Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

A jutro znowu o katastrofie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 14:25, 01 Sie 2011    Temat postu:

Animal napisał:

I to jest właśnie dramat.

Jeszcze by się, niechcący, dowiedzieli czegoś o historii kraju, który odwiedzają. Faktycznie, dramat :hamster_evil:

Żydzi nieustająco krzyczą na cały świat o krzywdzie, która ich spotkała. Niemcy chcą odczarować historię wątkiem "wypędzonych". Nikomu nie zaszkodzi, jak my też czasem o sobie przypomnimy.

Szkoda, że nie zapraszasz swoich znajomych do pierogarni. Wyjadą w przekonaniu, że polskie jedzenie jest takie jak w Madrycie, Berlinie, gdziekolwiek. Takie jak wszędzie. Zawsze myślałam, że jeśli jedzie się do jakiegoś kraju, to po to, aby smakować jego specyfikę.
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:45, 01 Sie 2011    Temat postu:

Animal napisał:
A my chcemy innym pokazywać klęski i katastrofy... Żen.


Innym? O tych innych chodzi najbardziej? Nowoczesnych, światowych, zachodnich.
To chyba trochę tak, jak z dziećmi, które wstydzą się swoich prostych rodziców.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 15:00, 01 Sie 2011    Temat postu:

pogłoska napisał:
Animal napisał:
A my chcemy innym pokazywać klęski i katastrofy... Żen.


Innym? O tych innych chodzi najbardziej? Nowoczesnych, światowych, zachodnich.
To chyba trochę tak, jak z dziećmi, które wstydzą się swoich prostych rodziców.

No, ale co zamiast do "wesołego miasteczka" mają przyjezdnych prowadzić na "cmentarze"?
Każdy naród ma swoje wzloty i upadki, ale my dziwnie mocno przywiązujemy się do tych upadków właśnie. Podczas kiedy inni prą naprzód, jak zdobywcy, my opłakujemy swoje porażki.
Edit: znalazłam w necie artykuł, który śledziłam w GW, wnioski mogą być zaskakujące. [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Pon 15:03, 01 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:24, 01 Sie 2011    Temat postu:

Kewa napisał:

Każdy naród ma swoje wzloty i upadki, ale my dziwnie mocno przywiązujemy się do tych upadków właśnie. Podczas kiedy inni prą naprzód, jak zdobywcy, my opłakujemy swoje porażki.


Opłakujemy?
Lepiej dyskredytować, z wyższością wydymając wargi mówić o głupocie pokoleń wydzierających dla siebie to, co my już dawno mamy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 15:43, 01 Sie 2011    Temat postu:

pogłoska napisał:


Opłakujemy?
Lepiej dyskredytować, z wyższością wydymając wargi mówić o głupocie pokoleń wydzierających dla siebie to, co my już dawno mamy?

Ależ skąd?! Sporo w tym stwierdzeniu przesady. Oczywiście, mogę mówić tylko za siebie, a osobiście daleka jestem od dyskredytowania naszej wolności i jej twórców. Jak zwykle najlepszy okazuje się "złoty środek": pamiętamy bez patosu i zakłamywania historii, ale tworzymy już historię nową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:01, 01 Sie 2011    Temat postu:

pogłoska napisał:

Innym? O tych innych chodzi najbardziej? Nowoczesnych, światowych, zachodnich.
To chyba trochę tak, jak z dziećmi, które wstydzą się swoich prostych rodziców.


Pogłosko, tak właśnie wyłażą polskie kompleksy.
Bądźmy tacy jak inni!
A z linka Kewy wynika, że najbardziej i tak podobają się polskie skanseny.

:hamster_evil:

Ps. Oczywiście trochę sobie teraz żartuję.
Nie zaprosiłam do Muzeum Powstania Warszawskiego nikogo ze swoich gości z zagranicy.
Pewnie na flaki też bym nie zaprosiła bo słabo mi jak na nie patrzę.

Niedopuszczalnym jednak jest na polu politycznym - europejskim i nie tylko - by dać z siebie zrobić chłopca do bicia.
Bo od tego ta dyskusja się zaczęła i na tym powinna się skończyć.
A do tego potrzebna jest świadomość narodowa.
Nie gościom z zagranicy. Nam.




Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Pon 16:35, 01 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 16:08, 01 Sie 2011    Temat postu:

lulka napisał:

A z linka Kewy wynika, że najbardziej i tak podobają się polskie skanseny.

:hamster_evil:


A wiesz, że mi się też bardzo podobają, zwłaszcza muzeum wsi kieleckiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:17, 01 Sie 2011    Temat postu:

Ja też uwielbiam! Pasjami!
Ostatni raz byłam dwa lata temu gdzieś koło Białowieży. (jak znajde nazwe miejscowości to wyedytuję posta).
Podawali tam pyszne pierogi z kwaśną śmietaną.
Właściciel oprowadził nas też po chałupkach pełniącymi funkcję hotelu. Z piernatami prawie po sufit.
Wpadliśmy w taki zachwyt, że chcieliśmy wstępnie zarezerwować Sylwestra. Niestety, okazało się, że nie ma wolnych miejsc bo całą imprezę zarezerwowali Niemcy.
Poważnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 17:01, 01 Sie 2011    Temat postu:

Piszecie o hołdzie, o braku hołdu, akcie głupoty itd, itp, etc. Abstrahując od oceny powstania warszawskiego, zawsze zdumiewa mnie okoliczność przedstawiania faktów historycznych w zależności od hm...trendów. I nie chodzi mi wcale o te konkretne powstanie tylko o całokształt. To samo wydarzenie potrafi na przestrzeni czasu być czymś zupełnie nie znaczącym (niepotrzebnym ) albo kamieniem milowym, czymś co obróciło bieg zdarzeń.
Możemy sobie analizować dany fakt historyczny do woli, próbować poddać go ocenie itd- ale po jakimś tam czasie zawsze będzie to ocena nieobiektywna a wiedza o danym zdarzeniu zafałszowana sposobem jej przedstawienia. Obiektywnych rozwiązań nie daje także sięgnięcie do źródeł. Wszak źródła tworzyli ludzie z określonymi poglądami. Bazowanie na żródłach to pisanie bajki o smokach.
Historia jest nauką wyjątkowo nierzetelną. Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:02, 01 Sie 2011    Temat postu:

lulka napisał:
pogłoska napisał:

Innym? O tych innych chodzi najbardziej? Nowoczesnych, światowych, zachodnich.
To chyba trochę tak, jak z dziećmi, które wstydzą się swoich prostych rodziców.


Pogłosko, tak właśnie wyłażą polskie kompleksy.
Bądźmy tacy jak inni!
A z linka Kewy wynika, że najbardziej i tak podobają się polskie skanseny.

:hamster_evil:

Ps. Oczywiście trochę sobie teraz żartuję.
Nie zaprosiłam do Muzeum Powstania Warszawskiego nikogo ze swoich gości zza granicy.
Pewnie na flaki też bym nie zaprosiła bo słabo mi jak na nie patrzę.

Niedopuszczalnym jednak jest na polu politycznym - europejskim i nie tylko - by dać z siebie zrobić chłopca do bicia.
Bo od tego ta dyskusja się zaczęła i na tym powinna się skończyć.
A do tego potrzebna jest świadomość narodowa.
Nie gościom z zagranicy. Nam.



No, nie wytrzymałem. Cały czas mam uczucie, że mieszkając w Warszawie za jedyny dowód na posiadanie świadomości narodowej można uznać płacz nad powstaniem warszawskim.
Spojrzałem, czy się mylę i przeczytałem wszystkie Twoje wypowiedzi od poczatku topika. Ani razu nie zareagowałas na twierdzenie różnych osób, że istnieją inne dowody na istnienie świadomości narodowej, jak choćby praca lub chęć "życia dla ojczyzny". Nie reagujesz również na wskazywanie, że były w dziejach Polski udane zrywy narodu, absolutnie ignorowane, natomiast wszędzie lansowana jest płaczliwa wersja narodu wiecznie kopanego w tyłek, którego jedyną powinnoscią jest aktualnie prowadzenie uczniów i harcerzy na groby tych co oddali itd...

Przepraszam - jestem przeciwny prymitynym i ordynarnym odruchom, ale mój były sąsiad kiedyś przyszedł do mnie o coś tam poprosić, w chwili gdy na ekranie TV, przed jakimś pomnikiem, jakiś polityk z kartką trzepoczącą na wietrze, pod parasolem miotanym porywami czytał właśnie, że "musimy się ciągle pochylać nad tymi, co oddali życie w świętej sprawie..." Sąsiad łypnął w TV i mruknął : "zesrała się bieda i płacze" (przepraszam za dosłownoiść cytatu).
W pierwszym momencie chciałem to gniewnie skomentować, ale... parsknąłem śmiechem. Sąsiad bowiem, od młodości pracownik HCP, był skazany na 3 miesiące więzienia za udział w tzw. "wypadkach poznańskich 1956", a dokładniej w pierwszym zrywie ludności przeciw komunie, który zaoowocował zmianami w październiku 1956. Dlaczego obchody np. takiej rocznicy mają tylko wymiar lokalny. Dlatego, że to było zwycięstwo z finałem w 1989 roku? Wiem - zaraz ktoś odpowie, że tu w Poznaniu nie oddało (bez sensu) swojego życia dla ojczyzny tak wiele osób, jak w Warszawie itd itd. itp.

Kończę na ten temat pisać, bo ta dyskusja nie prowadzi do żadnych racjonalnych wniosków. Zaprogramowanie wielu osób na masochistyczny zachwyt martylorogią narodową i nie dostrzeganie, że dzieje Polski i Polaków to również pasmo sukcesów, zwycięstw i wielkich osiągnięć, jest nie do przyjęcia i żadna dyskusja nie jest w stanie zdjąć klapek z oczu. Żadne argumenty i fakty nie są w stanie zmienić takiego myślenia -wbijanego do głów od przedszkola, że ten co nic nie osiągając, zginął z okrzykiem "Niech żyje Polska (bez sensu) to bohater, a ten co pokonał wroga, to nie warty wspomnienia przeciętniak... To nie moja liga... - sorry.
Miłego popołudnia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 17:05, 01 Sie 2011    Temat postu:

Seeni napisał:

Historia jest nauką wyjątkowo nierzetelną. Not talking

To prawda. Dodatkowo jeszcze im dalsza historia, tym mniej budzi kontrowersji, gorzej z tą niezbyt odległą. Trudno w historii najnowszej o obiektywizm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 17:18, 01 Sie 2011    Temat postu:

Dlatego w ogóle nie powinno się używać słowa : fakty. Jakie tam fakty, kiedy zawsze tą samą rzeczywistość każdy z nas postrzega inaczej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:21, 01 Sie 2011    Temat postu:

Kewa napisał:
Seeni napisał:

Historia jest nauką wyjątkowo nierzetelną. Not talking

To prawda. Dodatkowo jeszcze im dalsza historia, tym mniej budzi kontrowersji, gorzej z tą niezbyt odległą. Trudno w historii najnowszej o obiektywizm.

Dokładnie o ten relatywizm opisu historii chodzi. Dochodzi jeszcze element wyrabiania sobie pojęcia o tej historii z przeróżnych źródeł. Ostatnio widziałem w TV jakiegoś mocno starszego pana - w wieku, w którym znany Niemiec mocno juz wszystko chowa. Otóż ten pan, szeregowiec w czasie II wojny światowej opowiadał ze swadą: "W ramach wiosennej kampanii naszej armii, śmiałym manewrem otoczyliśmy niemiecki batalion i pomimo jego silnych kontrataków utrzymaliśmy nasze pozycje rozciągnięte na długości 15 kilometrów" Ja sobie wyobraziłem tego pana, jak w przepoconych kalesonach pełnych produktów przemiany materii, modlił się, żeby kapral nie wrzasnął "do atakuuu!!!" Ten pan aktualnie jest ekspertem od historii tamtych walk. Tak się czasem widzi historię...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pon 17:24, 01 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:04, 01 Sie 2011    Temat postu:

Formalny napisał:
No, nie wytrzymałem. Cały czas mam uczucie, że mieszkając w Warszawie za jedyny dowód na posiadanie świadomości narodowej można uznać płacz nad powstaniem warszawskim.


A no widzisz. Pomyliłeś się.
Poza tym jeszcze w tej Warszawie pracuję, słucham muzyki, patrzę w gwiazdy, łażę po knajpach i mam ogólnie rzecz ujmując silne poczucie tozsamosci narodowej. Mimo, ze nie jem flaków.

Cytat:
Spojrzałem, czy się mylę i przeczytałem wszystkie Twoje wypowiedzi od poczatku topika. Ani razu nie zareagowałas na twierdzenie różnych osób, że istnieją inne dowody na istnienie świadomości narodowej, jak choćby praca lub chęć "życia dla ojczyzny".


Nie zareagowałam również na martyrologię rodzinną uprawianą tutaj przez różne osoby. Bo nic mi do tego.
Trudno bym reagowała na zaczepki Bosskiej i jej chec obchodzenia Dnia Bez Stanika (Buziak Bosska) bo jakos mało tematycznie mi sie to wydawało. Chętnie jednak pogadam z nią o tym na "Tych sprawach" jeśli bedzie taka okazja.

Cytat:
Nie reagujesz również na wskazywanie, że były w dziejach Polski udane zrywy narodu, absolutnie ignorowane, natomiast wszędzie lansowana jest płaczliwa wersja narodu wiecznie kopanego w tyłek, którego jedyną powinnoscią jest aktualnie prowadzenie uczniów i harcerzy na groby tych co oddali itd...


Bo mam wrażenie, że nie o to założycielowi tego topika chodziło (jeśli źle zrozumiałam na pewno mnie sprostuje), a o pewne zjawisko, które jak widać drażni resztę Polski i nie tylko.
Mnie nie drażni czemu dałam wyraz na tym topiku.
I starałam się udowodnić, że niekoniecznie owo zdarzenie trzeba wymazać z pamięci czy obchodów by stać się Europejczykiem?


Cytat:
W pierwszym momencie chciałem to gniewnie skomentować, ale... parsknąłem śmiechem. Sąsiad bowiem, od młodości pracownik HCP, był skazany na 3 miesiące więzienia za udział w tzw. "wypadkach poznańskich 1956", a dokładniej w pierwszym zrywie ludności przeciw komunie, który zaoowocował zmianami w październiku 1956. Dlaczego obchody np. takiej rocznicy mają tylko wymiar lokalny. Dlatego, że to było zwycięstwo z finałem w 1989 roku? Wiem - zaraz ktoś odpowie, że tu w Poznaniu nie oddało (bez sensu) swojego życia dla ojczyzny tak wiele osób, jak w Warszawie itd itd. itp.


Nigdy bym tak nie odpowiedziała, a jeśli w ogóle nie odpowiedziałam na Twoje zarzuty - czytaj to co napisałam powyżej.

Cytat:
Kończę na ten temat pisać, bo ta dyskusja nie prowadzi do żadnych racjonalnych wniosków. Zaprogramowanie wielu osób na masochistyczny zachwyt martylorogią narodową i nie dostrzeganie, że dzieje Polski i Polaków to również pasmo sukcesów, zwycięstw i wielkich osiągnięć, jest nie do przyjęcia i żadna dyskusja nie jest w stanie zdjąć klapek z oczu. Żadne argumenty i fakty nie są w stanie zmienić takiego myślenia -wbijanego do głów od przedszkola, że ten co nic nie osiągając, zginął z okrzykiem "Niech żyje Polska (bez sensu) to bohater, a ten co pokonał wroga, to nie warty wspomnienia przeciętniak... To nie moja liga... - sorry.
Miłego popołudnia.


Kompletna bzdura za przeproszeniem. Jestem dumna, ze jestem Polką czemu dałam wyraz wielokrotnie na tym forum.
Wprost wstydząc się niekiedy swojej zaściankowości.
Teraz mówiac szczerze też się wstydzę bo pewnie lepiej widziane byłoby
gdyby zdjęła stanik i zaczęła nim machać w ramach swojej narodowej witalności.

Niczego nie zrozumiałeś Formalny.
Nie zgadzam się z Animalem, z Kewą, z Bosską i nie wiem kim jeszcze na tym topiku. Mamy kompletnie inne spojrzenie na sprawę jednak nikt nie stworzył tutaj takiego konfliktu jaki Ty probujesz zasiać.
Mimo odmienności poglądów żadna z wymienionych osób ( i vice versa) nie wsiadła na mnie jako na osobę z konkretnym nickiem.
Co najwyżej starała mi się udowodnić, że nie mam racji.
Bardzo sobie takie rozmowy cenię.
Natomiast osobiste wycieczki to sobie skieruj pod inny adres.

Ja równiez życzę miłego popołudnia. Całkiem serio i serdecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:07, 01 Sie 2011    Temat postu:

Silenced

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 16:48, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:19, 01 Sie 2011    Temat postu:

bosska napisał:

to jest tak samo, jak z tym powstaniem - zupełnie, jakby inne powstania się nie liczyły


Ależ liczą się!
Syreny w innych miastach na cześć i rocznice by Ci nie przeszkadzały?
Bo mnie na pewno nie.
Przecież właśnie o tym cały czas piszę.


To Ty się wściekasz na martyrologię.
Więc o co chodzi? Będziemy obchodzić tylko te zwycięskie? Czy jak?

Ps. Masz rację Animal. Lepiej iść do offtopowego teatru.

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:29, 01 Sie 2011    Temat postu:

lulka napisał:
Niczego nie zrozumiałeś Formalny.
Nie zgadzam się z Animalem, z Kewą, z Bosską i nie wiem kim jeszcze na tym topiku. Mamy kompletnie inne spojrzenie na sprawę jednak nikt nie stworzył tutaj takiego konfliktu jaki Ty probujesz zasiać.
Mimo odmienności poglądów żadna z wymienionych osób ( i vice versa) nie wsiadła na mnie jako na osobę z konkretnym nickiem.
Co najwyżej starała mi się udowodnić, że nie mam racji.
Bardzo sobie takie rozmowy cenię.
Natomiast osobiste wycieczki to sobie skieruj pod inny adres.

Ja równiez życzę miłego popołudnia. Całkiem serio i serdecznie.


Przepraszam, ale Ty nie zrozumiałaś, że to nie o Ciebie chodzi - o Ciebie, która skądinąd darzę sympatią. Nie chodzi równiez o to, że masz jakiś pogląd. Moje emocjonalne i kpiące oceny dotyczą pewnego sposobu myślenia. Dotyczą tegoż, a nie konkretnej osoby - w tym wypadku Ciebie. To właśnie wywołuje emocje że Ty gorąco bronisz właśnie tego sposobu myslenia jak Sowiński w okopach Woli (też zginął nie mając szans, więc bohater!). I nie to, że bronisz tego jest drażniące, ale to, że olewasz jakiekolwiek argumenty (!!!) rozmówców powtarzając swoją mantrę. Nie sądzę, żeby wytknięcie Ci tego było obraźliwe chociaż po tym, gdy nazywasz moją argumentację (!!!)wycieczkami osobistymi, dochodzę do wniosku, że właściwe i uprzejme jest tylko przytakiwanie Tobie. Nie pytam co dla Ciebie znaczy byc Polką, bo będę z góry uznany z prowokatora. Nie odważyłbym się zadać Ci tego pytania co Bosska, chociaż samo się nasuwa jako pytanie retoryczne. Może znajdziesz jednak "przytakiwaczy". Powinni być z Warszawy i być narodowymi masochistami. Tego życzę ku pokrzepieniu serca...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pon 18:46, 01 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:48, 01 Sie 2011    Temat postu:

Formalny napisał:
lulka napisał:
Niczego nie zrozumiałeś Formalny.
Nie zgadzam się z Animalem, z Kewą, z Bosską i nie wiem kim jeszcze na tym topiku. Mamy kompletnie inne spojrzenie na sprawę jednak nikt nie stworzył tutaj takiego konfliktu jaki Ty probujesz zasiać.
Mimo odmienności poglądów żadna z wymienionych osób ( i vice versa) nie wsiadła na mnie jako na osobę z konkretnym nickiem.
Co najwyżej starała mi się udowodnić, że nie mam racji.
Bardzo sobie takie rozmowy cenię.
Natomiast osobiste wycieczki to sobie skieruj pod inny adres.

Ja równiez życzę miłego popołudnia. Całkiem serio i serdecznie.


Przepraszam, ale Ty nie zrozumiałaś, że to nie o Ciebie chodzi - o Ciebie, która skądinąd darzę sympatią. Nie chodzi równiez o to, że masz jakiś pogląd. Moje emocjonalne i kpiące oceny dotyczą pewnego sposobu myślenia dotyczą tegoż, a nie konkretnej osoby - w tym wypadku Ciebie. To właśnie wywołuje emocje że Ty gorąco bronisz właśnie tego sposobu myslenia jak Sowiński w okopach Woli (też zginął nie mając szans, więc bohater!). I nie to, że bronisz tego jest drażniące, ale to, że olewasz jakiekolwiek argumenty (!!!) rozmówców powtarzając swoją mantrę. Nie sądzę, żeby wytknięcie Ci tego było obraźliwe chociaż po tym, gdy nazywasz moją argumentację (!!!)wycieczkami osobistymi, dochodzę do wniosku, że właściwe i uprzejme jest tylko przytakiwanie Tobie. Nie pytam co dla Ciebie znaczy byc Polką, bo będę z góry uznany z prowokatora. Nie odważyłbym się zadać Ci tego pytania co Bosska, chociaż samo się nasuwa jako pytanie retoryczne. Może znajdziesz jednak "przytakiwaczy". Powinni być z Warszawy i być narodowymi masochistami. Tego życzę ku pokrzepieniu serca...


Jeśli źle zrozumiałam to ja równiez przepraszam.
Nie szukam przytakiwaczy i dlatego bywam na takich trudnych topikach.
Choć faktycznie coraz mniej mi się chce.
Nie denerwują mnie ludzie, którzy mają odmienne zdanie.
Wprost przeciwnie. Bardzo lubię z nimi dyskutować. Natomiast nie znoszę ocen.
Ale owszem, bywam uparta i bronię swojego zdania do pierwszej krwi.
Zdaję sobie sprawę z niedopowiedzeń czy złego odczytania czyichś intencji
dlatego nie ocenam na głos swoich rozmowców. Bo kilka czy kilkanaście topików to o wiele za mało bym czuła siś uprawniona do wypowiadania czy ktoś jest masochistą, zimnym draniem itd. Ja znam tutaj tylko tę część człowieka, którą chce lub potrafi pokazać.
Ale cieszę się, że doszliśmy do jako takiego konsensusu.

Idę bo mi się sernik spali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:53, 01 Sie 2011    Temat postu:

lulka napisał:

Ale owszem, bywam uparta i bronię swojego zdania do pierwszej krwi.
Zdaję sobie sprawę z niedopowiedzeń czy złego odczytania czyichś intencji
dlatego nie ocenam na głos swoich rozmowców. Bo kilka czy kilkanaście topików to o wiele za mało bym czuła siś uprawniona do wypowiadania czy ktoś jest masochistą, zimnym draniem itd. Ja znam tutaj tylko tę część człowieka, którą chce lub potrafi pokazać.
Ale cieszę się, że doszliśmy do jako takiego konsensusu.

Idę bo mi się sernik spali.

Smacznego - (to sposób podmówienia się - sernik to jest to... )
Jak tu się robi ikonę kwiatka?... oops


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 19:39, 01 Sie 2011    Temat postu:

Szukając w necie czy Gombrowicz napisał coś o Powstaniu Warszawskim natrafiłam na pytania:
"W jaki sposób kultura masowa tragicznie przegrane Powstanie Warszawskie przemieniła w radosną opowieść o umieraniu za Ojczyznę? Dlaczego dziś do rozmowy o takich wydarzeniach jak katastrofa smoleńska w komunikacji społecznej używa się języka dziewiętnastowiecznego mesjanizmu? Czy jesteśmy świadkami „tabloidyzacji” tradycji narodowej przez kulturę masową?"
[link widoczny dla zalogowanych]
Czyli jednak można rozmawiać? Bez unoszenia się patetycznym, świętym gniewem?
Jeszcze cytat z Cezarego Michalskiego: "Powstańcy chcieli żyć już po paru godzinach od Godziny W. Kiedy zaczęli rozumieć, w co właściwie wdepnęli. Po paru dniach chcieli żyć jeszcze bardziej, po paru tygodniach przeklinali swoich dowódców, którzy jednak podpisali w ich imieniu kapitulację dopiero po 63 dniach bezsensownej masakry. Większość spośród tych, którzy przeżyli 63 dni powstania, przeżyła także następnych wiele lat. Jak z tego wynika, dowództwo AK okazało się dla pokolenia Kolumbów bardziej niebezpieczne niż późniejsi zaborcy. Wiesław Chrzanowski, przecież nie bolszewik, a wtedy szczeniak-żołnierz walczący od pierwszego do ostatniego dnia Powstania Warszawskiego, opowiadał mi parę razy, jak oni, wtedy dwudziestolatkowie, ci, którzy przeżyli Powstanie, kryjąc się po kapitulacji w podwarszawskich miasteczkach albo idąc do niemieckiej niewoli, pozostawiając za sobą zmasakrowane miasto, zmasakrowane koleżanki, zmasakrowanych kolegów – domagali się powieszenia dowódców AK. Starców, którzy ich w to wszystko wpakowali u progu ich życia. " za: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin