Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Refleksje człowieka początku wieku...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 22:49, 11 Sie 2012    Temat postu:

A czy ten zarodziec malarii (pomijając, że jest, w przeciwieństwie do ślimaka, potencjalnie niebezpieczny dla człowieka), odczuwa ból? Zdolność odczuwania bólu przez ślimaki wydaje się bezdyskusyjna, ale co czuje pierwotniak?
Współczujemy, bo współ-odczuwamy cierpienie żywej istoty, ale jeśli ta istota nie ma układu nerwowego, przez co nie cierpi, przynajmniej nie w takim znaczeniu, które jest nam bliskie i zrozumiałe, to co mamy współ-odczuwać?
To jest poza kwestią gorszy-lepszy.
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Nie 7:47, 12 Sie 2012    Temat postu:

Przyznam się, ze nie rozumiem tego tematu. Pewnie nie tylko tego, ale jakoś w ogole go nie czuję.
Jest wklejka z jakąś prowokacją a wcześniej zastanawianie się dlaczego niektórzy nie uważają na ślimaki.
Mój pies zjadał je w skorupkach. Przy tym tak sie ślinił, że miał brodę jak psi Mikołaj. Wabił się Filip (Filip z konopi ) ale nieoficjalnie wołaliśmy na niego Francuz z tego powodu.
Moje dziecko bawilo sie ślimakami, zbierało je w ogrodzie (bo to szkodniki ogrodowe były) i bawiło w ślimacze przedszkole. Układało je w rządek, czasem jej się rozbiegły, więc je ponownie zbierała. A po zakończonej zabawie wynosiłyśmy ślimaki na łąkę, przedszkole zabierane było na spacer.
Kiedyś bedąc pod wpływem, na jednej z imprez ogrodowych okazjonalnych, nie zauważyłam przedszkola ślimaków i przemaszerowałam przez nie. Słychać było tylko trzask łamanych skorup. Bylo to dośc dawno a do dziś mi znajomi to wypominają. Not talking
Moje młodsze dziecko tłucze w róznego rodzaju robactwo czym popadnie. Nie uczyłam jej tego. Dzieci po prostu tak rozumieją świat. Choc czasem przygląda się owadom, szczegolnie jak zwracam jej uwagę na szczegóły, skrzydełka, kolor, paski itp. Wtedy ogląda zaciekawieniem.
Wracając do Pani Środy, wg mnie kazdy moze mieć swoje poglądy. Nie możemy wymagać od kogoś kto kocha psy i karmi koty aby kochał tez ludzi i im pomagał.
Jedni zajmują się obroną życia nienarodzonego, zarodków a inni ślimaków. I dla mnie to nie jest dziwne.
Nie uważam, że powinno się maltretować zwierząt a co do piętnowania ludzi dokonujących aborcji też nie chce ich linczować. Mam tutaj mieszane uczucia, bo dziecko decyduje o zyciu. O ile sama chyba nie dokonałabym aborcji, to tez nie chciałabym mieć już dzieci z pewnych względów osobistych, rozumiem, że ktoś moze mieć powody do dokonania tego.
To kolejny skomplikowany dla mnie problem.
Pismo Święte nauczyło mnie szacunku do przyrody, zwierząt do zycia.
To, o czym już wspominałam, staram się nie marnować jedzenia, wynika z tego choćby szacunku.
I wkurza mnie to marnotrawstwo. O, tutaj widze pogardę dla zwierząt, w tym marnowaniu ich. Bo przyroda tak działa, że aby zyć jedni drugich zjadają w wielkim uproszczeniu, ale nie zabijają dla marnotrawienia, przyjemności. Zabijają bo jedzą, zabijają dla terytorium, zabijają z zazdrości (chodzi o przetrwanie gatunku i geny).
Wydaje mi się, ze sama walka o to czy o tamto (o prawo do zycia ) powinna się opierac bardziej na uświadamianiu niż na samym piętnowaniu.
Powinno się mówić o zagrożeniach w przypadku aborcji.
Choc tez powinno się mówić o konsekwencji zajścia w ciążę. Jak trudno jest wychowywac dziecko, czym wiążę się chodzenie w ciąży, co nasz organizm wtedy odczuwa oraz trudnej roli macierzyństwa .
Edukacja powinna dotyczyć zarówno kobiet jak i mężczyzn.
Mężczyźni często uciekają o odpowiedzialności. Często jednak zabierają glosy w pewnych sprawach.
Trochę może chaotyczne, ale to tak przy porannej kawie. Potem poprawię.


Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Nie 7:53, 12 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
art36
stłumiony okrzyk radości


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:52, 12 Sie 2012    Temat postu:

rosegreta napisał:

Jedni zajmują się obroną życia nienarodzonego, zarodków a inni ślimaków. I dla mnie to nie jest dziwne


A dla mnie zawsze to było dziwne... Hmm, pierwszy raz zdziwiłem się bodajże podczas czytania literatury obozowej. Chodzi mi tutaj o taki dualizm moralny katów. Z jednej strony dobry obywatel, kochający ojciec, miłośnik zwierząt, a z drugiej krwawy oprawca. Dzisiaj widzę dosyć podobną sytuację, pomimo że nie jest ona tak brutalna


I jeszcze jedno. Nie rozumiem tej licytacji, kto i jak bardzo kocha zwierzaki... Ja też od małego szkraba miałem współczucie dla krzywdy istot żywych. Nie wyrosłem z tego. Nie wyrosłem ze współczucia także dla istot ludzkich


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 12:02, 12 Sie 2012    Temat postu:

art36 napisał:

Nie wyrosłem ze współczucia także dla istot ludzkich

Myślę, że większość z nas również. O tym przecież pisałam. Że licytacja nie jest potrzebna, że liczy się każde życie. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:05, 12 Sie 2012    Temat postu:

art36 napisał:
Chodzi mi tutaj o taki dualizm moralny katów.


Jest w tym coś. Wiąże się to pewnie z tym, że tacy ludzie potrafią doświadczać skrajnych uczuć. Mają bliskich, których kochają i o których dbają, więc ta "ciemna strona" się w tej sferze życia nie przejawia, a jednocześnie istnieje grupa ludzi, o których zupełnie nie dbają, a wręcz ich nienawidzą - i wtedy ta "ciemna" strona mocy dochodzi do głosu bez problemu.

Jednak to chyba błędne porównanie, Art.
Nie sądzę, żeby zwolennikami aborcji kierowała nienawiść do zarodków ludzkich i chęć zabijania jakiegokolwiek życia.

Prawo do aborcji nie oznacza konieczności aborcji.
Prawo daje tylko wolność wyboru.
I za tym ci "zwolennicy" są.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
art36
stłumiony okrzyk radości


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:11, 12 Sie 2012    Temat postu:

Seeni, o ile dobrze odczytałem, Ty postawiłaś znak równości między ludźmi a zwierzętami. Ja mam inne wyznanie wiary

Jayin napisał:

Nie sądzę, żeby zwolennikami aborcji kierowała nienawiść do zarodków ludzkich i chęć zabijania jakiegokolwiek życia.


Ja też nie sądzę, żeby chodziło tutaj o nienawiść. Mnie zastanawia tylko, dlaczego u ludzi tak bardzo wrażliwych na niedolę zwierząt zabrakło miejsca dla istoty ludzkiej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:22, 12 Sie 2012    Temat postu:

Każdy może mieć swoją hierarchię i człowiek niekoniecznie musi być na jej szczycie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:28, 12 Sie 2012    Temat postu:

Nie wiem. Każdy ma inny stopień empatii.
I inne postrzeganie świata. Inne definiowanie "życia".

Są ludzie, którzy bardziej kochają i dbają o zwierzęta, niż o ludzi. Nawet nie o zarodki ludzkie, tylko o ludzi - dorosłych, znajomych, nieznajomych, gości, klientów, współpracowników. Skąd to się bierze? To już pewnie tylko oni sami wiedzą.

Niedaleko dość jest takie "gospodarstwo agroturystyczne".
Właściciel - zarowno prywatnie, jak i biznesowo wydaje się być ostatnim chamem i nieczułym, bezwzględnym człowiekiem. Dla ludzi. Nie zauważa ich, traktuje ostentacyjnie, burczy, warczy, ba - krzyczy na pracowników, nie dba o ich samopoczucie, warunki mieszkania/pracy. A wystarczy tylko pójśc "do zwierząt", zwłaszcza do stajni i koni - i zobaczyć jak on te zwierzaki traktuje... Zupełnie inny człowiek Czule, łagodnie, najlepszy piasek na padoku sprowadzony z zagranicy, ciągle odnawianie stajnie, boksy, wygody, ulepszenia... Swoich dzieci nawet tak nie traktuje.

I nie jest jedynym takim przypadkiem na świecie.
Podejrzewam, że prędzej by rozjechał człowieka, niż kota na drodze.
Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:32, 12 Sie 2012    Temat postu:

Animal napisał:
Każdy może mieć swoją hierarchię i człowiek niekoniecznie musi być na jej szczycie.


Dokładnie.

Nawet paradoksalnie - ci, dla których człowiek jest najważniejszy - powinni dawać temu "innemu człowiekowi" prawo do odmiennego poglądu na tę hierarchię, niż sami mają. Inaczej wcale nie dbają o ludzi, jako takich, ale o własne przekonania i ambicje, czy zasady.

Czy nie?
Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:38, 12 Sie 2012    Temat postu:

art36 napisał:
[

I jeszcze jedno. Nie rozumiem tej licytacji, kto i jak bardzo kocha zwierzaki... Ja też od małego szkraba miałem współczucie dla krzywdy istot żywych. Nie wyrosłem z tego. Nie wyrosłem ze współczucia także dla istot ludzkich


A ja znam osoby, które mówią otwarcie, że kochają zwierzęta bardziej niż ludzi. Widocznie od strony ludzi zaznali wiele krzywdy i zła i stali się też obojętni na krzywdę innych.

Jayin napisał:


Są ludzie, którzy bardziej kochają i dbają o zwierzęta, niż o ludzi. Nawet nie o zarodki ludzkie, tylko o ludzi - dorosłych, znajomych, nieznajomych, gości, klientów, współpracowników. Skąd to się bierze? To już pewnie tylko oni sami wiedzą.


Think


O właśnie doczytałem, że nie tylko ja.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mailo dnia Nie 12:40, 12 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 12:43, 12 Sie 2012    Temat postu:

art36 napisał:
Mnie zastanawia tylko, dlaczego u ludzi tak bardzo wrażliwych na niedolę zwierząt zabrakło miejsca dla istoty ludzkiej?

W tym przypadku chodzi o los dwóch istot ludzkich - potencjalnej matki i potencjalnego dziecka - z których tylko jedna funkcjonuje już na świecie. Gdzie zatem uwrażliwienie na niedolę "nosicielki"?
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 13:06, 12 Sie 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
art36 napisał:
Mnie zastanawia tylko, dlaczego u ludzi tak bardzo wrażliwych na niedolę zwierząt zabrakło miejsca dla istoty ludzkiej?

W tym przypadku chodzi o los dwóch istot ludzkich - potencjalnej matki i potencjalnego dziecka - z których tylko jedna funkcjonuje już na świecie. Gdzie zatem uwrażliwienie na niedolę "nosicielki"?

To jest zdaje się istota problemu. Aborcje się u nas zakłamuje. Ludzi podzielono na zwolenników i przeciwników aborcji. Przeciwnicy, to ci szlachetni i czuli, których wzrusza płacz nienarodzonych, za to płacz narodzonych już niekoniecznie. Po drugiej strony barykady są ci, którzy dziką rozkosz znajdują w tępieniu zarodków, właściwie dla samej satysfakcji "zabijania". Chodzą takie szelmy za każdą kobietą w ciąży i sączą jad do ucha: usuń, usuń... Te dwa światy nigdy się nie spotkają, bo to światy wytworzone w chorym umyśle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Nie 13:11, 12 Sie 2012    Temat postu:

Kewa nie dodałaś tylko że te dwa światy stworzył u nas kościół i jego fanatycy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 13:21, 12 Sie 2012    Temat postu:

EMES napisał:
Kewa nie dodałaś tylko że te dwa światy stworzył u nas kościół i jego fanatycy.

Kościół jest zakłamany, to nie nowość. Zupełnie inaczej traktuje maluczkich, wciskając im kit, a zupełnie inaczej "swoich". Zaznaczam, że wiara, to zupełnie co innego niż instytucja kościoła. W szczerą wiarę nie wnikam i nie mnie ją oceniać, ale wiem na pewno, że sama przynależność do kościoła nie gwarantuje człowieczeństwa.
Zatem pozwólmy ludziom zachwycać się tą formą życia, którą uważają za świętą. Ma do tego również prawo Pani Środa, którą lubię i cenię za odwagę i dosadność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 14:13, 12 Sie 2012    Temat postu:

art36 napisał:
Seeni, o ile dobrze odczytałem, Ty postawiłaś znak równości między ludźmi a zwierzętami. Ja mam inne wyznanie wiary

No nie wiem tak do końca. Mając do wyboru taką np kurę i jakiegokolwiek człowieka- wybrałabym człowieka.
Generalnie chyba będąc zmuszona do wyboru-wybrałabym człowieka. Dobry Bóg nie stawia jednak przede mną takich wyborów. Mogę zatem równie mocno kochać i ludzi i zwierzęta.
Jestem przeciwniczką aborcji i zwolenniczką prawa do aborcji.
Nie czynię z tego, jednak, wyznania wiary.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 14:29, 12 Sie 2012    Temat postu:

Seeni napisał:

Jestem przeciwniczką aborcji i zwolenniczką prawa do aborcji.
Nie czynię z tego, jednak, wyznania wiary.

I bardzo dobrze, bo ideologia eliminuje myślenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
art36
stłumiony okrzyk radości


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:22, 12 Sie 2012    Temat postu:

Kewa napisał:

ideologia eliminuje myślenie.


Ideologia, czyli jakiś usystematyzowany zbiór wartości, eliminuje myślenie?
W jaki sposób?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 16:28, 12 Sie 2012    Temat postu:

art36 napisał:
Kewa napisał:

ideologia eliminuje myślenie.


Ideologia, czyli jakiś usystematyzowany zbiór wartości, eliminuje myślenie?
W jaki sposób?

Zwyczajnie, ktoś już wszystko obmyślił i wystarczy tylko wierzyć.
Schemat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 16:30, 12 Sie 2012    Temat postu:

Też się z Kewą nie zgodzę.
Bałwochwalczo traktowana ideologia wyłącza myślenie.
U niektórych jednostek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 16:34, 12 Sie 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
Też się z Kewą nie zgodzę.
Bałwochwalczo traktowana ideologia wyłącza myślenie.
U niektórych jednostek.

No, tak właściwie to się ze mną zgodziłaś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin