Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Podwójna moralność?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nudziarz
Gość





PostWysłany: Czw 22:15, 15 Mar 2007    Temat postu:

Oczywiecie , ze nie znajde. Ale tak mnie.. jak i sadze chyba kazdemu zdarzylo się dzialać niezgodnie z głoszonymi pogladami . wiec... cóż.... po prostu nie śmiem tego potepiać.

Pomimo iz wstydem napawa mnie własna slabość i miekkość moralnego kregosłupa .
Powrót do góry
ver
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 0:11, 16 Mar 2007    Temat postu:

nie wiem Nudziarzu, dlaczego odebrałes, ze wszyscy w czambuł i pejoratywnie, bo ja nie, na pewno nie, zdecydowanie nie negatywnie, tylko całkiem zyczliwie i z wyrozumieniem..
dlatego mnie zjeżyło, że ktoś tu aż grzech wsadził.

Zasady moralne przyjmują często formę zdań rozkazujących lub zakazujących. Większość ludzi ma zasady moralne głęboko wpojone w podświadomość w trakcie procesu wychowawczego i często w ogóle nie zastanawia się nad ich pochodzeniem. Naruszenie tych zasad powoduje zwykle wewnętrzny konflikt psychiczny, zwany poczuciem winy, "napawa wstydem własnej słabosci i miekkości moralnego kregosłupa" (cyt. Nudziarz)

Podobno moralność pomagała rasie ludzkiej w przetrwaniu, nie wiem jednak, czy obecnie nie odwraca się, w dziwny czasami sposób, przeciwko nam.
Bo w poczuciu winy, wstydu i grzechu robi sie chyba najwiecej głupot.
W kazdym razie sa one mało zwiazane z rozumnym myśleniem, wiedza o realiach zycia it.p.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pią 8:31, 16 Mar 2007    Temat postu: Re: Podwójna moralność?

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 9:05, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Pią 8:34, 16 Mar 2007    Temat postu:

ver napisał:
dlatego mnie zjeżyło, że ktoś tu aż grzech wsadził.



ten ktos, kto wsadził tu grzech napisał "grzech" by uniknąć jednoznacznych, religijnych skojarzeń. Ten ktoś rozumie "grzech" jako postępowanie, uczynek, który narusza strukture mojego JA, powoduje kolejne pęknięcia i sprawia, że "dusza" wycieka. Ale to tego ktosia indywidualne podejście, oparte na doświadczeniu i w żadnym wypadku nie jest to ogónie obowiązująca teoria


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Pią 8:58, 16 Mar 2007    Temat postu:

a wogóle to po co nam jakieś dyskusje o moralności (pojedynczej czy podwójnej) - świat zmierza coraz bardziej w kierunku MIEĆ, a nie BYĆ:

Około 13 proc. Brytyjczyków zgodziło się w internetowym sondażu zamienić swoją dziewczynę na jakiś ciekawy gadżet, np. odtwarzacz mp3.

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikt
sikający na stojąco


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 7296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 478 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z samego dna

PostWysłany: Pią 8:58, 16 Mar 2007    Temat postu:

Tak mało?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 9:18, 16 Mar 2007    Temat postu:

nudziarz napisał:
Oczywiecie , ze nie znajde. Ale tak mnie.. jak i sadze chyba kazdemu zdarzylo się dzialać niezgodnie z głoszonymi pogladami . wiec... cóż.... po prostu nie śmiem tego potepiać.

Pomimo iz wstydem napawa mnie własna slabość i miekkość moralnego kregosłupa .

Nie to, że się podlizuję, bo na wakacje w góry się wybieram, czy coś takiego Blue_Light_Colorz_PDT_02
Najbardziej do mnie przemawia właśnie taka postawa, no bo cóż wszyscy od razu urodzilismy się z twardym, sztywnym kręgosłupem, wiemy dokładnie co białe, co czarne (z wyjątkiem Ślepej, która ma z tym kłopoty ), zachowujemy się ładnie przy stole, mówimy tylko prawdę, opiekujemy się słabszymi i przeprowadzamy staruszki przez ulicę. Nie! Grzebiemy się w życiu, zmagamy, upadamy, wstajemy, zdradzamy, mówimy nieprawdę, ocalamy czyjeś życie, narażając własne. No tacy jesteśmy! Po latach możemy mysleć o sobie: tego czy owego nigdy bym nie zrobił, nigdy bym nie posunął się do takiego, czy innego świństwa, ale wtedy jesteśmy dorosłymi ludźmi (jedni dorastają wcześniej, drudzy później, to nie kwestia kalendarza). Wracając do sprawy, facet ma problem, coś mu się pomieszało, jest ofiarą własnych słabości. Kobiety? Zapewne już inaczej będą wybierały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 9:42, 16 Mar 2007    Temat postu:

bo ja napisał:
Około 13 proc. Brytyjczyków zgodziło się w internetowym sondażu zamienić swoją dziewczynę na jakiś ciekawy gadżet, np. odtwarzacz mp3

Ciekawe, jaki byłby procent, gdyby te badania dotyczyły wymiany żon? Think
kewa2 napisał:
Wracając do sprawy, facet ma problem, coś mu się pomieszało, jest ofiarą własnych słabości.

Kewo, skąd wiesz, że on w ogóle ma jakiś problem? Z postu mel nic takiego nie wynika. Ale jak tak dalej pociągnie, to kto wie...[ptrz. "Och, Karol" ]

Moralność innych stosunkowo mało mnie zajmuje - pojawia się zbyt wiele może, chyba, prawdopodobnie. Żal mi tylko trochę ludzi, którzy postępując nieuczciwie, szukają usprawiedliwień przed sobą. Chyba największą krzywdą, jaką może sobie wyrządzić człowiek, jest oszukiwanie siebie samego.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 9:57, 16 Mar 2007    Temat postu:

animavilis napisał:

Kewo, skąd wiesz, że on w ogóle ma jakiś problem? Z postu mel nic takiego nie wynika. Ale jak tak dalej pociągnie, to kto wie...[ptrz. "Och, Karol" ]


Animko, miałam na mysli, że ma problem wewnętrzny, no nie sądzę, że mu z tym dobrze. Seksoholizm? Kompleks niskiej wartości? potrzeba sprawdzania się? szukanie potwierdzenia? no jak zwał, tak zwał Silenced

No i taka dygresja, o ile rozumiem, że można się zapomnieć, że to się zdarza nawet porządnym ludziom, rozumiem, że można się odkochać, zakochać na nowo, ale poraża mnie cynizm sytuacji, tylko tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pią 10:18, 16 Mar 2007    Temat postu:

kewa2 napisał:
miałam na mysli, że ma problem wewnętrzny, no nie sądzę, że mu z tym dobrze. Seksoholizm? Kompleks niskiej wartości? potrzeba sprawdzania się? szukanie potwierdzenia?

Posiurałem się

PS. Nic nie poradze, ze nieodmiennie najbardziej mnie smieszy, kiedy ktos probuje chodzic w nie swoich butach.
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 10:33, 16 Mar 2007    Temat postu:

kewa2 napisał:

Animko, miałam na mysli, że ma problem wewnętrzny, no nie sądzę, że mu z tym dobrze. Seksoholizm? Kompleks niskiej wartości? potrzeba sprawdzania się? szukanie potwierdzenia? no jak zwał, tak zwał Silenced


A może - rozrywka? Szukanie wrażeń? Można przecież założyć także, że ta sytuacja w ogóle nie spędza mu snu z powiek, bo jest cyniczny i obojętny. Ludzie są różni - więc czemu nie tacy? Przyzwoity człowiek jest skłonny przy ocenie innej osoby patrzeć przez pryzmat własnych odczuć i poczynań, więc zakłada, że podobne rozterki muszą dotykać też obiekt ich oceny. Nie muszą.
kewa2 napisał:

No i taka dygresja, o ile rozumiem, że można się zapomnieć, że to się zdarza nawet porządnym ludziom, rozumiem, że można się odkochać, zakochać na nowo, ale poraża mnie cynizm sytuacji, tylko tyle.


Jeśli rzeczywiście stanowi to dla niego problem, nie jest cynikiem.

W ogóle nie wiem, czemu koncentrujemy się na tym facecie. Mel interesowała chyba bardziej osoba kochanki.
Powrót do góry
ver
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 10:41, 16 Mar 2007    Temat postu:

Bo ja >>> to rzeczywiscie indywidualne podejscie do pojecia "grzech", ma niemalze smak poezji
Grzech natychmiast kojarzy mi sie z kanonem zasad etycznych, jest jednoznacznie religijnym skojarzeniem.
Sorki, ale ja tak własnie czytam, nie KTO co napisał, tylko o czym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Pią 10:41, 16 Mar 2007    Temat postu:

Cytat:
Około 13 proc. Brytyjczyków zgodziło się w internetowym sondażu zamienić swoją dziewczynę na jakiś ciekawy gadżet, np. odtwarzacz mp3.

czyzby to kwestia dwuletniej gwarancjii na odtwarzacze?
Blue_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 11:14, 16 Mar 2007    Temat postu:

Pasztet napisał:

Posiurałem się

PS. Nic nie poradze, ze nieodmiennie najbardziej mnie smieszy, kiedy ktos probuje chodzic w nie swoich butach.

mierzymy ludzi własną miarą
niewygodnie Ci będzie w posiuranych butach Blue_Light_Colorz_PDT_31


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ver
maszynista z Melbourne


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 11:52, 16 Mar 2007    Temat postu:

no ale co jest chodzeniem w nieswoich butach? Rozwazania o czyims postepowaniu?
Przeciez nie mamy na nie wpływu, chocbysmy sie pokichali

[Mel]: "Zastanawia mnie jedno. Jeśli na przykład kobieta oszukuje jakąś mężatkę romansując z jej mężem, to jest ok. Ok jest, że on oszukuje żonę. Ale fakt, że oprócz żony oszukuje kochankę, to już nie jest ok.

Skąd się bierze taka podwójna moralność?"

-ja nie rozumiem np. dlaczego Mel odbiera facetowi mozliwosc oszukiwania kochanki, skoro uwaza, ze oszukiwanie zony jest ok? nazywa to podwójna moralnoscią zamiast konsekwencją...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:00, 16 Mar 2007    Temat postu:

A gdzie ja napisałam, że to moja subiektywna opinia? To było subiektywne ale od strony kochanki, ponieważ ja historię znam właśnie od tej strony. Gdybym znała od strony żony to pewnie bym ubarwiła emotami.

Zresztą od strony żony też znam, ale historia zakręcona jak świński ogon, może kiedyś napiszę, jak będę znowu chciała wsadzić kij w mrowisko... eh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pią 12:53, 16 Mar 2007    Temat postu:

ver napisał:
no ale co jest chodzeniem w nieswoich butach? Rozwazania o czyims postepowaniu?

Nie o postepowaniu, a o czyichs motywacjach. To dosc istotna roznica. Czyny, to czyny, albo sie je widzi albo o nich wie. Natomiast spekulacje nt. dlaczego ktos tak, a nie inaczej postepuje, z reguly osmieszaja spekulujacego.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 13:07, 16 Mar 2007    Temat postu:

Pasztet napisał:
Natomiast spekulacje nt. dlaczego ktos tak, a nie inaczej postepuje, z reguly osmieszaja spekulujacego.

Nie czuję się ośmieszona Angel
Rozumienie jest procesem, który obejmuje nie tylko ocenę postepowania, jego efekty, ale również dopuszcza rozpatrywanie motywów postępowania. Inaczej ocenisz postępowanie chorego psychicznie, czy też człowieka w depresji, inaczej postępowanie polityka, czy też prawnika.
Mel, zapytała co sądzimy o ocenie faceta z punktu widzenia jednej z jego kochanek, więc pozwoliłam sobie taką subiektywną ocenę napisać. Pisałam oczywiście w oparciu o swoje życiowe doświadczenie i swoje odczucia, nie zaś odczucia Paszteta, któremu trudno się zgodzić, że świat jest wielobarwny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pią 13:14, 16 Mar 2007    Temat postu:

kewa2 napisał:
Pisałam oczywiście w oparciu o swoje życiowe doświadczenie i swoje odczucia

Bylas kiedys facetem i zdradzalas zone? Sorry, nie wiedzialem.
Powrót do góry
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pią 13:17, 16 Mar 2007    Temat postu:

w telegraficznym skrocie:
motywy nie powinny podlegac niczyjej interpretacji...
nie wiadomo nigdy co kim kierowalo, dlaczego zrobil cos tak a nie inaczej... i nawet na slowo nie uwierze, jesli ktos mi swoje motywy przedstawia!

czyli dotyczy to nawet tego, do ktorego owe motywy naleza... sami zainteresowani najczesciej lubia wybielac siebie i swoje intencje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin