Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Podwójna moralność?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ver
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 11:38, 14 Mar 2007    Temat postu:

nie znam tytułu, nie znam autora, ale zachowałam , bo to taka prawda o naszym dojrzewaniu psychicznym;

"Po chwili dostrzegasz subtelna roznice
Pomiedzy trzymaniem za reke, a skuciem duszy lancuchem.
I uczysz sie, ze milosc nie oznacza oparcia,
A towarzystwo nie daje bezpieczenstwa.
Uczysz sie, ze pocalunki nie sa zobowiazaniami,
A prezenty - przyrzeczeniami.
Zaczynasz wiec akceptowac swoje porazki,
Z wysoko uniesiona glowa i szeroko otwartymi oczami,
Z gracja kobiety, nie ze smutkiem dziecka.
Uczysz sie budowac swoje wlasne drogi
Juz dzisiaj, bo jutro zbyt niepewne jest na plany,
A przyszlosc ma zwyczaj opadania w srodku lotu.
Po chwili dostrzegasz, ze nawet promienie Slonca pala,
Jezeli padnie ich na ciebie zbyt wiele.
Siejesz zatem swoj wlasny ogrod i upiekszasz swoja dusze
Zamiast czekac na kogos, kto przynosilby ci kwiaty.
Uczysz sie, ze naprawde mozesz wytrzymac.
Ze naprawde masz sile,
I napawde cos znaczysz.
I tak uczysz sie i uczysz...
Z kazdym "do widzenia" uczysz sie."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 11:43, 14 Mar 2007    Temat postu:

lulka napisał:
Czegoś trzeba bronić.

Do upadłego?
Co byś zrobił, gdyby twój ojciec był pedofilem-mordercą? Czy odłączyłabyś swoją siostrę od aparatury powstrzymującej życie? Co byś zrobiła, gdyby twój syn okazał się homoseksualistą? itd. itp.
Dostawać białej gorączki udowadniając takie a nie inne hipotetyczne decyzje?
Bronić tak, ale z natężeniem stosownym do doświadczenia.

Offtopic
przepraszam, ostatnio mam problemy z trzymaniem się tematu
Powrót do góry
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Śro 13:18, 14 Mar 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 9:04, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Śro 13:34, 14 Mar 2007    Temat postu:

Nie wiem jakie zdanie ma w tej kwestii Apro... sadze jednak, że właściwie w tej kwestii zostało wszystko powiedziane . Mogę dorzycić tylko iz z lekka smieszna być może próba przekonywania praktyka przez teoretyka, iz to on wie lepiej . To forum dyskusyjne i zawężanie dyskusji wyłacznie do grona odób które okreslony problem znaja z autopsji częstokroć doprowadzałoby do monologu w miejsce rozmowy
A że umiar jest wskazany we wszystkim.. to temat na całkiem inny topic
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:41, 14 Mar 2007    Temat postu:

lulka napisał:
Pasztet napisał:
lulka napisał:
nikt mnie nigdy nie zdradził

Tego akurat nigdy nie mozesz byc pewna.


Masz racje, pewnie.
I tu mi się na myśl nasuwa powiedzonko: "Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal".


Mam internetowego znajomego. Żona, dwójka dzieci przed 10 rokiem życia. Nałogowo zdradza żonę. Kocha ją bardzo i zdradza. W życiu by nie oodszedł do innej, ale zdradza...

Co do hipotetycznych sytuacji.
Dawno temu wściekałam się, że jakąś kobietę tłucze mąż, a ona od niego nie odchodzi. Stwierdziłam, że w życiu bym nie została i zapytałam koleżankę, co ona by zrobiła. Ona na to, że w tej chwili, kiedy rozmawiamy, to by odeszła. Ale nie wie, co by zrobiła, gdyby się faktycznie znalazła w takiej sytuacji. Jakiś czas potem pisałam pracę z prawa karnego i poznałam policjantkę, która pisała o maltretowanych żonach. Od tego momentu ani razu nie powiedziałam, że jakaś tam kobieta jest głupia, ponieważ nie odchodzi od faceta, który ją tłucze. A jeszcze później pani pediatra z mojego szpitala popełniła samobójstwo i mimo, że zostawiła dwójkę dzieci w wieku 13 i 3 lata, to też się źle o niej nie wypowiadam, ponieważ wiem, co ją do tego skłoniło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 13:50, 14 Mar 2007    Temat postu:

Ostatni raz na ten temat, bo chyba widzę że rzeczywiście nikt mnie nie rozumie, gdy staram się być lakoniczna

animavilis napisał:
lulka napisał:
Gdybym miała pisać li tylko o własnych doświadczeniach to pewnie dawałabym głos na forum raz na tydzień.

Ot co.

Ot co oznacza: tak, też tak mam.
Ot co nie oznacza: tak, powinnaś pisać raz na tydzień.

Czego bronię, niebieski? Niczego. Razi mnie zawziętość, fanatyzm i agresja w forsowaniu swojego zdania w rejonach, o istnieniu których rozmówca nie może mieć pojęcia, jeśli się z nimi nie zetknie.
Nudziarz napisał - umiar. Nie lubię tego słowa, za bardzo kojarzy mi się z nadmierną poprawnością, pozbawiającej rozmowę rumieńców, ale tak, z grubsza chodzi o umiar.
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Śro 14:11, 14 Mar 2007    Temat postu:

a na kanwie postu Animy, wracajac do kwestii podwójnej moralności ....
Nie tak drazni mnie nawet opisane przez Ciebie forsowanie własnego zdania.. bardziej własnie forsowanie opinii majacych się nijak do prawdziwych pogladów na jakąś sprawę... taki mały teatr majacy stworzyć wyimaginowany wizerunek kogos lepszego, trendy.. albo przeciwnie - kontrowersyjnego nad wyraz
Powrót do góry
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Śro 14:35, 14 Mar 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 9:05, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Śro 14:42, 14 Mar 2007    Temat postu:

Nie tylko o kreowaniu myslałem.. choć taki skutek przynosza te działania. Ot temat zdrady.... kiedys na o2 na tysięcznym topiku w tej kwestii padały ostre sformułowania jednoznacznie ją potepiajace. Wiec skoro wszyscy w czambuł uwazają ją za taka obrzydliwośc, to skad tyle rozbitych małżeństw? .. skad te statystyki mówiące że ( o ile mnie pamięć nie myli) chyba do 6 czy 7 małżenstwo zdradzilo się chociaz raz???
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:06, 14 Mar 2007    Temat postu:

Ja to już w ogóle nie wiem o tssso tu chodzi. eh

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Śro 16:27, 14 Mar 2007    Temat postu:

animavilis napisał:

Dlatego niemałą uciechę sprawia mi obserwowanie dyskusji, których uczestnicy biorą się za łby w obronie swoich świętych...czysto teoretycznych racji


eh, to znaczy, że żeby dyskutować o narkotykach, to trzeba ich spróbować, a przy dyskusji o zdradzie wykazać się chociaż jedną??


animavilis napisał:
Razi mnie zawziętość, fanatyzm i agresja w forsowaniu swojego zdania w rejonach, o istnieniu których rozmówca nie może mieć pojęcia, jeśli się z nimi nie zetknie.



a czy to nie jest tak, że każdy z nas ma taką wewnętrzną busolę i według niej wie, co jest dobre a co nie - i na tym kształtuje zarówno i swoje zdanie jak i postępowanie?
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:52, 14 Mar 2007    Temat postu:

bosska napisał:

eh, to znaczy, że żeby dyskutować o narkotykach, to trzeba ich spróbować, a przy dyskusji o zdradzie wykazać się chociaż jedną??
?


Rany, nie mogę więc dyskutować z Lulką o kwarkach, bo żadne z nas takiego na oczy nie widziało. Aż strach pomyśleć komu wolno byłoby np. dyskutować o kanibalizmie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Śro 17:25, 14 Mar 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 9:05, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 19:41, 14 Mar 2007    Temat postu:

niebieski napisał:

Nie ma obowiązku pisania prawdy w necie.


MAAATKO BOSKA......i Wy mi o tym dopiero teraz mówicie...?

Chyba pierwszy raz nie zgadzam sie z Animą ( już mnie wkurzała ta zbieżność poglądów... Angel
Oczywiście, ze nie mając wiedzy, czy doświadczenia w określonym temacie tylko gdybam.
O ile jednak problem ów dotyczy kwestii nie wymagających specjalistycznej wiedzy i jest tzw ogólnoludzki (?) to chyba mogę się wypowiadać. Takich czy innych odpowiedzi udzielam przez pryzmat własnej rzeczywistości i prób, być może nieudolnych,wczucia się w drugiego człowieka ( w tym konkretnym przypadku w męża -" chłop jaki jest każdy widzi, w kochankę-co ulega"nagłym porywom serca" oraz w większą część ludzkości- " Bycie kochanka jest niemoralne i oszukańcze- czy jakoś tak)
Takie teoretyzowanie jest, zdaniem moim, bardziej obiektywne niż wypowiedzi, które składałabym będąc : kochanką, zdradzaną ewentualnie zdradzającą żoną.
Wiadomym jest wszakże, ze punkt widzenia zależy jest od punktu siedzenia.
Brak doświadczeń jest prima facie okolicznością uniemożliwiajacą wydawanie opinii. Ale tylko prima facie.

Co innego autorytatywne wypowiedzi na temat zasad funkcjonowania giełdy, ryzyka biznesowego, teorii kwantowej czy postępowania w sprawach dla nieletnich. ( itp) Brak wiedzy zwyczajnie je dyskwalifikuje.

Uważam także za niedorzeczne wypowiedzi i oceny na temat konkretnych zdarzeń, których przebieg tak naprawdę znamy jedynie z doniesień prasowych i telewizyjnych. Moja dusza prawnika umiera, kiedy czytam posty np na temat zatrzymanego mężczyzny podejrzanego dajmy na to o morderstwo 6-letniej dziewczynki. Pewien procent internautów używa w takiej sytuacji w stosunku do faceta słów powszechnie uznawanych za obelżywe, a znaczna część powiesiłaby go na suchej gałęzi. Wszelakie wypowiedzi zwracajace uwagę na fakt, że tak do końca to wcale nie wiadomo czy zabił- nie mają żadnego znaczenia.
Doprawdy nienawidzę osądów wydawanych w oparciu o wiedzę przekazywaną przez media. Blue_Light_Colorz_PDT_07


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:52, 14 Mar 2007    Temat postu:

Aproxymat napisał:

Rany, nie mogę więc dyskutować z Lulką o kwarkach, bo żadne z nas takiego na oczy nie widziało.


To byłoby straszne !!!

Mówiąc szczerze nadal nie rozumiem tego całego wątku o lubieniu, tworzeniu, zawziętości w wypowiedzi itd.
Skąd to się w ogóle wzięło? Sam topik jest przecież o podwójnej moralności, a nie samej zdradzie. W końcu "moralność" to piękny temat i każdy jakąś tam posiada.
Mieć inne zdanie nie oznacza rzucać w kogoś kamieniem, prawda?
Jeśli rozmowa jest rzeczowa to taką lubię. Nawet zawziętą.
Bardziej mnie drażni gdy ktoś założy temat , wpisze się raz i tyle go widzieli. (drażni za dużo powiedziane - zastanawia raczej- po cholerę zakładał).
Choć ma to swoje dobre strony - reszta ma pole do popisu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ver
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:52, 14 Mar 2007    Temat postu:

Lulka- tu nikt nic nie musi i nie powinien. Jedynie "może" na tyle, na ile mu się chce lub na ile uważa za stosowne, ciekawe.
Wchodzisz na forum i dokonujesz wyboru- czytasz lub nie, piszesz lub nie.
Kazdy moze czerpac z forum zupełnie inne dobroci, bo kazdy z nas jest inny i niepowtarzalny.
Jedyne, co wydaje mi sie różniące jedno forum od drugiego, to brak lub przewaga osób, które potrafia wniesć do rozmowy ciekawe mysli, nawet jesli sa kontrowersyjne. Kazde forum ma takie swoje "motorki"- ludzi, ktorzy potrafia spowodowac silniejsze emocje, dzieki nim czesto wracamy do tego forum

Moim zdaniem w ogóle nie ma znaczenia czy mówi sie o sobie, czy nie, fajne jest to, jak napisała Bosska, ze chce się pokazac swoje widzenie swiata i chce się świat poznawac od innych.

Czesto bez sensu wydaje mi sie pisanie o oczywistości pewnych zdarzeń.
Uwielbiam jak ktos scala zjawiska, wyciaga z nich własne wnioski i dopiero wtedy dzieli sie nimi, nawet jesli to nieudolne próby, zawsze budza szacunek, to jest w necie najciekawsze zawsze, warte czasu i czytania, bogacące.

Ideał jest wtedy, gdy ktoś nie ocenia innej osoby przez pryzmat tego, co wyobraza sobie o niej zza szybki monitora- majac głeboka swiadomość, ze to niemozliwe w istocie oraz kulture i takt, ze nieładne w ogóle, a najczęsciej krzywdzace...(pozdrawiam Seeni ..)

Pieknie jest wtedy, gdy potrafimy byc w necie dla siebie wyrozumiali, dla własnych odmiennosci, przyzwyczajeń, nawyków, odmiennych sposobów postrzegania, przy czym absolutnie nie mam tu na mysli wzajemnego dopieszczania się np. wspólnotą pogladów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:04, 14 Mar 2007    Temat postu:

No dobrze Ver...Zgadzam sie w 95%, ale nie to miałam na myśli.
Pytałam, dlaczego nikt poza mną, Seeni i Mel nie gada na temat????? Na tym konkretnym topiku?

Powracając zaś do podwójnej moralności...
Znajoma rozwiodła sie z mężem. Udowodniła mu zdradę, znienawidziła i rozwiodła się. On nie chciał się rozwodzić, ale nie uzyskał przebaczenia. Po kilku latach ożenił się w końcu z kobietą, z którą zdradzał żonę.
Nie wiem jakie były motywy po tylu latach, ale moja znajoma postanowiła odbić kochance, a właściwie teraz jego żonie swojego byłego męża.
Udało się jej.
Podwójna moralność czy roszczenie praw pierwszeństwa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ver
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:17, 14 Mar 2007    Temat postu:

traktowanie pierdoły jak prywatnej własnosci

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:27, 14 Mar 2007    Temat postu:

ver napisał:
traktowanie pierdoły jak prywatnej własnosci


Ha ha ha...Super
Lepiej bym tego w słowa nie ubrała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Śro 21:39, 14 Mar 2007    Temat postu:

lulka napisał:
No dobrze Ver...Zgadzam sie w 95%, ale nie to miałam na myśli.
Pytałam, dlaczego nikt poza mną, Seeni i Mel nie gada na temat????? Na tym konkretnym topiku?

Powracając zaś do podwójnej moralności...
Znajoma rozwiodła sie z mężem. Udowodniła mu zdradę, znienawidziła i rozwiodła się. On nie chciał się rozwodzić, ale nie uzyskał przebaczenia. Po kilku latach ożenił się w końcu z kobietą, z którą zdradzał żonę.
Nie wiem jakie były motywy po tylu latach, ale moja znajoma postanowiła odbić kochance, a właściwie teraz jego żonie swojego byłego męża.
Udało się jej.
Podwójna moralność czy roszczenie praw pierwszeństwa?


a fuj
taki facet to przede wszystkim przechodzony towar
albo inaczej - towar z drugiej ręki
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin