Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mężczyźni, czyli czasem nieco feministycznie ale bez przesad
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 7:54, 09 Lip 2008    Temat postu:

bosska napisał:


nie to, że się czepiam, ale zupełnie nie rozumiem takiego rozumowania.



Ja w sumie też nie, ale widać, u niektórych kobiet lęk przed samotnością osiąga wyżyny absurdu, i to pewnie z tego powodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:56, 09 Lip 2008    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:


u mnie w pracy robia to lepiej...

haha, rzeczywiście, dokładniej się wczytali w zawartość strony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:09, 09 Lip 2008    Temat postu:

bosska napisał:


według mnie, facet do szczęścia nie jest niezbędny. może byc tego szczęścia uzupełnieniem, ale na pewno nie jego nieodzowną bazą.
a jeśli mi nie wyjdzie z jakims facetem, nawet jeśli to on zakończył związek, to uważam, że ma prawo do ułożenia sobie życia z inną kobietą.
chyba, że zupełnie nie zrozumiałam Twojego postu - co jest prawdopodobne, bo jestem jeszcze przed pierwszą kawą .....


..może chodzi o "psa ogrodnika"?

..znam mężczyznę, który kurczowo trzyma się babskiej spódnicy, mimo, że wie że nie jest kochany i czuje to... Zastanawiające.. mógłby odejść i ułożyć sobie życie, a on tkwi w jakimś beznadziejnym świecie nadziei.. Nie wiem czy to sprawiedliwa ocena, ale wydaje mi się, że on boi się życia, że on boi się, że nie da sobie rady..(czy mogę napisać tchórz i słabiak?) Co gorsze, jego kobieta również boi się, że on nie da sobie rady a jej wyrzuty sumienia nie pozwalają wywalić go za drzwi.. To raczej nie jest bycie z kimś ze strachu przed samotnością.. to jest bycie z kimś z żalu d'oh! potworne..


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:08, 09 Lip 2008    Temat postu:

e tammm może ma z Nią, najlepszy seks jaki kiedykolwiek miał i to go jedynie trzyma przy jej spódnicy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:11, 09 Lip 2008    Temat postu:

beata napisał:
e tammm może ma z Nią, najlepszy seks jaki kiedykolwiek miał i to go jedynie trzyma przy jej spódnicy


hehe
nie śmiem wątpić..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:16, 09 Lip 2008    Temat postu:

beata napisał:
e tammm może ma z Nią, najlepszy seks jaki kiedykolwiek miał i to go jedynie trzyma przy jej spódnicy


Zaraz tam sex
Kto by mu skarpety prał, prasował koszule, gotował, sprzątał?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:25, 09 Lip 2008    Temat postu:

Sabina napisał:
beata napisał:
e tammm może ma z Nią, najlepszy seks jaki kiedykolwiek miał i to go jedynie trzyma przy jej spódnicy


Zaraz tam sex
Kto by mu skarpety prał, prasował koszule, gotował, sprzątał?



mmmmmaaa ...maaaa... mmmaaaaamusia?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:30, 09 Lip 2008    Temat postu:

Sabina napisał:


Zaraz tam sex
Kto by mu skarpety prał, prasował koszule, gotował, sprzątał?


No Sabina ;)nie rozmawiamy o dziecku, którmu nawet tyłek trzeba podcierać a o dorosłym mężczyźnie , który takie podstawowe czynności potrafi wykonać sam .
Wiem, że pewnie niektórym ciężko w to uwierzyć( wychowanie "starej daty" ), ale mężczyźni na prawdę nie są takim ciamciakami i potrafią doskonale zrobić przy sobie to o czym piszemy. Tylko kobiety wychodząc z założenia, że One to lepiej zrobią, że dzięki temu są lepszymi partnerkami ....i w ten sposób same dla siebie robią szufladkę
Oczywiście to są układy i układziki w związkach...

Aaaaa sex Think przecież też mozna robić samemu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:32, 09 Lip 2008    Temat postu:

...mateczka... napisał:

mmmmmaaa ...maaaa... mmmaaaaamusia?


co za... sztampowe myślenie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:32, 09 Lip 2008    Temat postu:

beata napisał:


Aaaaa sex Think przecież też mozna robić samemu

Niby można, ale we dwoje to jednak zawsze raźniej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:47, 09 Lip 2008    Temat postu:

Sabina napisał:

Niby można, ale we dwoje to jednak zawsze raźniej


Tak samo jak i w pod czas kłótni


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:29, 09 Lip 2008    Temat postu:

..czas zmodyfikować kulturowe, schematyczne podejście do związków i seksu
chyba nie jest już takie idealne jak wiek temu..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Śro 13:13, 09 Lip 2008    Temat postu:

...mateczka... napisał:
bosska napisał:


według mnie, facet do szczęścia nie jest niezbędny. może byc tego szczęścia uzupełnieniem, ale na pewno nie jego nieodzowną bazą.
a jeśli mi nie wyjdzie z jakims facetem, nawet jeśli to on zakończył związek, to uważam, że ma prawo do ułożenia sobie życia z inną kobietą.
chyba, że zupełnie nie zrozumiałam Twojego postu - co jest prawdopodobne, bo jestem jeszcze przed pierwszą kawą .....


..może chodzi o "psa ogrodnika"?

..znam mężczyznę, który kurczowo trzyma się babskiej spódnicy, mimo, że wie że nie jest kochany i czuje to... Zastanawiające.. mógłby odejść i ułożyć sobie życie, a on tkwi w jakimś beznadziejnym świecie nadziei.. Nie wiem czy to sprawiedliwa ocena, ale wydaje mi się, że on boi się życia, że on boi się, że nie da sobie rady..(czy mogę napisać tchórz i słabiak?) Co gorsze, jego kobieta również boi się, że on nie da sobie rady a jej wyrzuty sumienia nie pozwalają wywalić go za drzwi.. To raczej nie jest bycie z kimś ze strachu przed samotnością.. to jest bycie z kimś z żalu d'oh! potworne..


smiem twierdzić, że jest z nią z wygody. faceci do codziennego życia nie potrzebują zapewnień i wielkich słów o miłości, tylko ciepły obiad na stole. jeśli ona sprząta dom, gotuje, prasuje, etc. i nie kwęka, nie jęczy, nie jest kłótliwa i można z nią normalnie żyć, to po co miałby gdzieś sobie iść?
a miłość? skoro on wie, że ona go nie kocha, jak spotka inną kobietę i ją pokocha, nie będzie miał skrupułów, by odejść.
Powrót do góry
than
Gość





PostWysłany: Śro 16:37, 09 Lip 2008    Temat postu:

nie przesadzaj, gdzie mi tam do Ciebie
poczytaj


Ostatnio zmieniony przez than dnia Śro 16:37, 09 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:44, 09 Lip 2008    Temat postu:

bosska napisał:
...mateczka... napisał:
bosska napisał:


według mnie, facet do szczęścia nie jest niezbędny. może byc tego szczęścia uzupełnieniem, ale na pewno nie jego nieodzowną bazą.
a jeśli mi nie wyjdzie z jakims facetem, nawet jeśli to on zakończył związek, to uważam, że ma prawo do ułożenia sobie życia z inną kobietą.
chyba, że zupełnie nie zrozumiałam Twojego postu - co jest prawdopodobne, bo jestem jeszcze przed pierwszą kawą .....


..może chodzi o "psa ogrodnika"?

..znam mężczyznę, który kurczowo trzyma się babskiej spódnicy, mimo, że wie że nie jest kochany i czuje to... Zastanawiające.. mógłby odejść i ułożyć sobie życie, a on tkwi w jakimś beznadziejnym świecie nadziei.. Nie wiem czy to sprawiedliwa ocena, ale wydaje mi się, że on boi się życia, że on boi się, że nie da sobie rady..(czy mogę napisać tchórz i słabiak?) Co gorsze, jego kobieta również boi się, że on nie da sobie rady a jej wyrzuty sumienia nie pozwalają wywalić go za drzwi.. To raczej nie jest bycie z kimś ze strachu przed samotnością.. to jest bycie z kimś z żalu d'oh! potworne..


smiem twierdzić, że jest z nią z wygody. faceci do codziennego życia nie potrzebują zapewnień i wielkich słów o miłości, tylko ciepły obiad na stole. jeśli ona sprząta dom, gotuje, prasuje, etc. i nie kwęka, nie jęczy, nie jest kłótliwa i można z nią normalnie żyć, to po co miałby gdzieś sobie iść?
a miłość? skoro on wie, że ona go nie kocha, jak spotka inną kobietę i ją pokocha, nie będzie miał skrupułów, by odejść.


..ja śmiem twierdzić, że z całkiem niewyjaśnionych przyczyn, on ją nadal kocha, bo to wyjątkowo wredne babsko jest..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Śro 21:33, 09 Lip 2008    Temat postu:

nikt tego nie neguje ....
Powrót do góry
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Śro 21:35, 09 Lip 2008    Temat postu:

nie na darmo mówią że miłość jest ślepa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:47, 10 Lip 2008    Temat postu:

...mateczka... napisał:


..ja śmiem twierdzić, że z całkiem niewyjaśnionych przyczyn, on ją nadal kocha


Nie wiem czy kocha. Moim zdaniem, po prostu się facet przyzwyczaił i tyle. I nie są to "niewyjaśnione" przyczyny. Jest z nią z dość jasnych pobudek: poprane, posprzątane, ugotowane. czego chcieć więcej? Facet ryzykuje odchodząc od takiej kobiety, bo za zakrętem może czaić się jeszcze gorsza zołza


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 21:04, 10 Lip 2008    Temat postu:

Ja też myślę, że ją kocha. To My ( znaczy się kobiety) tak mamy, że trzymamy się kurczowo ( bo dzieci, bo wspólne mieszkanie, bo kredyt, bo przecież nie bije- pieniądze przynosi, no i nikt - NIKT pewnie by nas nie chciał.) Faceci są prości- kochają to są- nie kochają odchodzą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziora
Gość





PostWysłany: Pią 8:24, 11 Lip 2008    Temat postu:

...mateczka... napisał:
bosska napisał:
...mateczka... napisał:
bosska napisał:


według mnie, facet do szczęścia nie jest niezbędny. może byc tego szczęścia uzupełnieniem, ale na pewno nie jego nieodzowną bazą.
a jeśli mi nie wyjdzie z jakims facetem, nawet jeśli to on zakończył związek, to uważam, że ma prawo do ułożenia sobie życia z inną kobietą.
chyba, że zupełnie nie zrozumiałam Twojego postu - co jest prawdopodobne, bo jestem jeszcze przed pierwszą kawą .....


..może chodzi o "psa ogrodnika"?

..znam mężczyznę, który kurczowo trzyma się babskiej spódnicy, mimo, że wie że nie jest kochany i czuje to... Zastanawiające.. mógłby odejść i ułożyć sobie życie, a on tkwi w jakimś beznadziejnym świecie nadziei.. Nie wiem czy to sprawiedliwa ocena, ale wydaje mi się, że on boi się życia, że on boi się, że nie da sobie rady..(czy mogę napisać tchórz i słabiak?) Co gorsze, jego kobieta również boi się, że on nie da sobie rady a jej wyrzuty sumienia nie pozwalają wywalić go za drzwi.. To raczej nie jest bycie z kimś ze strachu przed samotnością.. to jest bycie z kimś z żalu d'oh! potworne..


smiem twierdzić, że jest z nią z wygody. faceci do codziennego życia nie potrzebują zapewnień i wielkich słów o miłości, tylko ciepły obiad na stole. jeśli ona sprząta dom, gotuje, prasuje, etc. i nie kwęka, nie jęczy, nie jest kłótliwa i można z nią normalnie żyć, to po co miałby gdzieś sobie iść?
a miłość? skoro on wie, że ona go nie kocha, jak spotka inną kobietę i ją pokocha, nie będzie miał skrupułów, by odejść.


..ja śmiem twierdzić, że z całkiem niewyjaśnionych przyczyn, on ją nadal kocha, bo to wyjątkowo wredne babsko jest..


wredne... wredne... no ale gotuje, sprząta, pierze, prasuje, dba o dom, no i czy dzieci mają?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 11 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin