Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W pułapce emocji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pon 17:11, 11 Kwi 2011    Temat postu:

mylicie pojęcia
fajnie, ze mogę to napisać



Żartuję.
Przypomnę może, że emocja nie jest odruchem.
Emocja wywołuje żywą reakcję wewnętrzną, nacechowana intensywnością. Jest chwilowa. Nie mylic emocji tez z uczuciem.
Wiedzę o życiu emocjonalnym zdobywamy w rodzinie, przez wychowanie i edukację, a tym samym przejmujemy problemy otoczenia z związane z emocjami.
Kiedys ktos wspominał o tym, ze jego dziecko/niemowle zrywa się w nocy i płacze i nie mozna go uspokoić. Bo dopiero uczy się wyrażać emocje. Nie moglo dac ujścia stąd nocne płacze. Z czasem niemowlę zaczyna reagować. Wmachiwac rączkami i nózkami. Póxniej dochodzi mimika i wydawanie dźwieków.
Poza tym jest jeszcze pojęcie doświadczenie emocjonalne, które nie jest emocją. Np wspominane juz rozpatrywanie trwogi jest aberacją, bo trwoga nie jest emocją.
Emocje są niezbędne do życia. Są przewodnikiem, który np powinien nam pomóc w zaspakajaniu potrzeb.
Ukazują też stan naszej duszy.
O np wczoraj bolalo mnie ucho więc byłam podirytowana.
Denerwujemy się np jak cos nam stanie na przeszkodzie do zrealizowania celu. Denerwujemy się jak spóźnimy się na pociąg itp.
Nie każdy reaguje podobnie.
Chińczycy raczej starają się nie uzewnętrzniać aż tak emocji, wyciszają je poprzez ćwiczenia .
Mogłabym tak pisać. Ale dziecko mi płacze. A wiem to wszystko, bo przeczytałam kilka książek na ten temat. ponieważ chciałam poznac swoje emocje.
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:28, 11 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

FRIDA napisał:

Na poziomie podstawowym reagujemy podobnie, na wyższych poziomach - jest to kwestia bardzo indywidualna, wiążąca się między innymi z układem nerwowym każdego z nas, i w związku z tym z różnym reagowaniem na bodzce zewnętrzne, oraz z indywidualną konstrukcją psychologiczno - emocjonalną.


Emocja jest bodźcem wewnętrznym. Do jej wyzwolenia dochodzi czasem bez pomocy z zewnątrz.

Ciekawe co nazywasz poziomem podstawowym i wyższym?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pon 17:36, 11 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

pogłoska napisał:

Emocja jest bodźcem wewnętrznym. Do jej wyzwolenia dochodzi czasem bez pomocy z zewnątrz.



wystarczy myśl

nie olewać mnie Blue_Light_Colorz_PDT_21

chyba, ze chodzi Wam o wywołanie emocji

Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:40, 11 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

rosegreta napisał:

wystarczy myśl
nie olewać mnie Blue_Light_Colorz_PDT_21


To nie olewanie. Po Twoim poście wróciłam do wcześniejszych postów anmario i ligand fas, bo wydawało mi się, że wyraźnie pisali już, że emocje i odruchy to dwie różne rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Pon 17:41, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pon 17:43, 11 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

pogłoska napisał:



To nie olewanie. Po Twoim poście wróciłam do wcześniejszych postów anmario i ligand fas, bo wydawało mi się, że wyraźnie pisali już, że emocje i odruchy to dwie różne rzeczy.



anmario tak, ale Ligand wcześniej cos pisał innego, albo ja źle zrozumiałam Think
pisał o trwodze,
czytałam wczoraj chyba,
dziś nie sprawdzałam, jak znajdę chwile to wrócę do tego. O ile posty istniec jeszcze będą
Ach te emocje.


Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Pon 18:32, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
FRIDA
Gość





PostWysłany: Pon 17:45, 11 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

pogłoska napisał:



Ciekawe co nazywasz poziomem podstawowym i wyższym?


Powiedzmy, że poziom podstawowy i wyższy w materii, którą tutaj poruszamy - to moje indywidualne określenia. Ważny jest natomiast sens, i istota tych określeń, a myślę, że bez problemu można zastosować je do zjawisk poruszonych.
Otóż poziom podstawowy, czyli reakcja, emocja - jako widoczna reakcja fizjologiczna, na przykład podniesiony poziom adrenaliny, całkowicie nieodczuwalny przez owładniętego nią człowieka. I teraz dwie różne osoby, ogarnięte takim podwyższonym poziomem adrenaliny, mogą zareagować bardzo różnie, wręcz odmiennie - i jest to ich poziom wyższy, uwarunkowany indywidualnie, uwarunkowany konstrukcją psychologiczno - emocjonalną, oraz ich własnym układem nerwowym. Reakcję indywidualną, wyrażoną poprzez emocje - nazywam poziomem wyższym.
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:22, 11 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

FRIDA napisał:

Otóż poziom podstawowy, czyli reakcja, emocja - jako widoczna reakcja fizjologiczna, na przykład podniesiony poziom adrenaliny, całkowicie nieodczuwalny przez owładniętego nią człowieka. I teraz dwie różne osoby, ogarnięte takim podwyższonym poziomem adrenaliny, mogą zareagować bardzo różnie, wręcz odmiennie - i jest to ich poziom wyższy, uwarunkowany indywidualnie, uwarunkowany konstrukcją psychologiczno - emocjonalną, oraz ich własnym układem nerwowym. Reakcję indywidualną, wyrażoną poprzez emocje - nazywam poziomem wyższym.


Co będzie w tym świetle niezrównoważeniem emocjonalnym, o które podejrzewasz koleżankę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Pon 18:36, 11 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

pogłoska napisał:
FRIDA napisał:

Otóż poziom podstawowy, czyli reakcja, emocja - jako widoczna reakcja fizjologiczna, na przykład podniesiony poziom adrenaliny, całkowicie nieodczuwalny przez owładniętego nią człowieka. I teraz dwie różne osoby, ogarnięte takim podwyższonym poziomem adrenaliny, mogą zareagować bardzo różnie, wręcz odmiennie - i jest to ich poziom wyższy, uwarunkowany indywidualnie, uwarunkowany konstrukcją psychologiczno - emocjonalną, oraz ich własnym układem nerwowym. Reakcję indywidualną, wyrażoną poprzez emocje - nazywam poziomem wyższym.


Co będzie w tym świetle niezrównoważeniem emocjonalnym, o które podejrzewasz koleżankę?


Trzeba znać osobiście moją koleżankę, obserwować Jej zachowania, zmienność i nieprzewidywalność stanów emocjonalnych, reakcje na różne sytuacje, w których do głosu dochodzą emocje ( stres, porażka ), popadanie w skrajności, i częste dopadanie Jej przez wstrząsy emocjonalne, kierujące Ją do nieprzewidywalnych kroków - żeby móc to zrozumieć. A ja nakreśliłam jedynie rys, jedno zachowanie ( ale jakie ! ) - w celach podyskutowania sobie o emocjach. Od zawsze wiedziałam, że jest chwiejna emocjonalnie, zresztą ma to swoje podłoże w dzieciństwie, i w okresie dojrzewania. Nie przypuszczałam, że może to być aż taki problem. Może na koniec, napiszę jeszcze, że emocje, cała sfera emocjonalności - to sfera, materia nie do końca zbadana, odkryta, właściwie nieostra, w związku z tym wiele jest znaków zapytania. Właściwie, trudno jednoznacznie określić, czym właściwie są emocje. "Emocje" - często to tylko skrót myślowy skrywający szeroko pojęte procesy neurologiczne, hormonalne, psychologiczne...


Ostatnio zmieniony przez FRIDA dnia Pon 23:00, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
lf
oprawca moreli


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 83 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:57, 12 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

pogłoska napisał:
ligand fas napisał:

Czy ja napisałem, że każda? Anxious Wskazałem jedynie, że są takie, w których reagujemy tak samo Cwaniak


Zatem ostatecznie zgadzasz się z nami, że ta sama emocja może wywołać różne reakcje. Interesuje mnie odpowiedź na pytanie: dlaczego?
Czy wynika to z hamowania i kontroli takich samych reakcji czy też każdy ma inny, jedyny w swoim rodzaju, charakterystyczny tylko dla siebie system reagowania ( co, jak mi się wydaje, sugeruje Anima).
Myślę, że gdyby to drugie było prawdą, to nie moglibyśmy oglądać bajek rysunkowych, bo nie mielibyśmy pojęcia co wyrażają.


Ja to się ze wszystkimi zgadzam,


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lf dnia Śro 6:43, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:34, 12 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

ligand fas napisał:

Ja to się ze wszystkimi zgadzam,


Oklaski!
Dzię-ku-jemy! Dzię-ku-jemy! Dzię-ku-jemy! Hurra

Cytuję w całości, na wypadek gdybyś się rozmyślił i chciał usunąć. oops

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Wto 15:50, 12 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lf
oprawca moreli


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 83 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:57, 12 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

pogłoska napisał:
Cytuję w całości, na wypadek gdybyś się rozmyślił i chciał usunąć. oops


Blue_Light_Colorz_PDT_33


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:09, 12 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

ligand fas napisał:

Blue_Light_Colorz_PDT_33


A cóż to za dziwna reakcja emocjonalna! )))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lf
oprawca moreli


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 83 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:42, 12 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

pogłoska napisał:
ligand fas napisał:

Blue_Light_Colorz_PDT_33


A cóż to za dziwna reakcja emocjonalna! )))


Smutek - doświadczenie nieodwracalnej straty


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:24, 12 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

ligand fas napisał:

Smutek - doświadczenie nieodwracalnej straty


Czego zostałeś pozbawiony? Hm?
Czy świadomość altruistycznego dzielenia się wiedzą nie jest wynagrodzeniem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:52, 12 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

ligand fas napisał:

a co mnie ta wiedza - decyzję mi zabrałaś kradziejko jedna, podstępna! oddawaj kurczaka!!! Blue_Light_Colorz_PDT_46


Dobra, przekonałeś mnie.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lf
oprawca moreli


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 83 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:01, 12 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

pogłoska napisał:
Dobra, przekonałeś mnie.


Rolling eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:03, 12 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

ligand fas napisał:


Rolling eyes


Ua! Warto bylo! )))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:03, 13 Kwi 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

FRIDA napisał:

Trzeba znać osobiście moją koleżankę, obserwować Jej zachowania, zmienność i nieprzewidywalność stanów emocjonalnych, reakcje na różne sytuacje, w których do głosu dochodzą emocje ( stres, porażka ), popadanie w skrajności, i częste dopadanie Jej przez wstrząsy emocjonalne, kierujące Ją do nieprzewidywalnych kroków


Ligand fas napisał (a potem zgumkował ):
"każdy z nas preferuje inny stopień pobudzenia, który pozwala nam na komfortowe funkcjonowanie i dlatego wpływ bodźców musi być dostosowany do organizmu. Przyzwyczajamy się do pewnego poziomu bodźców "

Może ucieczka Twojej koleżanki wcale nie jest tak nieprzewidywalnym zachowaniem. Może to tylko samoobrona przed nadmiarem bodźców.
Sądząc z opisu to osoba niezwykle reaktywna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:51, 02 Paź 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

FRIDA napisał:
Emocje. Bez nich świat byłby bezbarwny, pozbawiony stanów napięć, nigdy nie zaznalibyśmy szczególnych chwil, wrażeń, uniesień, wzlotów. Najzwyczajniej emocje powodują, że nasze życie nabiera barw ( osobiście twierdzę, że są twórcze). No tak, ale tak jak zawsze - nic nie jest idealne, a kij ma dwa końce Angel Są emocje pozytywne, i te negatywne, i ich nieprzewidywalna mieszanka ( na przykład wybuchowa ). Ileż to razy żałowaliśmy zachowań, które były wynikiem naszych emocji, i jednocześnie zepsuły tak wiele w naszym życiu? Ileż to niepotrzebnych słów padło pod wpływem niekontrolowanych emocji? Ile niepotrzebnych decyzji, wyborów podyktowała nam emocjonalność, krzywdząc przy okazji innych? Emocje, emocje - jak sobie z nimi radzicie, czy często wpadacie w pułapkę emocji, i czy to właśnie emocjonalność jest przyczyną wielu Waszych błędów, fatalnych decyzji, wyborów? I w gruncie rzeczy, gdyby nie one wiele spraw miałoby dzisiaj inny finał... Angel


zastanawiam sie, czy nie przedkladac instynktow nad emocje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:00, 03 Paź 2011    Temat postu: Re: W pułapce emocji

corsaire napisał:

zastanawiam sie, czy nie przedkladac instynktow nad emocje...


a czy to w pewnym sensie i na jakiejś płaszczyźnie nie jest tożsame?
I instynkty i emocje to nasza pure face.. reszta to 'ściema' - mówiąc bardzo po krótce i w ogromnym ogóle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin