po 30-tce

Seeni

Ok zostań przy swoim zdaniu, ja zostanę przy swoim.
Poczytaj jeszcze swoje gazetki, ale z większym zrozumieniem treści. Wypłata pieniędzy z depozytu( tym zajmował się SR Gdańsk- Północ w 2011r.) to nie to samo co roszczenie o odszkodowanie za straty, jakie rzekomo poniosła jego firma w wyniku przetrzymywania pieniędzy w depozycie sądowym. ( tym zajmował się SO w Gdańsku, a potem w ramach II instancji SA) To dwie zupełnie inne sprawy. Zalewskiemu zwrócono depozyt, czyli te pieniądze które zatrzymano w depozycie sądowym. Sąd oddalił natomiast jego żądanie wypłaty odszkodowania.
Zalewski żądał w tym procesie 5 mln złotych a nie 750 tys.

Seeni

A i jeszcze jedno. Pieniądze Conti były na kilku depozytach. Istotnie część z tych pieniędzy ( z jednego z depozytów) zostałała ukradziona a sprawcy skazani prawomocnym wyrokiem. Te pieniędze do depozytu wróciły( zwrócili je sprawcy kradzieży)Wszystkie pieniądze z depozytów zostały zwrócone- z każdego z depozytów osobno, bo tak były składane wnioski o zwrot. Ostatni zwrot nastąpił w 2011r.

Seeni

I jeszcze może słowo o swobodnej ocenie materiału dowodowego. Przyjmijmy taką hipotetyczną sytuację: powódka wytacza powództwo o zwrot powiedzmy 100 zł. W pozwie twierdzi, że za tę cenę kupiła kilka worków mąki, która okazała się zarobaczona. Na tę okolicznośc powołuje jako świadków trzy swoje sąsiadki.
Sąd X zasadzi kwotę 100 zł na rzecz powódki opierając sie na zeznaniach świadków, uznając je za wiarygodne, spójne, logiczne i wzajemnie się potwierdzające wskazując przy tym, iż osobiste relacje powódki z świadkami nie miały wpływu na ich treść, trudno bowiem przyjąc, że świadkowie Ci mieliby jakiekolwiek powody, dla których świadczyliby nieprawdę.
Sąd Y powództwo oddali oceniając zeznania jako niewiarygodne z uwagi na bliskie relacje świadków z powódką
Sąd Z powództwo oddali z uwagi na nieudowodnienie roszczenia, uznając zeznania świadków za mało istote dla potrzeb rozstrzygnięcia. Z zeznań tych wynika bowiem jedynie, że świadkowie widzieli w workach z mąką jakieś robaki ale nie byli obecni przy zakupie mąki a powódka nie przedstawiła żadnego dowodu na okolicznośc dokonania zakupu w sklepie pozwanego.

l

Seeni

No, zasadniczo Skarb Państwa powinien być zdecydowanie za praniem brudnych pieniędzy z uwagi na znaczny dochód jaki z tego tytułu osiąga.
Zgłoś taką inicjatywę ustawodawczą. Angel

Zalewski nie domaga się odszkodowania za niesłuszny areszt, więc poniekąd nie rozumiem w ogóle o co Ci chodzi.
Nie rozumiem także jak pieniądze Conti mają się do możliwości zarobkowych lub ich braku pana K.
Też prał brudne pieniądze???? Bo w prasie nie pisali........... Think

Nie rozumiem Cię- uważasz, że nie powinno stosować się tymczasowego aresztu, bo naraża to Skarb Państwa na koszty, czy jak?
Tak na marginesie...wyobrażam sobie ten medialny krzyk, gdyby Sąd nie orzekł tymczasowego aresztu dla Plichty. A przeciez to kolosalne straty dla Skarbu Państwa- takie dochody.
Może list otwarty napisz albo coś w tym rodzaju.

l

Seeni

l

l

obserwator

tak, może i być, i jak się okazuje jest, słupem władzy
w tym przypadku jak się okazało słupem asystenta zastępcy rzecznika podpodposekretarza stanu
oj nisko się ceni te nasze sądownictwo

Nikiasz

Tylko zamiast sie pytać to prezes sądu sam powinien wiedziec że należy przyspieszyć sprawę a tak kolejny proces ciągnący się latami zakończony kolejna kompromitacją systemu sprawiedliwosci tak jak w sprawie mafii pruszkowskiej

Seeni

ale słupem w jakim sensie.?

Seeni

Hmm Corsaire, a jak myslisz, czym teraz głównie zajmuję się znaczna część Wymiaru Sprawiedliwości okręgu gdańskiego?? Otóż głównie odpisuje na ente pisma Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące wyjaśnień w sprawie AG i około AG. Pisma owe przychodzą z różnych komórek, departamentów, ośrodków, komisji itd i oczywiście są na wczoraj lub nawet przedwczoraj. Tak jakby sprawa AG była jedyną sprawą w sądzie. Najważniejszą, najistotniejszą. Aktualnie nie bardzo jest czas na inne sprawy, że o napisaniu zamowienia na papier toaletowy nie wspomnę.

EMES

flykiller · Gość

Przeczytałam stenogram [ [link widoczny dla zalogowanych] ] z dziennikarskiej prowokacji i, prawdę mówiąc, ledwie rozumiem, co ten dziennikarz ględzi, bo ględzi jak półanalfabeta. Dziwię się, że nie wzbudził podejrzeń prezesa. Prezes dał ciała ewidentnie, chociaż, po tych zapowiedziach, spodziewałam się jeszcze bardziej spektakularnej wpadki.

Seeni

Plama i koniec. Not talking

Nie ma co gadać i usprawiedliwiać. Sędzia od tego jest, żeby nie ulegać żadnym naciskom, bo że te są wiadomo.

bobro

właśnie sobie pomyślałem, że może nie ten szczebel, ale gdy dzwoni do mnie jakiś kolo z ministerstwa, przedstawia się i ja wiem, że taki tam pracuje, bo wykaz mam i on mi mówi (ten kolo), że dobrze by było zrobić to i tamto, to ja mu mówię, że "pismo oczywiście pan przyśle?" i zwykle przysyłają;
ale zdarza się też, że coś już ustalamy telefonicznie i w zasadzie nie mam pewności, że to faktycznie on i mu sprzedaję pewne dane przez telefon... gdyby tam był ktoś inny, mógłby te dane do czegoś niecnego wykorzystać oops

flykiller · Gość

Znajome osoby poznaję "po głosie", zresztą nie rozmawiamy o niczym, co naruszałoby tajemnicę służbową.
Nieznajomym udzielam minimum informacji powołując się na ustawę o danych osobowych, w ostateczności bredzę coś o danych wrażliwych, chociaż samo pojęcie jest na tyle nieprecyzyjne, że wolę nie wkraczać na tak grząski grunt.

Kilo OK

Oj tam, oj tam.
Czepiacie się pana Milewskiego.
Przecież awansuje, zostanie przewodniczącym Trybunału Konstytucyjnego i sprawiedliwie, niezawiśle, z całą surowością skarze Jara.

letnisztorm

To chyba Trybunału Stanu Silenced