzi
Powrót do góry
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:39, 04 Lip 2006    Temat postu:

znana ktośka napisał:
(...)
Prosta zasada : to co dajesz ludziom, wraca do ciebie ze zdwojoną siłą (...)


Na jakiej planecie Ktosiu żyjesz, daj adres. Musi daleko jest od mojej. Anxious Chętnie sie przeniosę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Wto 22:13, 04 Lip 2006    Temat postu:

wraca Drahna, wraca - tylko nie od razu, nie od tych samych, którym dajemy, no i oczywiscie nie to samo co daliśmy. Ale wraca - ja w to wierzę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
znana ktośka
Gość





PostWysłany: Śro 14:28, 05 Lip 2006    Temat postu:

Drahna napisał:
Na jakiej planecie Ktosiu żyjesz, daj adres.

Drahenko na tej samej co Ty ....Ziemia Blue_Light_Colorz_PDT_02
Drahna napisał:
daleko jest od mojej.

Moze nie tak daleko..dokładniejszy adres może kiedyś podam Shhh
Drahna napisał:
Chętnie sie przeniosę.

Zapraszam na kawę

Jeśli jestes dla kogoś paskudna, to i ten ktoś dla Ciebie. Jeżeli kogoś kochasz i szanujesz to dostajesz również to samo. Masz jednak rację. Bywa małe ale, gdyż w każdej regule są wyjątki. Czasami kogoś bardzo kochasz i nie dostajesz tego samego od tego kogoś, bądź robisz wszystko w miarę dobrze, jesteś uśmiechnięta, tłumy za Tobą szaleją, a zazdrość ludzka jakiegoś jednego, czy drugiego osobnika bardzo uprzykrza Ci życie

Samo życie Drahno, samo życie i to na tej samej ziemi...mojej i Twojej
Powrót do góry
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:42, 05 Lip 2006    Temat postu:

znana ktośka napisał:

Jeśli jestes dla kogoś paskudna, to i ten ktoś dla Ciebie. Jeżeli kogoś kochasz i szanujesz to dostajesz również to samo. Masz jednak rację. Bywa małe ale, gdyż w każdej regule są wyjątki. Czasami kogoś bardzo kochasz i nie dostajesz tego samego od tego kogoś, bądź robisz wszystko w miarę dobrze, jesteś uśmiechnięta, tłumy za Tobą szaleją, a zazdrość ludzka jakiegoś jednego, czy drugiego osobnika bardzo uprzykrza Ci życie




Na mojej ziemi kochany jest "dotkliwie cyckany" przez niekochającego egostę, któremu "dobrze".
Albo : kochany jest "kochany" inaczej niż by chciał, bo wyobrażenie o miłości strony zainteresowane mają diametralnie różne.
Wyjątkiem od wspomnianej reguły jest : "kochasz i jesteś kochany"...marzenie, bajka, cud?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
znana ktośka
Gość





PostWysłany: Śro 17:11, 05 Lip 2006    Temat postu:

Drahna napisał:
Wyjątkiem od wspomnianej reguły jest : "kochasz i jesteś kochany"...marzenie, bajka, cud?


Wiesz czasami cuda się zdarzają. Fakt czasami, ale jednak.
Życzę, by ten wyjątek Tobie przytrafiał się jak najczęściej
Powrót do góry
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:27, 05 Lip 2006    Temat postu:

znana ktośka napisał:

Wiesz czasami cuda się zdarzają. Fakt czasami, ale jednak.
Życzę, by ten wyjątek Tobie przytrafiał się jak najczęściej



Wzajemnie Ktosiu, wzajemnie.
A w nawiązaniu do tematu....otwieranie serca (??? chyba dobrze pamiętam) jest dzisiaj takim ewenementem, że przestalismy rozumieć co znaczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
znana ktośka
Gość





PostWysłany: Śro 18:22, 05 Lip 2006    Temat postu:



Wiesz chyba nie przestaliśmy, raczej się boimy, a w dzisiejszych czasach to mnie nie dziwi. ( i to jest przykre)
Moze jednak czasami warto zaryzykować i przestać się bać ????
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:16, 05 Lip 2006    Temat postu:

Ja zaryzykowałam. I teraz mam przesrane od 15 miesięcy.
Otworzysz przed kimś serce, a on potem wyrzyguje to wszystko.
Znajomość się skończyła, a smród zostaje.
Przepraszam za dosadność, ale jeśli taki debil co jakiś czas wbija szpilę, używa pewnych informacji, które były wyłącznie dla niego, publicznie, to można się lekko zdenerwować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:35, 05 Lip 2006    Temat postu:

no tak ...

no to ja mam szczęście do ludzi póki co

tu dla odegnania ew. uroku spluwam prze ramię (prawe czy lewe ?), na wszelki wypadek splunę przez oba, co tam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Śro 21:08, 05 Lip 2006    Temat postu:

melpomena napisał:
Ja zaryzykowałam. I teraz mam przesrane od 15 miesięcy.


czasem nie wystarczy się oparzyć by w porę cofnąć ręke, czasem trzeba prawie spłonąć, by się na nowo narodzić...

Wiesz Mel - ciesz się, że wczesniej niz póżniej przekonałaś się, że to nie jest człowiek, któremu można zaufać. Czasem ludzie potrzebują na to wielu lat. Chociaż z moich obserwacji wynika, że "miłosc ci wszystko wybaczy..." i to wcale nie jest pusty slogan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
znana ktośka
Gość





PostWysłany: Czw 9:07, 06 Lip 2006    Temat postu:

A moze pragniemy zbyt wiele, nie raz sie sparzyliśmy, a rana na otwartym sercu boli i dlatego sie boimy, więc :
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 13:29, 06 Lip 2006    Temat postu:

Staram się nie pamiętać ran i otwieram serce zupełnie naiwnie jak dwadzieścia lat temu "bo jeśli serce jest tylko mięśniem, cóż po urodzie wszech rzeczy" (M. P. Jasnorzewska)
A teraz cyniczniej : otworzyć serce to znaczy wykonać zabieg kardiochirurgiczny na otwartym sercu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 16, 17, 18  Następny
Strona 2 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin