Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Człowiek a kontekst
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:53, 05 Kwi 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
tina napisał:

jak bez winy...
a co z dziecmi tego meza?
bo przewaznie w zwiazku malzenskim sa tez i dzieci.


Nic nie stoi na przeszkodzie by się z nimi widywał, jeździł na wakacje, chodził na wywiadówki.


i to ma dziecku wystarczyc?

Shame on you


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:54, 05 Kwi 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
nudziarz napisał:

To akurat błąd logiczny
Gdyby monogamia była nam przyrodzona zdrada by nie istniała


Wręcz przeciwnie.
Zdrada nie istniałaby, gdybyśmy nie byli monogamiczni.
Jesteśmy monogamiczni i żądamy od partnera wyłączności.
Czemu zdrada boli? Gdybyśmy byli poligamiczni posiadanie wielu partnerów byłoby czymś zupełnie naturalnym a więc niebolesnym dla partnera.


jest nie do konca tak...
z jednej strony mamy opieke nad potomstwem* -> monogamia
z drugie strony chec zroznicowania genetycznego** -> poligamia

a z trzeciej strony mamy pozadanie/milosc; choc wlasciwie to chyba tylko milosc,
bo pozadanie mozemy uznac za baze czyli jakby strone ZEROWA


*bo to dobre dla przetwania genow
**bo to dobre dla konkurencyjnosci genow


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:09, 05 Kwi 2013    Temat postu:

tina napisał:

i to ma dziecku wystarczyc?


Czasem musi mu wystarczyć dużo, dużo mniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:20, 05 Kwi 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:

A gdybysmy byli monogamiczni uprawialibyśmy seks wyłącznie z jednym partnerem.
Zgadza się ?


Bo ja wiem...
Tak naprawdę ideałem dla nas jest wieloletni związek z jednym partnerem i wychowywanie wspólnych dzieci.
Nie zawsze się udaje, niestety.
Tyle, że nie z powodu wrodzonej poligamii. Najczęściej rozglądamy się za nowym partnerem, gdy pojawiają się jakieś problemy w związku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:29, 05 Kwi 2013    Temat postu:

Co za głupoty..

Wyłączam się z tego topika


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 21:30, 05 Kwi 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
Kilo, a co z kobietami, które uwodzą cudzych mężów?


Kilo ok napisał Pią 21:04, 05 Kwi 2013


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:33, 05 Kwi 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
Najczęściej rozglądamy się za nowym partnerem, gdy pojawiają się jakieś problemy w związku.

żeby to było az tak proste
A single szukajacy wciąz nowych wrażeń z nowymi partnerami i ani myslący o stałym partnerze ?

Tak sobie myslę, że monogamistów robi z nas uczucie a nie geny .
Jak to uczucie sie wypala, to i monogamizm w diałby się udaje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:39, 05 Kwi 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:
Co za głupoty..

Wyłączam się z tego topika


Dzisiaj po przeczytaniu fragmentu tego topiku, miałam coś podobnego napisać... tylko wulgarniej, ale rozwaliłam sobie kciuk! i ugryzłam w język! Tongue out (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:45, 05 Kwi 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:

Tak sobie myslę, że monogamistów robi z nas uczucie a nie geny .
Jak to uczucie sie wypala, to i monogamizm w diałby się udaje


Myślę, że niepotrzebnie utożsamiamy monogamię jedynie z ilością partnerów seksualnych. Często zdradzający wcale nie chcą zakończyć swojego stałego związku czy zamienić go na nowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:55, 05 Kwi 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
Myślę, że niepotrzebnie utożsamiamy monogamię jedynie z ilością partnerów seksualnych. Często zdradzający wcale nie chcą zakończyć swojego stałego związku czy zamienić go na nowy.


Człowiek jest monogamistą seryjnym. Czasem z jednym partnerem i wówczas seria jest zerowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:01, 05 Kwi 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
nudziarz napisał:

Tak sobie myslę, że monogamistów robi z nas uczucie a nie geny .
Jak to uczucie sie wypala, to i monogamizm w diałby się udaje


Myślę, że niepotrzebnie utożsamiamy monogamię jedynie z ilością partnerów seksualnych. Często zdradzający wcale nie chcą zakończyć swojego stałego związku czy zamienić go na nowy.


wg jakiej definicji zdrady?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:11, 05 Kwi 2013    Temat postu:

corsaire napisał:

wg jakiej definicji zdrady?


Złamania wyłączności seksualnej.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:34, 05 Kwi 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
corsaire napisał:

wg jakiej definicji zdrady?


Złamania wyłączności seksualnej.


masz napisanie, ze jestes z o2
znalazlem tam cos takiego pod haslem zdrada

Cytat:

sebo1985
Ja miałem podobną sytuacje a raczej podobny problem. Kiedyś na dyskotece zobaczyłem jak do mojej dziewczyny przystawia się koleś. Tańczył blisko niej coraz bliżej a po chwili zaczął od tyłu się do niej przystawiać aż ją przytulił do siebie i tak tańczyli. Wtedy zrozumiałem że taka sytuacja mnie bardzo podnieca i długo rozmawialiśmy o tym czy nie spróbować tego drugi raz z moją dziewczyną ale jakoś temat ucichł raczej nie była tym zainteresowana a tamtą sytuację tłumaczyła tym że za dużo wypiła i dlatego ją poniosło. Sprawa ucichła. Wszystko zmieniło się gdy zostaliśmy zaproszeni na wesele. Moja Sabinka jest bardzo sexy dziewczyną i potrafi naprawdę się czasami tak wystroić że ja biedny nie mogę wstać z krzesła bo tak mi fujarka stoji. Ubrała na Ślub koleżanki różową sukienke satynową taką do kolana, plecy odkryte a pod spodem jedynie skąpe stringi i rajstopy samonośne. Wszystko oczywiście dla mnie bo wie że bardzo lubie takie dodatki. Wesele jak to wesele bardzo nudne siedzieliśmy razem przy stole potem do Tańca zaprosił ją jakiś 50 latek widać że był bardzo podjarany ubiorem mojej Sabiny. Oczywiście zgodziłem się w końcu nic w tym złego a dla żartu powiedziałem aby go wprawiła w szał i doprowadziła do czerwoności. Tańczyli razem rozmawiali pozwalała aby szeptał jej do ucha. Był bardzo odważny gdyż rękoma pozwalał sobie na bardzo wiele. Potem taniec się skończył wróciła do stolika i powiedziała mi że on jej bardzo różne propozycje składał. Powiedziałem że temat zdrady kontrolowanej mamy za sobą i przecież doszliśmy oboje do tego że Sabina nie jest za takimi zabawiami. Jednak odpowiedziała mi że możemy troche zaszaleć - może być śmiesznie wziąła torebkę swoją drobną w której trzymała papierosy i powiedziała że idzie z nim zapalić. I że będzie na 2 pietrze z nim siedzieć (dodam że cała impreza odbywała się w pensojancie, który był wyłącznie dla gości) Zdziwiłem się bardzo że się zgodziła na taki manewr i nie czekając co się wydarzy poszedłem ich śledzić. Faktycznie siedzieli na 2 pietrze na sofie bardzo blisko siebie. Przyczaiłem się z boku i patrzyłem jak Sabina zalotnie się do niego uśmiecha i pali papierosa w taki sposób aby go jeszcze bardziej podniecić. Po pewnym czasie on zaczął się do niej przystawiać, najpierw macał ją po kolanach a następnie wyżej, jak poczuł co ma pod spódnicą tj samonośne rajstopki to widziałem że będzie naprawdę gorąco. Sabina usiadła mu na kolanach tyłem do niego i pozwoliła aby swoim językiem lizał ją po odkrytych plecach i po szyji, ona w tym czasie patrzyła się w moją stronę i paliła papierosa. Gdy skończyła palić obróciła się do niego i zaczęli się namiętnie całować i macać. Nigdy mojej dziewczyny nie widziałem aby była taka dzika i podniecająca. Ruszała się tyłeczkiem na jego kolanach aby pobudzić jego penisa. Było naprawdę bardzo ostro jednak do seksu nie doszło gdyż go spławiła i powiedziała że nie może. Jak wróciliśmy do stolika to długo nie mogłem być w takim stanie i poszliśmy jeszcze raz do góry i dokończyłem to co ten starszy koleś zaczął. Tak wyglądała moja historia podrywu kontrolowanego.



wiec wg Ciebie to nie bylaby zdrada tylko co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:55, 05 Kwi 2013    Temat postu:

corsaire napisał:

wiec wg Ciebie to nie bylaby zdrada tylko co?


Gra.
Jej dla niego.
On cierpi na kandauleizm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:06, 05 Kwi 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
corsaire napisał:

wiec wg Ciebie to nie bylaby zdrada tylko co?


Gra.
Jej dla niego.
On cierpi na kandauleizm.


ok, teraz tez to tak widze...

musze przyznac, ze Twoja definicja zdrady jest bardzo spojna j przejrzysta


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 12:14, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Kewa napisał:
Kilo, a co z kobietami, które uwodzą cudzych mężów?


Kilo ok napisał Pią 21:04, 05 Kwi 2013

Kilo napisał o zdradzających panach, a nie kobietach Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 13:12, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Pogłosko, stajesz się moją idolką.
Usatysfakcjonowałaś Corsaire Angel
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 14:15, 06 Kwi 2013    Temat postu:

klementyna napisał:
Pasztet napisał:
Co za głupoty..

Wyłączam się z tego topika


Dzisiaj po przeczytaniu fragmentu tego topiku, miałam coś podobnego napisać... tylko wulgarniej, ale rozwaliłam sobie kciuk! i ugryzłam w język! Tongue out (1)

Zupełnie niepotrzebnie.
Chętnie poznałabym jeszcze jeden, całkiem inny (pewnie jedynie słuszny) punkt widzenia. przewala oczami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Sob 14:25, 06 Kwi 2013    Temat postu:

0p0
lf napisał:
rosegreta napisał:

Chłopiec z latawcem (polecam i książkę i film) : ...„-Mówi, że jest wojna. Na wojnie nie ma wstydu. -Powiedz mu, że się myli. Wojna nie zwalnia od przyzwoitości. A nawet wymaga jej bardziej niż pokój.” ...
To była scena kiedy żołnierz radziecki zatrzymuje samochód z uchodźcami, tzn. ludzie opuszczali Afganistan z powodu wojny. Żołnierz ten chciał zgwałcić kobietę. Ona i jej mąż błagają żołnierza. W obronie kobiety stanął ojciec głównego bohatera. Wojna, trudne wybory, zycie nie zwalnia nas z obowiązku bycia przyzwoitymi, postępowania zgodnie z zasadami zarówno swoimi jak i przyswojonymi nam. Przede wszystkim powinnismy być w zgodzie z sobą. Odróżniamy dobro od zła, bo mamy taki mechanizm w nas od urodzenia (no chyba, ze ktoś urodzi się bez t6akiej możliwości, ale wtedy jest to zaburzenie).


To się pięknie czyta i ogląda, aż się łezka w oku kręci.., jednak to tyle ma wspólnego z rzeczywistością co telenowele.., gdyby świat składał się z ludzi, którzy zawsze postępują moralnie [no i oczywiści istniałby w świecie jeden system wartości], to pewnie wojen w ogóle by nie było.., tylko czy wtedy byłoby miejsce na moralność?
Oczywiście, że rodzimy się z mechanizmem, który pozwala nam odróżnić dobro od zła – ten mechanizm nazywa się egocentryzm.., dążymy do przyjemności i unikamy przykrości.., no i gdyby nie proces socjalizacji, to pewnie przez całe życie funkcjonowalibyśmy na zasadzie prawa Kalego, czyli jak Kali ukradnie krowę to dobrze a jak Kalemu ukradną krowę to źle..
Rose niepoprawna idealistka


Jasne Rose ale ty jesteś naiwna, jak możesz wierzyć, ze ludzie są w miarę dobrzy, jak możesz ufać i jak może nie przejść ci przez myśl, ze ten człowiek chce cię wykorzystać i dlatego przyniósł ci zakupy do domu. Rose nie wierz beletrystyce, pisarze oszukują, budują świat, który nie istnieje, to literacka fikcja, a muzyka – muzyka tylko zwodzi, nie jest piękne to co widzisz i słyszysz, z natury jesteś zła, bo jestes człowiekiem, a wiec nie rób sobie wyrzutów gdy nakrzyczysz na dziecko, nawet go trzepnij, i tak potem jakaś banda psychologów udowodni, ze nawet taki normalny, wychowany w optymalnych warunkach człowiek, może stać się katem albo ofiarą. A wiara, to tylko opium dla ciemnych mas. Czy jesteś ciemną masą. Chrystus nigdy nie istniał, stworzyli go ludzie, na własne potrzeby.

Dobrze. Dziecko chłonie jak gąbka, owszem, szczególnie bardzo małe. Dziecko nie ma ukształtowanego układy nerwowego itd., stąd porozumiewa się ze światem płaczem. Płaczem oznajmia, ze czegoś mu brakuje, ze jest mu źle. Gdy dostarczymy mu zbyt duzo bodźców, nie potrafi odreagowywać emocji inaczej jak płaczem i niepokojem, nerwowym płaczem. Ale na tyle jest już myślące, że jak nikt nie reaguje na płacz, to po prostu nie płacze, bo nie ma sensu (dzieci w sierocińcach).
To wiem z doświadczenia, z obserwacji. Też wiem, ze ludzie w róznych stresujących sytuacjach zachowują się róznie. Dlatego nie jestem w stanie określić jak zachowam się w danej sytuacji, podczas wojny, bo mam nadzieję, ze tego nie doświadczę. Chociaż może przezyłam… jeśli uwierzę w reinkarnację… Wiem natomiast, ze unikam tłumów. Nie wiem, tak podświadomie. Owszem, owszem, przerabiałam „psychologie tłumów” na jakiś tam zajęciach, ale w sensie omawiania manipulacji tłumem na politologii.
….Boję się Ciebie, gdy w tłumie stoisz
Boję się Ciebie bo Ty inny tam się robisz
Raz! Dwa! Boję się i ja! Raz! Dwa! Boję się i ja!
Boję się Ciebie na wieki, wieków. Amen
Boję się Ciebie i w domu zostanę

Tłuszcza za gardło chwyta wtedy gdy chce
Wyzwala w Tobie, we mnie same cechy złe
A gdy taki czas, że rozbiegnie się
Wtedy będzie za późno, będzie całkiem źle…
http://www.youtube.com/watch?v=wjyStes-v40

Dzieci nie wiedzą, że kogoś może zaboleć ugryzienie, lub pociągniecie za włosy. One się uczą, a wiec próbują. To ciekawość. Ta sama ciekawość powoduje, ze rozgniotą biedronkę, nie zdając sobie sprawy, ze ją pozbawiają zycia. To my im mówimy, co jest właściwe.
( nie przytulaj tak mocno kotka, głaszcz go delikatnie, popatrz mrówka, sprawdź dokąd podąża, ostrożnie, żebyś jej nie nadepnął). Owszem empatie mamy wrodzoną.
Ten cały eksperyment o którym pisaliście, zabawa w więzienie, hymn, nie calkiem do mnie przemawia. Dlaczego. Bo nie zyjemy w trudnych czasach, niektórzy mieli to szczęście urodzić się w Kandzie albo w Norwegii czy oni są dobrzy lepsi, przeciez mają stworzone takie warunki. Czy w czasach pokoju, stabilizacji – jesteśmy dobrzy, całkowicie w porządku ? Nie, nie twierdze, ze otoczenie nie ma wpływu, ma i spory. Przecież to widze, bez czytania książek na ten temat ( nie chodzi mi o to, że czytanie jest naganne, wręcz przeciwnie, po prostu nie zajmuje mnie to aż tak bardzo).
Wierzę, że w naszym mózgu wiele jest zagadek, w całym tym systemie zarządzającym. To co zapamiętał, to co ma wrodzone w sumie i tak jest wykorzystywane w jakies tam tylko części.
Ten nasz system wartości, nabyty, odziedziczony, predyspozycje – „musi grac ze sobą”. Przeciez nie wszystkie wartości przyswajamy.
Zachowując się jednak nieetycznie, pozbawiamy możliwości innych zachowania się etycznego (zajęcia z etyki ).
Czyli działamy na siebie.
Na szczęście są jeszcze ludzie, którzy jakby mimo działa na nich, mimo tego, że powinni chronic siebie, postępować wygodnie zachowują się irracjonalnie. Bronią cudzego zycia, ryzykując własne, sprzeciwiają się mimo tego, że grożą im restrykcje.
Tyle, ze pewnie to zachowanie odbiega od schematu.
Na przykładzie dziecka mojej siostry. Mała ma 4 lata. Nie ma w sobie agresji. Pozwala innym dzieciom zabierac sobie zabawki, nawet sama oddaje. Oddaje im słodycze, przytula inne dzieci, pomaga im, jest opiekuńcza, nie pozwala im skakać, rozrabiać, aby nie zrobiły sobie krzywdy. Całuje ich gdy płaczą i pociesza gdy się skaleczą. I jak zareagowała nauczycielka – wysłała dziecko do psychologa na badania, do genetyków podejrzewając zespół Downa (niema cech dysmorficznych ) . Na szczęście badania nie wykazują odstępstw od wyznaczonych norm.
A może to jacy jesteśmy, decydują geny ?
No bo, zdarza się, że osoba z rodziny dysfunkcyjnej jednak nie ma żadnych zaburzeń, choć zapewne powinna, biorąc pod uwagę środowisko w jakiej przyszło jej „chłonąć”.

Zdrada małżeńska. Już wspominałam – że dla mnie to nie wyrok. Sa gorsze – śmiertelna choroba.

To pisałam ja - laik.

Ps. z psychologami miałam do czynienia kilka razy w zyciu. I chyba jestem uprzedzona. To znaczy pierwszy kontakt był ze studentkami ostatniego roku, kiedy to prowadziły badania w naszym liceum. Zglosiłam sie na królika a one zadjac mi kilka jakiś bezsensu pytań, podziękowały mi. Phii. Niby badania bezstronne. Not talking
A ta pani przysłana mi w szpitalu. Taka ładna czarnulka z wadą wymowy.
Ech... Gdy sprzedała mi tekst o tym, ze mogło byc gorzej, podziękowałam jej grzecznie. W sumie pewnie chciała dobrze, ale przeciez mogło być też również lepiej, dlaczego od razu zakładać że gorzej.
Jedynie co się sprawdza w terapiach to zebranie osób z tym samym problemem. Tak mi się wydaje, bo rozmowa z osobami, które miały już podobne problemy za sobą dała mi nadzieję, ze można przetrwać.
Pozdrawiam. Miłego weekendu.


Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Sob 14:34, 06 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
lf
oprawca moreli


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 83 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 1:23, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Anxious

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez lf dnia Nie 5:48, 07 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin